Zapachopisanie

[coobus]

Z głową wspartą na dłoniach przysnęła ciekawość,
grzęznąc w sennym zmęczeniu zapisanych kartek,
w których przestrzeń skruszała i niebo rozdarte,
niezdarnie posklejane literą koślawą.
 
Ucichły drobne kroki. Właśnie się zatrzymał
zapach, co szedł za tobą po skoszonej trawie,
a z nim jakieś wspomnienia, utracone prawie,
nieznajomi znajomi, w starych pelerynach.
 
Zwiewnym snem obleczone, rozognione złotem,
suną zboża po polach wiatrem napędzane
jak żołnierze łanowi za swoim hetmanem,
jak żagle ponaglane szeptem i łopotem.
 
Jeśli głowę podniesiesz, jeszcze ich zastaniesz
przyczajonych w półmroku, opartych o ścianę,
z zapachem chleba, trawy, pszenicy dojrzałej,
bo pewnie właśnie o nich to twoje pisanie.

[Leon Gutner]

Coobi ach to twoje pisanie .Wgryza się w Leona .
Czuję zapachy, widzę obrazy przenoszę się w inny świat w inny wymiar .
Czegóż więcej chcieć od poezji ?

Z podziwem niezmienne L.G.

[tabakiera]

Mam wrażenie, że podmiot liryczny zafascynował się czyimś pisaniem.
Wiersz pełen zapachowych i życiodajnych wspomnień, pięknie wpisane motywy krajobrazu.
Dojrzałe zboża kojarzą się z obfitością i spełnieniem.

[eka]

Ucichły drobne kroki. Właśnie się zatrzymał
zapach, co szedł za tobą po skoszonej trawie,

Ładny obraz, synestezja.


Rytm 13-zgłoskowca urzeka. Pomysł z wiernymi żołnierzami hetmana pamięci - też.
Dobry, tradycyjny liryk na uspokojenie przedsenne.

[em_]

Jak zwykle można przeczytać u Ciebie piękne wersy.
Płynny, malowniczy tekst.

[ELKA]

Czytam, podziwiam i zawsze na końcu ubolewam, że nie potrafię tak pięknie pisać.... tu płynie muzyka, wzbogacona pięknym słowem

Z wyrazami uznania.elka.

[iTuiTam]

Z głową wspartą na dłoniach przysnęła ciekawość,
grzęznąc w sennym zmęczeniu zapisanych kartek,
w których przestrzeń skruszała i niebo rozdarte,
niezdarnie posklejane literą koślawą.
...

Tą strofą możesz zacząć niejeden wiersz.
Popłynąć w jakiekolwiek strony i obrazy.

serdecznie
iTuiTam

[bartosia]

Nie na darmo tu przychodze, nie na darmo czytam.
W sekundach mnie unosi. To nic, ze znowu opadam i wraca real.
Dzieki takim strofom szarosc nabiera barwy, bezsmak smaku i zapachu.

Dziekuje Coobus

[coobus]

Swoje podziękowanie dla komentujących zamieniam w zapach porannej kawy kontynuując swoje zapachopisanie. Dziękuję za przychylność odbioru

[skaranie boskie]

Czy ja też dostanę filiżankę kawy o poranku?
Jako doskonały dodatek, do urokliwego śniadania, jakie zaserwowałeś wierszem?
Bardzo dobrym wierszem, ale innego się od Ciebie nie spodziewałem.