Smak letniej swawoli
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Smak letniej swawoli
Śniąc lato erotyczne, nie lubię gotować!
Po co mam sterczeć w kuchni, gdy czeka przygoda?
Zamiast dań kulinarnych w słońcu się usmażę -
w plecaku niezbędniki, koc i majtki wrażeń!
Zabieram też lenistwo, namiotu nie niosę,
w czasie deszczowej frajdy będę spać pod mostem.
On powinien się starać! Zjem to, co się zdarzy.
Kiedy poczuje miętę, weźmie się za gary.
Przymilając się do mnie, upitrasi kanie,
bo inaczej miast seksu patelnią dostanie.
W ciemności na pasiece porwie ramkę z ula,
by liżąc to i owo, czule się przytulać.
Dla dwojga ust wystarczy ryba kłusowana
i miły dreszcz emocji w kradzionych ziemniakach.
Można z nich talary, żeby stworzyć nastrój,
bo w różowe wakacje chroniczny brak czasu.
Ja upiekę w ognisku bardzo proste danie -
jabłka wyjmie z popiołu, kiedy rano wstanie.
Nie rozpieszcza się jadłem, żeby zdobyć względy.
Zje surową marchewkę, gdy braknie pieniędzy.
Poczuję smak dotyku na biwaku w życie,
śniąc bajki kolorowe pod męskim okryciem.
Chłopa trzeba wyszkolić! To się udać może,
gdy intymne przyprawy na kocu rozłożę.
Po co mam sterczeć w kuchni, gdy czeka przygoda?
Zamiast dań kulinarnych w słońcu się usmażę -
w plecaku niezbędniki, koc i majtki wrażeń!
Zabieram też lenistwo, namiotu nie niosę,
w czasie deszczowej frajdy będę spać pod mostem.
On powinien się starać! Zjem to, co się zdarzy.
Kiedy poczuje miętę, weźmie się za gary.
Przymilając się do mnie, upitrasi kanie,
bo inaczej miast seksu patelnią dostanie.
W ciemności na pasiece porwie ramkę z ula,
by liżąc to i owo, czule się przytulać.
Dla dwojga ust wystarczy ryba kłusowana
i miły dreszcz emocji w kradzionych ziemniakach.
Można z nich talary, żeby stworzyć nastrój,
bo w różowe wakacje chroniczny brak czasu.
Ja upiekę w ognisku bardzo proste danie -
jabłka wyjmie z popiołu, kiedy rano wstanie.
Nie rozpieszcza się jadłem, żeby zdobyć względy.
Zje surową marchewkę, gdy braknie pieniędzy.
Poczuję smak dotyku na biwaku w życie,
śniąc bajki kolorowe pod męskim okryciem.
Chłopa trzeba wyszkolić! To się udać może,
gdy intymne przyprawy na kocu rozłożę.
Ostatnio zmieniony 16 sie 2016, 18:55 przez EdwardSkwarcan, łącznie zmieniany 1 raz.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Swawolne smaki lata
Wyrachowana, ale wszak budząca sympatię - peelka Twojego wiersza, Ed.
Trzeba dobrego konceptu i wprawy, aby tak zgrabnie nakreślić postać.
Z przyjemnością przeczytałam wiersz po raz drugi.

Trzeba dobrego konceptu i wprawy, aby tak zgrabnie nakreślić postać.
Z przyjemnością przeczytałam wiersz po raz drugi.

- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Re: Smak letniej swawoli
Jasne, jasne, kto by sobie wtedy zawracał głowę gotowaniem.EdwardSkwarcan pisze:Śniąc lato erotyczne, nie lubię gotować!
Zgrabnie napisane. Hej!

