Samice manatów śpiewają o wschodzie słońca
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Samice manatów śpiewają o wschodzie słońca
Jesteś najpiękniejszą rybą, rybą piękniejszą od ryby, pięknem mórz, dla którego brak słów w języku nie-wody (...)
jeśli woda wypełnia przestrzeń między nami.
/Z. Bieńkowski
W baśniach szukam cierpliwie kostiumów i imion,
niepokornie otwarta - połyskiem muszelki;
wraz z planktonem wydana na żertwę przypływom,
pragnę dłoni, co wreszcie wyplącze z zieleni
wodorostów. Przygarnie – to właśnie znaczenie.
Mojej twarzy nie będziesz mieć nigdy na ustach;
choć zmyślają się w falach kolejne narzecza,
świat wydarty im z gardła – jest obcy, jak ukwiał.
Światło gęste od zmilczeń w rtęciowych odcieniach,
zmysły chłodem i solą przewrotnie uśmierza,
Ciała dzieli od siebie – wciąż jedna odległość.
Staję się serią znaków i próbnych zaistnień:
foką, rybą, syreną – lecz nigdy kobietą,
byś nie odgadł przypadkiem, że w słowach się kryje
czułość godzin zebranych na brzegu o świcie.
____________________
Glo.
jeśli woda wypełnia przestrzeń między nami.
/Z. Bieńkowski
W baśniach szukam cierpliwie kostiumów i imion,
niepokornie otwarta - połyskiem muszelki;
wraz z planktonem wydana na żertwę przypływom,
pragnę dłoni, co wreszcie wyplącze z zieleni
wodorostów. Przygarnie – to właśnie znaczenie.
Mojej twarzy nie będziesz mieć nigdy na ustach;
choć zmyślają się w falach kolejne narzecza,
świat wydarty im z gardła – jest obcy, jak ukwiał.
Światło gęste od zmilczeń w rtęciowych odcieniach,
zmysły chłodem i solą przewrotnie uśmierza,
Ciała dzieli od siebie – wciąż jedna odległość.
Staję się serią znaków i próbnych zaistnień:
foką, rybą, syreną – lecz nigdy kobietą,
byś nie odgadł przypadkiem, że w słowach się kryje
czułość godzin zebranych na brzegu o świcie.
____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 886
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25
Re: Samice manatów śpiewają o wschodzie słońca
Glo, jestem pod wrażeniem Twoich autorskich wcieleń
Ta niezwykła erupcja osobistych preferencji peelki z głębi oceanu - jest syrenim śpiewem tęsknot i oczekiwań.
Czy może jakieś trwałe znamię, okaleczenie, które nie pozwala na bezpośredni kontakt?
Trudno mi sobie wyobrazić związek bez dotykania ustami jej twarzy. To pierwsze słowa, które dotykiem ust na jej twarzy mówią jej więcej, niż wszystkie księgi świata.
Nie ogarniam tej jaźni. Ale jestem pewny, że pod deklem tej obfitości jest kobieta... ciepła i czuła
Ale mogę się też mylić. Niezbadane są wyroki natury i jej ciemne meandry namiętności. 

Ta niezwykła erupcja osobistych preferencji peelki z głębi oceanu - jest syrenim śpiewem tęsknot i oczekiwań.
Co to ma właściwie oznaczać? Czyżby przejaw androfobii? Skądinąd piękna frazaGloinnen pisze:Mojej twarzy nie będziesz mieć nigdy na ustach;

Czy może jakieś trwałe znamię, okaleczenie, które nie pozwala na bezpośredni kontakt?
To jakby zaprzecza niektórym tutaj opisom i jawi się ciepłem zawieruszonej kobiecości, którą trzeba wyrwać z wodorostów... życia.Gloinnen pisze:pragnę dłoni, co wreszcie wyplącze z zieleniwodorostów, a później przygarnie – to właśnie znaczenie.
Trudno mi sobie wyobrazić związek bez dotykania ustami jej twarzy. To pierwsze słowa, które dotykiem ust na jej twarzy mówią jej więcej, niż wszystkie księgi świata.
Nie ogarniam tej jaźni. Ale jestem pewny, że pod deklem tej obfitości jest kobieta... ciepła i czuła


jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Samice manatów śpiewają o wschodzie słońca
A jednak wyobrażenia r e l a c j i mogą być bardzo różne.Qń Który Pisze pisze:Trudno mi sobie wyobrazić związek bez dotykania ustami jej twarzy. To pierwsze słowa, które dotykiem ust na jej twarzy mówią jej więcej, niż wszystkie księgi świata.
Nie ogarniam tej jaźni.
Zresztą, gdyby nie było niedosytu, nie-pełni, to wiersza też by nie było.

Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 886
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25
Re: Samice manatów śpiewają o wschodzie słońca
Menaty dotykają się nosami i jest to silny związek słabo widzących ssaków
Tak, relacje mogą być niewyobrażalnie inne ale Qnie, to dobrze widzące ssaki i jej twarz jest usiana dotykiem miękkich chrapek a dlaczego? Bo usta, to sensory naszej osobowości, to znachor pierwszego kontaktu a podskórna podczerwień promieniuje niezwykłą zmyslowością. Nie mógłbym być manatem


Tak, relacje mogą być niewyobrażalnie inne ale Qnie, to dobrze widzące ssaki i jej twarz jest usiana dotykiem miękkich chrapek a dlaczego? Bo usta, to sensory naszej osobowości, to znachor pierwszego kontaktu a podskórna podczerwień promieniuje niezwykłą zmyslowością. Nie mógłbym być manatem


jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Samice manatów śpiewają o wschodzie słońca
Tytuł mówi o syrenim śpiewie (manaty to ssaki z rzędu syren), a ten znamy z baśni.
Syrena śpiewa z tęsknoty. Oczywiście taka baśniowa niewiele ma wspólnego z prawdziwą, przyjmuję jednak, że u Ciebie o baśniowych właśnie mowa.
Tęsknota, uczucie, które jest następstwem niedosytu, może niedopieszczenia, żalu za tym, co minęło, bądź w ogóle się nie stało.
To kolejna odsłona kobiecości w twojej poezji, o tym już był łaskaw Qń. Ja dodam, że piękna odsłona. Bardzo mi się podoba ten wiersz. Niedawno miałem okazję czytać inny, podobny w wymowie, choć zdecydowanie odmienny w treści i formie. Ponieważ małpa ze mnie z natury łagodna, przyznam, że wolę ten.

Syrena śpiewa z tęsknoty. Oczywiście taka baśniowa niewiele ma wspólnego z prawdziwą, przyjmuję jednak, że u Ciebie o baśniowych właśnie mowa.
Tęsknota, uczucie, które jest następstwem niedosytu, może niedopieszczenia, żalu za tym, co minęło, bądź w ogóle się nie stało.
To kolejna odsłona kobiecości w twojej poezji, o tym już był łaskaw Qń. Ja dodam, że piękna odsłona. Bardzo mi się podoba ten wiersz. Niedawno miałem okazję czytać inny, podobny w wymowie, choć zdecydowanie odmienny w treści i formie. Ponieważ małpa ze mnie z natury łagodna, przyznam, że wolę ten.



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Samice manatów śpiewają o wschodzie słońca
syrena - baśniowa - pół kobiety, pół ryby. Jak doświadcza bliskości? Jak kobieta, czy jak ryba? I za czym/kim tęskni? Za gorącokrwistym kochankiem, czy za chłodnym, rybio zdystansowanym zalotnikiem? Trudno rzec. Łatwiej rzec, że tęskni za własnym marzeniem o bliskości, miłości, i tak dalej... Spodobało mi się, pomysł interesujący a i forma - ciekawa...
pozdrawiam ciepło...
Ewa

pozdrawiam ciepło...
Ewa
-
- Posty: 886
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25
Re: Samice manatów śpiewają o wschodzie słońca
Trochę musiałem poczytać o krewniakach krówek morskich, manatach, żeby pojąć dlaczego właśnie manaty, dlaczego autorka wkręciła peelkę w takie środowisko i co się za tym kryje... co chciała przekazać czytelnikowi?
Otóż przecztałem, że te ssaki potrafią godzinami ocierać się o swoje genitalia, wydzielając specyficzną substancję, by w ten sposób określić swoje terytorium dla innych manatów. Mam wrażenie, że po takim wielogodzinnym ocieractwie, niejedna samica, nawet z naczelnych - śpiewałaby syrenim głosem o wschodzie słońca.

Otóż przecztałem, że te ssaki potrafią godzinami ocierać się o swoje genitalia, wydzielając specyficzną substancję, by w ten sposób określić swoje terytorium dla innych manatów. Mam wrażenie, że po takim wielogodzinnym ocieractwie, niejedna samica, nawet z naczelnych - śpiewałaby syrenim głosem o wschodzie słońca.

jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Samice manatów śpiewają o wschodzie słońca
Powracaj częściej do wierszy rymowanych, Glo. Mają swój specyficzny urok i klimat. I czytelników 

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 873
- Rejestracja: 26 mar 2012, 2:13
- Lokalizacja: Syreni Gród
Re: Samice manatów śpiewają o wschodzie słońca
Utonęłam w słowach Glo. Zaczarował mnie ten wiersz. Może dlatego, że krążysz po bliskich mi obrazach. Gdzieś w odmętach, które mają wiele barw i odcieni, są tak różnorodne. Nie mniej jak te na powierzchni. Świat baśni, mitów, legend i zaginionych statków.
Serdeczności.

Ta końcówka szczególnie do serca.Gloinnen pisze:Staję się serią znaków i próbnych zaistnień:
foką, rybą, syreną – lecz nigdy kobietą,
byś nie odgadł przypadkiem, że w słowach się kryje
czułość godzin zebranych na brzegu o świcie.
Serdeczności.


Wiatr kroczy moim śladem. Nie nie kroczy, to ja jestem Wiatr.
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Samice manatów śpiewają o wschodzie słońca
O tak - mają czytelników .
Bo i takie wiersze do zaczytania .
Zaczytany i zachwycony Leo .
Bo i takie wiersze do zaczytania .
Zaczytany i zachwycony Leo .
