Boso
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 131
- Rejestracja: 21 paź 2015, 18:04
Boso
Żelazna brama. Widzę napis,
kiedyś kierował w stronę chleba.
Przechodzę przez nią bardzo wolno,
myśląc, czy już się można nie bać.
Buty na nogach, zapomniałam.
Muszę przystanąć, zdjąć. Powoli.
Nie wolno stąpać zbyt nachalnie.
Na palcach, boso, w ciszy. Boli.
Nie mogę przecież deptać po Nich.
Po dłoniach, oczach i westchnieniach.
Jak iść? Zrozumieć krzyk i rozpacz,
w trawie, powietrzu i półcieniach.
Zobaczyć włosy spopielałe,
kolor uleciał gdzieś z latami.
Ten głos, zamknięty w czarnym pudle;
za nieistnieniem, za drutami.
Buty - tysiące rozrzuconych.
Tam - tylko boso, wchodząc śpiewać.
I ta sznurówka rozwiązana...
kwileniem rozdartego nieba.
kiedyś kierował w stronę chleba.
Przechodzę przez nią bardzo wolno,
myśląc, czy już się można nie bać.
Buty na nogach, zapomniałam.
Muszę przystanąć, zdjąć. Powoli.
Nie wolno stąpać zbyt nachalnie.
Na palcach, boso, w ciszy. Boli.
Nie mogę przecież deptać po Nich.
Po dłoniach, oczach i westchnieniach.
Jak iść? Zrozumieć krzyk i rozpacz,
w trawie, powietrzu i półcieniach.
Zobaczyć włosy spopielałe,
kolor uleciał gdzieś z latami.
Ten głos, zamknięty w czarnym pudle;
za nieistnieniem, za drutami.
Buty - tysiące rozrzuconych.
Tam - tylko boso, wchodząc śpiewać.
I ta sznurówka rozwiązana...
kwileniem rozdartego nieba.
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: Boso
Przejmujący, napisany bez zbytniego patosu, udziwnień, prostymi słowami - piękny.
Własnie takie wiersze do mnie przemawiają. Nasycone treścią, a nie środkami stylistycznymi
.
Pochylić się ze smutkiem, zadumą, współczuciem i pamiętać, pamiętać, by nigdy więcej - a rzeczywistość - niestety, nie napawa nadzieją.
Serdecznie pozdrawiam
Lucile
Własnie takie wiersze do mnie przemawiają. Nasycone treścią, a nie środkami stylistycznymi
Własnie tak się czułam, kiedy po raz pierwszy, ze ściśniętym gardłem, przechodziłam przez bramę niemieckiego obozu koncentracyjnego w Auschwitz, a nad głową widniał napis "Arbeit macht frei"Halina S pisze:Żelazna brama. Widzę napis,
kiedyś kierował w stronę chleba.
Przechodzę przez nią bardzo wolno,
myśląc, czy już się można nie bać.
Cóż jeszcze można dodaćHalina S pisze:Buty - tysiące rozrzuconych.
Tam - tylko boso, wchodząc śpiewać.
I ta sznurówka rozwiązana...
kwileniem rozdartego nieba.

Pochylić się ze smutkiem, zadumą, współczuciem i pamiętać, pamiętać, by nigdy więcej - a rzeczywistość - niestety, nie napawa nadzieją.
Serdecznie pozdrawiam

Lucile
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: Boso
Podziwiam, bo byłem tam z wycieczką i nie mogłem później jeść obiadu.


- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Boso
W odcieniu lirycznym na tak trudny lirycznie temat ?
I świetnie ci się to udało .
Brawo za wykonanie pomysł i świetne podsumowanie .
Wiersz zatrzymał Leona . Zamyślił .
I dlatego z przyjemnością .
Uszanowanie L.G.
I świetnie ci się to udało .
Brawo za wykonanie pomysł i świetne podsumowanie .
Wiersz zatrzymał Leona . Zamyślił .
I dlatego z przyjemnością .

Uszanowanie L.G.