Przybytek

[Leon Gutner]

Dłoń inaczej żegna a oko inaczej
dziwne ciepło czuje miejsce
oddalenia
poszukujesz wtedy całkiem nowych znaczeń
co je wzrok spamiętał
utrwalasz doceniasz

dłoń inaczej prosi a oko błagalnie
wtapia się do duszy rozkrusza
powieki
i przyzywa dotyk łapczywiej nachalniej
aż w pamięci znika
czyniąc czas kalekim

a ty mi na koniec nie podałaś dłoni
powiek nie uniosłaś nie spojrzałaś
czule
nie uciekam ale już nie będę gonił
ciebie łez i kropel
niczego w ogóle

można nie dotykać ręce wbić w kieszenie
resztę odczuwania najzwyczajniej
przegnać
żadna to tragedia żadne pocieszenie
odejść albo zniknąć
bez rozstań pożegnań

dłoń inaczej żegna a oko inaczej
palce opuszkami oczy wodą
światłem
można nie pamiętać lub pamięć wypaczyć
lecz i tak pożegnań
nigdy nie zabraknie

[Liliana]

można nie pamiętać lub pamięć wypaczyć
lecz i tak pożegnań
nigdy nie zabraknie

A to święta prawda, Leo.

Z serdecznym pozdrowieniem

[Leon Gutner]

Lili za świętą prawdę

Z podziękowaniem L.G.

[Henryk VIII]

Witaj!
No nie wiem, czy to bardziej przybytek , czy rozbieżność zmysłów Piszesz wszak:" dłoń inaczej żegna a oko inaczej" ; no ale jest co czytać. Pomimo kropel goryczy, zasianych przez Ciebie (żadna to tragedia żadne pocieszenie
odejść albo zniknąć
bez rozstań pożegnań) - bardzo jestem na tak!

H8

[Leon Gutner]

Cieszę się Henryku że ... miałeś co poczytać

Z podziękowaniem L.G.

[ELKA]

Dłoń inaczej żegna a oko inaczej
dziwne ciepło czuje miejsce
oddalenia
poszukujesz wtedy całkiem nowych znaczeń
co je wzrok spamiętał
utrwalasz doceniasz

To szczególnie, ale całość na wielkie

Pozdrawiam.elka.

[Leon Gutner]

Pozdrawiam i dziękuję El .

Z uszanowaniem L.G.

[coobus]

Gdybym Cię nie znał i nie wiedział, że u Ciebie pożegnania to zarazem kolejne powitania... Kto to wie lepiej od Ciebie, szczęściarzu (tego epitetu już używałem)? A wiersz bardzo mi się podoba. Fotogeniczny temat, dobrze naświetlony i wywołany

[Leon Gutner]

Dziękuję Coobi .

Z uszanowaniem L.G.

[EdwardSkwarcan]

wtapia się do duszy rozkrusza
powieki

Trudno mi przełknąć "do".
Wolałbym - wtapiając się w duszę rozkrusza
powieki
Czyżby Leo "Wodnik" ?
Pozdrówka