Proch i popiół* (stylizacja)
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Proch i popiół* (stylizacja)
Zagarnięty przez patrol z furą pełną broni,
czoło niosłem wysoko, choć u nóg – żelazo.
W dusznej, lepkiej ciemności, wykręcony szpangą,
polecałem się Twojej najświętszej ochronie.
Miałem Cię przed oczyma, jaśniejszą od śniegu,
i krzyż Twojego Syna na swoim ramieniu,
prosząc, by Jego Serce było mi więzieniem,
żebym się w złu nie błąkał, jak stąd wyjdę. Kiedyś.
Pokłon, żeś mnie raczyła z piekła wyprowadzić,
dała do garści kosę i strzelbę na ramię,
krwi pozwoliła malwą kwitnąć na płótniance,
bym mógł nią pieczętować wydane rozkazy.
Florian Buzdygan, chłop z Krzeszowic, uczestnik dwu powstań, towarzysz broni Borelowskiego (1846) i Chmielowskiego (1863), nominowany przez Rząd Narodowy powiatowym naczelnikiem powstania, przez jakiś czas był więźniem politycznym w więzieniu św. Michała w Krakowie, gdzie – mimo szczególnego rodzaju skucia w tak zwaną szpangę - pieczołowicie przepisywał modlitewnik i spisywał ułożone przez siebie modlitwy. Nie jest wykluczone, że ten szczególny modlitewnik, opisany ostatnio z końcem lat 30-tych zeszłego wieku, może się znajdować w rękach prywatnych.
*W tytule znalazły się słowa z jednej z ułożonych przez niego modlitw.
czoło niosłem wysoko, choć u nóg – żelazo.
W dusznej, lepkiej ciemności, wykręcony szpangą,
polecałem się Twojej najświętszej ochronie.
Miałem Cię przed oczyma, jaśniejszą od śniegu,
i krzyż Twojego Syna na swoim ramieniu,
prosząc, by Jego Serce było mi więzieniem,
żebym się w złu nie błąkał, jak stąd wyjdę. Kiedyś.
Pokłon, żeś mnie raczyła z piekła wyprowadzić,
dała do garści kosę i strzelbę na ramię,
krwi pozwoliła malwą kwitnąć na płótniance,
bym mógł nią pieczętować wydane rozkazy.
Florian Buzdygan, chłop z Krzeszowic, uczestnik dwu powstań, towarzysz broni Borelowskiego (1846) i Chmielowskiego (1863), nominowany przez Rząd Narodowy powiatowym naczelnikiem powstania, przez jakiś czas był więźniem politycznym w więzieniu św. Michała w Krakowie, gdzie – mimo szczególnego rodzaju skucia w tak zwaną szpangę - pieczołowicie przepisywał modlitewnik i spisywał ułożone przez siebie modlitwy. Nie jest wykluczone, że ten szczególny modlitewnik, opisany ostatnio z końcem lat 30-tych zeszłego wieku, może się znajdować w rękach prywatnych.
*W tytule znalazły się słowa z jednej z ułożonych przez niego modlitw.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Proch i popiół* (stylizacja)
Pięknie oddałaś klimat epoki, Ewuś.
Przybliżanie historii za pomocą wierszy to świetny sposób, by żyła ona nadal.
Serdeczności

Przybliżanie historii za pomocą wierszy to świetny sposób, by żyła ona nadal.
Serdeczności

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Proch i popiół* (stylizacja)
Ładnie wydane rozkazy
Ewowo - tak jak lubię .
Z uszanowaniem L.G.

Ewowo - tak jak lubię .
Z uszanowaniem L.G.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Proch i popiół* (stylizacja)
tak mi się wydaje, Mila, ze szczególnie tej historii mało znanej, bądź - zapomnianej...Miladora pisze: Przybliżanie historii za pomocą wierszy to świetny sposób, by żyła ona nadal.


och, Leonie, Ty zawsze dla mnie łaskawy...Leon Gutner pisze: Ewowo - tak jak lubię .


Kochani, najpiękniej Wam dziękuję, że wstąpiliście, pobyliście chwile i powiedzieliście dobre słowa, tym bardziej, że wiersz z tych, co to może mieć niewielu "amatorów"...
Moc serdecznego do Was, z uśmiechami...
Ewa
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Proch i popiół* (stylizacja)
To sztuka pisać o historii, zwłaszcza tej mało znanej. Ale dla Ciebie Ewuniu, to klik i jest. Gratuluję wyczucia i kunsztu
Pozdrawiam.


Pozdrawiam.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Proch i popiół* (stylizacja)
myślisz, Anastazjo, że tak jest?anastazja pisze: dla Ciebie Ewuniu, to klik i jest.


najpiękniej Ci dziękuję, że wstąpiłaś, pobyłaś chwilkę i powiedziałaś dobre słowo...
samo serdeczne posyłam do Ciebie...
Ewa
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Proch i popiół* (stylizacja)
Przemawia..
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Proch i popiół* (stylizacja)
ooo, a to mnie bardzo cieszy, bo mam świadomość, że wiersz nie bardzo na dziś, bo i stylizacja taka więcej religijno-elegijna, i peel - mało popularny, i tak dalej...em_ pisze: Przemawia..


najpiękniej Ci dziękuję, że jesteś, że czytasz i ze dzielisz się ze mną Swoim zdaniem...
moc serdecznego posyłam...
Ewa
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Proch i popiół* (stylizacja)
Kolejna karta historii, spisana przez Ciebie wierszem, Ewo. I kolejne 

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Proch i popiół* (stylizacja)
ano, od czasu do czasu mi się zdarza, Coob. Ale bardzo się cieszę, że Ci się spodobało...coobus pisze: Kolejna karta historii,


Cudnie Ci dziękuję za to, ze jesteś, że czytasz i mówisz tyle ciepłego...
i uśmiechy posyłam Tobie...
Ewa