-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Smak letniej swawoli
Witaj,
wiersz bardzo przyjemny w odbiorze - aż się chce czytać! i serce się uśmiecha. Wiersz otwiera się jak magiczne okno na dary przyrody - ja to znam z własnych przeżyć: jabłka z żaru, rybkę kłusowaną , ziemniaki jak była bieda - też się podwędzało. Życie ( tu wakacje, ale można popatrzeć szerzej) o jakim piszesz jest prostsze i ( mimo grzeszności drobnych sprawek typu rybka czy kartofel) bardziej błogosławione od tego nerwowego pędu, od klatek żelaznych, rozpędzonych maszyn - warczących, toksycznych i zabijających naszych mniejszych braci. Już Rousseau pisał, że człowiek jest lepszy, gdy egzystuje w otoczeniu natury.
No... a jak mamy do tego jeszcze damę do pomocy i towarzystwa - raj! To nie szkodzi, że czasem pod presją :' Przymilając się do mnie, upitrasi kanie,
bo inaczej miast seksu patelnią dostanie."
( OJ KANIE - PYCHOTA!!!)
Aż się można łakomie oblizać - bo dzięki Twoim obrazom widzi się tę naturę... na patelni...
ZASŁUŻONE
H8
wiersz bardzo przyjemny w odbiorze - aż się chce czytać! i serce się uśmiecha. Wiersz otwiera się jak magiczne okno na dary przyrody - ja to znam z własnych przeżyć: jabłka z żaru, rybkę kłusowaną , ziemniaki jak była bieda - też się podwędzało. Życie ( tu wakacje, ale można popatrzeć szerzej) o jakim piszesz jest prostsze i ( mimo grzeszności drobnych sprawek typu rybka czy kartofel) bardziej błogosławione od tego nerwowego pędu, od klatek żelaznych, rozpędzonych maszyn - warczących, toksycznych i zabijających naszych mniejszych braci. Już Rousseau pisał, że człowiek jest lepszy, gdy egzystuje w otoczeniu natury.
No... a jak mamy do tego jeszcze damę do pomocy i towarzystwa - raj! To nie szkodzi, że czasem pod presją :' Przymilając się do mnie, upitrasi kanie,
bo inaczej miast seksu patelnią dostanie."

Aż się można łakomie oblizać - bo dzięki Twoim obrazom widzi się tę naturę... na patelni...
ZASŁUŻONE

H8
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: Smak letniej swawoli
Ewo, Lili i Henryku wiersz powstał w celach rozrywkowych, żeby komisja konkursowa nie zasypiała przy czytaniu. Mam męską wersję, jednak źle czytałem regulamin i limit nie pozwolił.
Dziękuję za słodkości w komentarzach, jednak wolę gorzką czekoladę w wykonaniu "Ogrodników" 1 i 3, którzy zdołowali wszystkie prace, bo zawiera magnez pomysłów ha ha
Podziwiam Kobiety za solidne oceny. Ciebie Henryku nie powinny drażnić "majtki wrażeń", bo mając tyle żon znasz ten ból i problem.
Wybacz mi żart.
Twój wiersz był piękny, tylko wrrrr na małe litery po kropkach - nie ja pierwszy
"Ogrodnikom" 1 i 3 z manią wielkości polecam przed snem 50 paciorków plus jeden(resztę będą wiedzieć) ha ha. Dodam przysłowie: "zapomniał wół jak cielęciem był"!
Amen.
Dobre tematy na konkurs:
lato mija a ja niczyja(damski)
jedna z ułamkiem a ja wciąż z wałkiem(męski).
Wiem, że mogę się załapać na ostrzeżenie, choć ban też fajny(miałem dwa za niewyparzony język) -podobno na papierze jest wolność słowa ha ha
Dziękuję za miłe słowa w kom.
Dziękuję za słodkości w komentarzach, jednak wolę gorzką czekoladę w wykonaniu "Ogrodników" 1 i 3, którzy zdołowali wszystkie prace, bo zawiera magnez pomysłów ha ha

Podziwiam Kobiety za solidne oceny. Ciebie Henryku nie powinny drażnić "majtki wrażeń", bo mając tyle żon znasz ten ból i problem.


