Boso

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Halina S
Posty: 131
Rejestracja: 21 paź 2015, 18:04

Boso

#1 Post autor: Halina S » 23 sty 2016, 15:31

Żelazna brama. Widzę napis,
kiedyś kierował w stronę chleba.
Przechodzę przez nią bardzo wolno,
myśląc, czy już się można nie bać.

Buty na nogach, zapomniałam.
Muszę przystanąć, zdjąć. Powoli.
Nie wolno stąpać zbyt nachalnie.
Na palcach, boso, w ciszy. Boli.

Nie mogę przecież deptać po Nich.
Po dłoniach, oczach i westchnieniach.
Jak iść? Zrozumieć krzyk i rozpacz,
w trawie, powietrzu i półcieniach.

Zobaczyć włosy spopielałe,
kolor uleciał gdzieś z latami.
Ten głos, zamknięty w czarnym pudle;
za nieistnieniem, za drutami.

Buty - tysiące rozrzuconych.
Tam - tylko boso, wchodząc śpiewać.
I ta sznurówka rozwiązana...
kwileniem rozdartego nieba.

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Re: Boso

#2 Post autor: Lucile » 23 sty 2016, 16:03

Przejmujący, napisany bez zbytniego patosu, udziwnień, prostymi słowami - piękny.
Własnie takie wiersze do mnie przemawiają. Nasycone treścią, a nie środkami stylistycznymi
Halina S pisze:Żelazna brama. Widzę napis,
kiedyś kierował w stronę chleba.
Przechodzę przez nią bardzo wolno,
myśląc, czy już się można nie bać.
Własnie tak się czułam, kiedy po raz pierwszy, ze ściśniętym gardłem, przechodziłam przez bramę niemieckiego obozu koncentracyjnego w Auschwitz, a nad głową widniał napis "Arbeit macht frei"
Halina S pisze:Buty - tysiące rozrzuconych.
Tam - tylko boso, wchodząc śpiewać.
I ta sznurówka rozwiązana...
kwileniem rozdartego nieba.
Cóż jeszcze można dodać :bravo: .
Pochylić się ze smutkiem, zadumą, współczuciem i pamiętać, pamiętać, by nigdy więcej - a rzeczywistość - niestety, nie napawa nadzieją.
Serdecznie pozdrawiam :rosa:
Lucile
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Halina S
Posty: 131
Rejestracja: 21 paź 2015, 18:04

Re: Boso

#3 Post autor: Halina S » 23 sty 2016, 16:19

dziękuję bardzo
a sznurówka... w Auschwitz za szybą jest malenki, niemowlęcy bucik ze smutnie zwijającą, rozwiązaną sznurówką... byłam tam wiele lat temu.
Wiersz ma około roku. Poprawiony miesiąc temu.

Awatar użytkownika
EdwardSkwarcan
Posty: 2660
Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43

Re: Boso

#4 Post autor: EdwardSkwarcan » 23 sty 2016, 23:31

Podziwiam, bo byłem tam z wycieczką i nie mogłem później jeść obiadu.
:bravo:

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Boso

#5 Post autor: Leon Gutner » 24 sty 2016, 12:08

W odcieniu lirycznym na tak trudny lirycznie temat ?
I świetnie ci się to udało .
Brawo za wykonanie pomysł i świetne podsumowanie .
Wiersz zatrzymał Leona . Zamyślił .

I dlatego z przyjemnością . :)

Uszanowanie L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Halina S
Posty: 131
Rejestracja: 21 paź 2015, 18:04

Re: Boso

#6 Post autor: Halina S » 24 sty 2016, 22:14

Dziękuje Leonie serdecznie :)

Dobrej Nocy

Dodano -- 24 sty 2016, 23:15 --

Również Edwardowi bardzo dziękuję za komentarz.

ELKA

Re: Boso

#7 Post autor: ELKA » 25 sty 2016, 8:55

Bardzo dobry wiersz Halinko, świetnie oddałaś atmosferę obozu... Gratuluję pomysłu i wykonania. :bravo:

Pozdrawiam.elka. :rosa:

Halina S
Posty: 131
Rejestracja: 21 paź 2015, 18:04

Re: Boso

#8 Post autor: Halina S » 26 sty 2016, 18:39

Elka dziekuję serdecznie, wiersz nie jest nowy. Ma około roku. Teraz piszę nieco inaczej, ale czy lepiej??? Czas pokaże.

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”