Lubię tańczyć

[Halina S]

/Lubię kiedy kobieta omdlewa w objęciu... K. P. Tetmajer/


Lubię kiedy mężczyzna zaczyna powoli.
Prosi pewnie do tańca - wieczorem, nad ranem.
Obejmuje ramieniem splata pragnieniami
zabierając w podróże pomiędzy nutami.

Kiedy palce zanurza we włosy z czułością,
opowiada nieskromnie jak będziemy tańczyć;
zlizuje słodkie soki z jędrnych pomarańczy.

Pożądając odważnie rytmicznie prowadzi.
Brzmienia melodii rosną drżąc na pięcioliniach,
a on tempo zwiększając obraca, wygina.

Lubię dziką gwałtowność, gdy w szaleństwie wnika
zamieniając w huragan z deszczem Afrodyty.
Tajfun we mnie, w nim, nad nim porywa na szczyty,
wciąga w oko cyklonu. Melodia poniosła.

Nic nie istnieje wokół - taniec, taniec i my
wirujemy nad ranem. Planeta odpływa.
Znikam. Nie będąc, jestem. W spełnieniu szczęśliwa.

[Gorgiasz]

Tia... wiersz, owszem, ale przede wszystkim bardzo praktyczna instrukcja. Szkoda, że go nie czytałem .. lat wcześniej, może bym się bardziej przykładał do tańca i docenił jego wagę i zalety.

[Halina S]

Ano przekaz prosty i dokładny:)))

dzięki za komentarz

Dodano -- 19 sty 2016, 11:17 --

Aaaa zapomniałam, KOT na awatarze śliczności

[Leon Gutner]

Jest coś przyciągającego w treści .
Jest coś ciekawego w zapisie .
Ale trudno mi sprecyzować w tej chwili szczegóły.

Napisane poprawnie treścią powiedziałbym - magnetyczną .
Ale coś mi nie pozwala do końca tego wiersza wychwalić .

Tym niemniej z ciekawością dużą .

Z uszanowaniem L.G.

[ELKA]

Naprawdę dobry erotyk, jest gra wstępna, subtelne podnoszenie ciśnienia, aż do zatracenia, które wieńczy orgazm.


Pozdrawiam.elka.

[eka]

Znikam - nie będąc jestem. W spełnieniu szczęśliwa.

Znikam. Nie będąc, jestem. W spełnieniu szczęśliwa.

Może tak?

Jak dla mnie, w wierszu - nadmiar.
Mimo dobrej rytmizacji, wabiącej tematyki, traci przez dookreślenia.
---------------------
Pozdrawiam.

[Halina S]

Dziękuję Państwu za czytanie i komentarze
Poprawię ten ostatni wers - zapis.

Mam z tym problem, czyli z kawą na ławę.Nie potrafię jeszcze stosować pięknych, w nowoczesnej poezji pożądanych metafor
i nie wiem, czy kiedykolwiek to będę umiała.
Mam tez skłonność do przegadywania, walczę z tym, ale róznie to wychodzi.
Chwalić nie trzeba, no... może czasem, troszeczkę:)))
bardziej wskazane uwagi, co jest nie tak.
Wiersze (świadomie) piszę od października 2014 roku. Wcześniej był krótki okres terapeutycznego pisania.

Miłego wieczoru

[eka]

Pewnie wielu (nawet po dekadzie) nie potrafiłoby tak jak Ty, napisać.

[Halina S]

eka jestem mile zaskoczona i bardzo dziękuję. Naprawdę jestem zaskoczona
Jaki daje się emotikon gdy się jest zaskoczonym????:))))

dobranoc

[Lucile]

Pewnie wielu (nawet po dekadzie) nie potrafiłoby tak jak Ty, napisać.

zgoda

Halino, czytam Twoje wiersze z zainteresowaniem i "trzymam kciuki"

pozdrawiam i wznoszę toast za rozwój nowego talentu na Ósmym
Lu cile