Canticum puerorum

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Canticum puerorum

#1 Post autor: Liliana » 20 lis 2016, 18:13

Canticum puerorum*

Jeszcze słodki sen mnie tulił
w tamten dzień lutowy,
kiedy zło w buciorach brudnych
zastukało do drzwi.

Zaszurało, zadźwięczało
po gładkiej posadzce,
wrażym głosem rozkazało
pakować się matce.

Drżącą ręką nam matusia
zapięła paletka,
trzeba było zaraz ruszać.
Dokąd, Matko Święta?

Jedzie pociąg, tyle ludzi
ściśniętych jak w beczce.
Młodsza siostra - Julka - nuci
laleczce piosenkę:

Śpij, kochana, śpij słodziutko,
nic że nie masz domu,
u mnie będzie ci cieplutko,
nie dam cię nikomu.


A na zewnątrz sroga zima,
nie koniec śnieżycom.
Dobry Boziu, jak przetrzymać
tę podróż donikąd?

Już matuli sił nie staje,
chleb się dawno skończył,
puchną z głodu brzuszki małe,
śmierć zagląda w oczy.

Daj nam wody, daj nam chleba,
Dobry Panie, proszę.
Albo zabierz nas do nieba.
Januszek, lat osiem.


* „Canticum puerorum” ("Pieśń dziecięca") - Oratorium skomponowane przez Eugeniusza Knapika na sopran, baryton, chór i orkiestrę, którego światowa prapremiera odbyła się w Siedzibie NOSPR w Katowicach wczoraj, tj. 19 listopada. Wiersze do tej kompozycji napisał Krzysztof Koehler.
Zaczynem" Pieśni dziecięcej" stały się wojenne losy rodziny Nowaków, wywiezionej w głąb Związku Sowieckiego. Z dziewięciorga rodzeństwa ocalało troje. Jedno z nich jest autorem pamiętnika, w którym opisane zostały te tragiczne wydarzenia.
Będąc świeżo pod wrażeniem oratorium, napisałam taką pieśń. Zapraszam.
Ostatnio zmieniony 21 lis 2016, 19:50 przez Liliana, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Canticum puerorum

#2 Post autor: Leon Gutner » 20 lis 2016, 22:52

Jako pieśń Leo przyjmuje bez zbędnego ględzenia . :)

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Re: Canticum puerorum

#3 Post autor: Liliana » 21 lis 2016, 19:51

Leon Gutner pisze:Jako pieśń Leo przyjmuje bez zbędnego ględzenia .
To miło, Leo. Dziękuję. :)

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Canticum puerorum

#4 Post autor: Sokratex » 23 lis 2016, 13:23

Bardzo ładne, Liliano

:rosa:

Awatar użytkownika
Bożena
Posty: 1338
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32

Re: Canticum puerorum

#5 Post autor: Bożena » 23 lis 2016, 21:32

Byłam, poczytałam, wzruszyłam- straszne historie, ciężkie czasy- ludzie ludziom... :(( pozdrawiam :rosa:

Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Re: Canticum puerorum

#6 Post autor: Liliana » 24 lis 2016, 21:58

Sokratex pisze:Bardzo ładne, Liliano
Serdecznie dziękuję. :rosa:

Dodano -- 24 lis 2016, 21:59 --
Bożena pisze:straszne historie, ciężkie czasy- ludzie ludziom...
Tak, Bożenko, ludzie ludziom zgotowali ten los. I ciągle gotują.

Miło Cię widzieć. Pozdrawiam :rosa:

bartosia
Posty: 554
Rejestracja: 10 lis 2011, 10:37
Lokalizacja: Niemcy
Kontakt:

Re: Canticum puerorum

#7 Post autor: bartosia » 29 lis 2016, 10:55

Lilu,
po raz kolejny wzruszylas i sprowadzilas na ziemie wciaz pelna ludzkich okrucienstw.

Pozdrawiam serdecznie

:rosa: :)

Awatar użytkownika
EdwardSkwarcan
Posty: 2660
Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43

Re: Canticum puerorum

#8 Post autor: EdwardSkwarcan » 02 gru 2016, 20:24

Świetny rytm :)
Brawa :bravo: :bravo: :bravo:

Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Re: Canticum puerorum

#9 Post autor: Liliana » 08 gru 2016, 22:22

bartosia pisze:po raz kolejny wzruszylas i sprowadzilas na ziemie wciaz pelna ludzkich okrucienstw.
Cóż, bartosiu, dopóki istnieje ziemia będą i takie okrucieństwa.

Miło Cię widzieć.
Pozdrawiam :rosa: :)
EdwardSkwarcan pisze:Świetny rytm
Dzięki, Ed. Pozdrowienia pezesyłam :) :rosa:

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Canticum puerorum

#10 Post autor: skaranie boskie » 22 gru 2016, 20:29

Mamy tu przykład, jak treść może zdominować komentarze.
Rozumiem, że w takiej sprawie nie wypada zapominać o poprawności, czyli obowiązkowo trzeba napisać o wzruszeniu, współczuciu itp "ważnych sprawach".
A gdzie miejsce na określenie jakości literackiej?
Autorka w swoim autokomentarzu postarala się ukierunkować reakcje czytelników i - jak widać - zrobiła to skutecznie. Nikt się dotąd nie zająknął, że forma jest absolutnie nieadekwatna do treści.
Wiersz, który ma aspiracje obudzić myślenie, jest właściwie wierszykiem, rymowanką, której tylko dodać melodię i śpiewać, tańcząc w kółeczko. Zupełnie, jak

mam chusteczkę haftowaną
wszystkie cztery rogi
kogo kocham kogo lubię
rzucę mu pod nogi...


Identyczna rytmika, nieprawdaż?
Niestety, oczekiwane przez Autorkę wzruszenie zostało u mnie całkowicie wyparte przez skojarzenie wynikłe z onej melodyki. A przecież nie tak miało być...
To dowód na to, że sama treść to jeszcze nie poezja i wielkie znaczenie ma w niej forma.

Z drugiej strony, można by tę piosenkę (niestety, nie pieśń, choć pewnie tak chciałaś, by ją nazywać, Liliano) oprawić w melodię (choćby i z tej nieszczęsnej husteczki) i powierzyć jej wykonanie rozpłakanemu dziecku. Przy nieco tylko ponadprzeciętnych zdolnościach aktorskich tegoż, mogłoby się okazać, że utwór jednak jest trafiony. To wszakże dość niebezpieczny eksperyment, zaledwie krok bowiem dzieliłby go od groteski.
Mam mieszane uczucia. Z przewagą negatywnych jednak.
:rosa: :rosa: :rosa:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”