Twój wiersz był piękny, tylko wrrrr na małe litery po kropkach - nie ja pierwszy

"Ogrodnikom" 1 i 3 z manią wielkości polecam przed snem 50 paciorków plus jeden(resztę będą wiedzieć) ha ha. Dodam przysłowie: "zapomniał wół jak cielęciem był"!
Amen.
Dobre tematy na konkurs:
lato mija a ja niczyja(damski)
jedna z ułamkiem a ja wciąż z wałkiem(męski).
Wiem, że mogę się załapać na ostrzeżenie, choć ban też fajny(miałem dwa za niewyparzony język) -podobno na papierze jest wolność słowa ha ha

Dziękuję za miłe słowa w kom.

-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Smak letniej swawoli
Drogi Edwardzie - oby jak najwięcej pięknych wierszy - o pozytywnym zabarwieniu. Ja zawsze powiadam: sto razy trudniej napisać jest dobry wiersz " uśmiechnięty" a nie pesymistyczny.
Czekam na kolejny wiersz
Majtki wrażeń mnie nie ruszają - bo nie mają wiele wspólnego z czarami - w swej dostojności ja piszę dekrety o czarach, a nie o majtkach
Ale... moje żony na szczęście jeszcze nie noszą majtek - to nie ta epoka !
h8
Czekam na kolejny wiersz

Majtki wrażeń mnie nie ruszają - bo nie mają wiele wspólnego z czarami - w swej dostojności ja piszę dekrety o czarach, a nie o majtkach

Ale... moje żony na szczęście jeszcze nie noszą majtek - to nie ta epoka !

h8
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: Smak letniej swawoli
"Ale... moje żony na szczęście jeszcze nie noszą majtek - to nie ta epoka ! "
Współczuję i proponuję tygodniówki|(siedem w komplecie), trzeba jeszcze słodycze i cykl zajęć, żeby pracą wybić seks z głowy. Rozumiem, że to Twoje kolejne wcielenie i polecam sznurek do prasy, bo jednak coś noszą
"Majtki wrażeń mnie nie ruszają - bo nie mają wiele wspólnego z czarami - w swej dostojności ja piszę dekrety o czarach, a nie o majtkach"
Na czarach się nie znam, bo jestem wierzący, choć uważam, że piekło to grób!
Mylisz się Henryku, bo majtki potrafią oczarować - nie w sklepie i na sznurku tylko na d.... ha ha
Pozdrawiam
Współczuję i proponuję tygodniówki|(siedem w komplecie), trzeba jeszcze słodycze i cykl zajęć, żeby pracą wybić seks z głowy. Rozumiem, że to Twoje kolejne wcielenie i polecam sznurek do prasy, bo jednak coś noszą

"Majtki wrażeń mnie nie ruszają - bo nie mają wiele wspólnego z czarami - w swej dostojności ja piszę dekrety o czarach, a nie o majtkach"
Na czarach się nie znam, bo jestem wierzący, choć uważam, że piekło to grób!
Mylisz się Henryku, bo majtki potrafią oczarować - nie w sklepie i na sznurku tylko na d.... ha ha
Pozdrawiam

-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Smak letniej swawoli

Jak kto łamie dekrety -


h8
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Smak letniej swawoli
Koci majtki wrażeń - zestawienie iście swawolne .
Ale w zasadzie dlaczego nie .
Poswawoliłem z tobą Edzie z przyjemnością .
Z uszanowaniem L.G.
Ale w zasadzie dlaczego nie .

Poswawoliłem z tobą Edzie z przyjemnością .
Z uszanowaniem L.G.
Re: Smak letniej swawoli
wiersz,w którym rymy gramatyczne plączą się z rymami odległymi
nie świadczy dobrze o autorze
przypuszczam ,że ma poważne problemy z rymowaniem
i czasem ci się przypadkowo coś tam zrymuje ,, na czysto,,
ale chyba lepiej byłoby gdybyś pisał wiersze białe lub wolne
poczytałem sobie Ciebie w necie
nic nadzwyczajnego
z szacunkiem
Maciek
nie świadczy dobrze o autorze
przypuszczam ,że ma poważne problemy z rymowaniem
i czasem ci się przypadkowo coś tam zrymuje ,, na czysto,,
ale chyba lepiej byłoby gdybyś pisał wiersze białe lub wolne
poczytałem sobie Ciebie w necie
nic nadzwyczajnego
z szacunkiem
Maciek