nie ma piwa na pustyni

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

nie ma piwa na pustyni

#1 Post autor: skaranie boskie » 01 lut 2015, 23:09

Nie ma piwa na pustyni

Gorączka pali trzewia, płuca ledwie jęczą,
śladami kroków znaczę upalne południe;
ach, znaleźć choćby strumyk, chociaż pustą studnię,
nim oczy całkiem wyschną i nogi się zmęczą.

Ocean szczęścia śni się - zielona oaza -
pagórek jeszcze jeden, parę ziaren piasku;
pragnienie samo gaśnie wśród radosnych wrzasków.
Wzniesienie mijam, patrzę - nic nie widząc, padam.

Okrutna susza dławi, mąci myśli w głowie;
spękane, drżące gardło, bezsilne, żałosne -
jak gdyby je ktoś przebił jadowitym ostrzem.

Raz jeszcze bym się zerwał, przed horyzont pobiegł,
w spienionym, bursztynowym zatopił się chłodzie…
Kto mówił, że tak łatwo będzie na detoksie?



Viersen (DE)
24 styczeń 2015



skaranie boskie
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: nie ma piwa na pustyni

#2 Post autor: coobus » 02 lut 2015, 0:10

Trochę czasu spędziłem w Gruzji, gdzie wznosiłem taki toast: przez pustynię idą osły. Dzień, drugi, piąty... nie mają już siły się wlec, spalone słońcem, z jęzorami na wierzchu. Patrzą, a tu przed nimi ukazały się dwie beki - jedna z wodą, druga z wódką. Resztką sił rzuciły się do tej wody, powpadały, potopiły się z tej łapczywości. A my, przyjaciele, nie bądźmy jak te osły. Napijmy się wódki.
Gruzińskie toasty to piękna literatura (nie mylić z literaturą piękną).
Ten wiersz pewnie inspirowany był Dakarem, tak mi się wydaje. Przeczytałem z przyjemnością :beer:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: nie ma piwa na pustyni

#3 Post autor: Leon Gutner » 02 lut 2015, 14:37

Nie przypominam sobie Małpko abym takie formy u ciebie czytywał . :myśli: :)
Tym bardziej zaskoczyłeś Leona :)
Ale treści podobne czytywałem nie raz .

Z uznaniem bo i płynie się przez wersy jako ta wódka przez gardło .
Poczuć mus .

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: nie ma piwa na pustyni

#4 Post autor: skaranie boskie » 04 lut 2015, 23:19

Leon Gutner pisze:Nie przypominam sobie Małpko abym takie formy u ciebie czytywał .
No to musi pamięć Waszmości szwankuje, małpa bowiem już się rozpisywała sonetem.
Fakt, że lepszym od powyższego, ale jednak formą jednakim.
Mimo wszystko fajnie, że się płynie, choć na detoksie ponoć nie wolno...
;)
Coobusie, toast zabieram do kolekcji.
A z rajdem Dakaru mam jeno tyle wspólnego, że czasem mnie suszy...
Co widać w wierszu.
:beer: :beer: :beer:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: nie ma piwa na pustyni

#5 Post autor: Ewa Włodek » 06 lut 2015, 18:36

ech, Robert, a toś mnie uradował! Sonet jak się patrzy, a - że tak rzeknę - wydźwięk humorystyczny. Choć może się mylę, ale zdeklarowanych i zasłużonych użytkowników detoks może być dramatem na miarę Szekspirowską ;)
:ok:
:beer: :beer:
z uśmiechem...
Ewa


A zaś ad vocem Coobusa: w okolicach stanu wojennego dane mi było uczestniczyć w posiedzeniu grup mieszanych, bo dawny szkolny Kolega, który na parę dni dostał pod opiekę dwu naukowców z Sojuza (którzy pojawili się w Jego instytucie w ramach wymiany naukowej, bla, bla, bla) i miał im pokazać kulturalne atrakcje Krakowa, zaś językiem naszych wschodnich sąsiadów władał jako-tako w zakresie ruszczyzny technicznej, uprosił mnie (wiedząc, że ja mówię po rusku biegle), bym była im za przewodnika. No, i byłam, i pokazałam im, co było do pokazania, a później wylądowaliśmy we "Francuskim", gdzie doszło do scysji na tematy ideologiczne między mną, a jednym z gości, który był Wielkorusem. W efekcie Kolega gościa zabrał mi sprzed oczek, ale zostawił mi drugiego gościa - Gruzina. I się zaczęło! Nie powiem, co, bo starej damie nie uchodzi, ale powiem tylko, że nasłuchałam się gruzińskich toastów, oj nasłuchałam! I przytoczę jeden: Statek pasażerski uległ katastrofie i w wodzie znalazło się mnóstwo rozbitków. Jeden modli się głośno: Panie Boże, spraw, żeby przypłynęło do mnie przynajmniej tyle belek ratunkowych, ile razy zdradziła mnie żona! No i nic do niego nie przypłynęło, i utonął. Więc my, panowie, pijmy za to, żeby nasze żony zawsze ratowały nas z opresji. ;)
Dla Obu Panów:
:beer: :beer:
:beer: :beer:

januszek
Posty: 701
Rejestracja: 17 mar 2014, 16:53

Re: nie ma piwa na pustyni

#6 Post autor: januszek » 06 lut 2015, 19:42

:ok:

Qń Który Pisze
Posty: 886
Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25

Re: nie ma piwa na pustyni

#7 Post autor: Qń Który Pisze » 07 lut 2015, 12:50

To bardzo udny sonet o pragnieniu... :)
A rura pali, jak transyberyjski gazo... ciąg browarny :cha:
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...

Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: nie ma piwa na pustyni

#8 Post autor: skaranie boskie » 08 lut 2015, 19:23

Ewa Włodek pisze:Sonet jak się patrzy,
Jak się słucha też sonet. ;)
Ewa Włodek pisze: może się mylę, ale zdeklarowanych i zasłużonych użytkowników detoks może być dramatem na miarę Szekspirowską
Może, wiem coś o tym.
Dziękuję za opinię i kolejny toast do kolekcji.
januszek pisze: :ok:
Tys piknie!
Qń Który Pisze pisze:To bardzo udny sonet o pragnieniu...
Mam dylemat, Qniu.
Domyślam się, że w podkreślonym przytrafiła Ci się literówka, niestety, domyślam się również która... Zapewne brakuje n na początku, choć milej byłoby, gdyby jednak a w środku.
Tak, czy owak miło mi, że przeczytałeś, zwłaszcza, jeśli pierwsza wersja omyłki jest prawdziwa.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

januszek
Posty: 701
Rejestracja: 17 mar 2014, 16:53

Re: nie ma piwa na pustyni

#9 Post autor: januszek » 08 lut 2015, 19:33

Qń Który Pisze pisze:To bardzo udny sonet o pragnieniu..
nudny albo cudny?
oto jest pytanie!

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: nie ma piwa na pustyni

#10 Post autor: skaranie boskie » 08 lut 2015, 20:09

Jest jeszcze jedna opcja, Januszku.
Z "a" w samym środku.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”