Gorzkie czereśnie

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
ewa janus
Posty: 14
Rejestracja: 13 gru 2016, 5:53
Lokalizacja: czestochowa
Kontakt:

Gorzkie czereśnie

#1 Post autor: ewa janus » 01 sty 2017, 11:22

Wracam tam, gdzie mnie nie ma,
gdzie się zaczynałam,
idę śladem wyplutych czereśniowych pestek
jak po nitce, podchodzę pod tę samą skałę
z której się nie rzuciłam, by stać się kim jestem.

Staję się, błądzę, zdobywam i trwonię,
chłonę każdym zmysłem i padam bez zmysłów.
Chrystusy mnie prześladują w cierniowej koronie
cierpieniem ujętym w cudzysłów.

I jestem Ja. Z zachwytu, miłości i trwogi.
Dzień po dniu
cierń po cierniu wydłubuję z czoła.
Własnosłowię cierpienie.
Strzelam z pestek w bogi.
Upadam, by się podnieść.
Iść i nie podołać.

Awatar użytkownika
P.A.R.
Posty: 2093
Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02

Re: Gorzkie czereśnie

#2 Post autor: P.A.R. » 01 sty 2017, 12:29

Wracam tam, gdzie mnie nie ma,
gdzie się zaczynałam,
po śladzie czereśniowych pestek
jak po nitce, podchodzę pod zapachu skałę
z której się rzuciłam, by stać się kim jestem.

Staję się, błądzę, zdobywam i trwonię,
chłonę każdym nerwem padając bez zmysłów.
Chrystus prześladuje w cierniowej koronie
na łyżeczce kiślu.

I jestem. Z zachwytu, miłości i trwogi.
Dzień po dniu
cierń po cierniu wydłubuję się z czoła.
Własnowolność cierpienie.
Strzelam z pestek w bogów.
by jeszcze się podnieść.
chociaż to boli
jak poród




drobna ingerencja, wybacz niepoprawność...

ewa janus
Posty: 14
Rejestracja: 13 gru 2016, 5:53
Lokalizacja: czestochowa
Kontakt:

Re: Gorzkie czereśnie

#3 Post autor: ewa janus » 01 sty 2017, 13:05

Tak człowiek podnosi się, ale przychodzi czas, że nikt się już nie podniesie, nie podoła życiu, końcówka nie jest happy endem

Awatar użytkownika
P.A.R.
Posty: 2093
Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02

Re: Gorzkie czereśnie

#4 Post autor: P.A.R. » 01 sty 2017, 13:36

edna bedna do umrzyka skrzyni...

ewa janus
Posty: 14
Rejestracja: 13 gru 2016, 5:53
Lokalizacja: czestochowa
Kontakt:

Re: Gorzkie czereśnie

#5 Post autor: ewa janus » 01 sty 2017, 14:58

Ok, możemy pożartować

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Gorzkie czereśnie

#6 Post autor: alchemik » 01 sty 2017, 15:08

Ewo, a tak bez żartów, to faktycznie przydałaby się niewielka kosmetyka.
Zredukować nieco wielosłowie.
Masz przemieszane świetne wersy i frazy z naddatkiem niepotrzebnym.
P.A.R. nieco zmienił ci zamysł, choć zrobił to nieźle.
Ale i bez zmian zawartej przez ciebie myśli, przydałoby się wiersz nieco wygładzić.
A tak w ogóle. Samo życie nie musi być happy. Często końcówka bywa wyzwoleniem.

W ostatniej strofie te dwa ostatnie wersy jakoś mi nie przystają w sensie estetycznym do tych świetnych wcześniejszych.

Jerzy
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

ewa janus
Posty: 14
Rejestracja: 13 gru 2016, 5:53
Lokalizacja: czestochowa
Kontakt:

Re: Gorzkie czereśnie

#7 Post autor: ewa janus » 01 sty 2017, 18:49

Pan Shaw nie miał racji, widać to na moim przykładzie, głupoty nie da się ukryć, ale wolę uchodzić za głupca, niż za oportunistę. Dziękuję, ale zostanę przy swoim

Awatar użytkownika
EdwardSkwarcan
Posty: 2660
Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43

Re: Gorzkie czereśnie

#8 Post autor: EdwardSkwarcan » 01 sty 2017, 19:17

Ja nic nie podpowiadam :)
Przeczytałem i nawet mi się podobało.
:)

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Gorzkie czereśnie

#9 Post autor: Leon Gutner » 02 sty 2017, 18:16

Leo może się wymądrzał nie będzie . :myśli:
Ale zdaje się to drugi wiersz autorki jaki napotykam dzisiaj i drugi wiersz który nie spowodował u Leona niechęci przy odczycie .
Tu i tam to i tamto do poprawki ale wydaje mi się że ogromne zasoby drzemią w autorce i w dodatku objawiają się w języku Leona więc będę sobie poczytywał z dużą ciekawością .

Uszanowanie L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Gorzkie czereśnie

#10 Post autor: eka » 02 sty 2017, 20:08

Witaj, Ewo.
ewa janus pisze:Wracam tam, gdzie mnie nie ma,
gdzie się zaczynałam,
idę śladem wyplutych czereśniowych pestek
jak po nitce, podchodzę pod tę samą skałę
z której się nie rzuciłam, by stać się kim jestem.
Świetny ta część i ze względu na ciekawy rytm, ale przede wszystkim zaskoczenia jakie podmiot serwuje (1. oraz ostatni wers).
Brakuje mi tylko przecinka na koniec wersu przedostatniego.

Druga odsłona taka lekko szarpana, ale równie interesująca, co prawda nie do końca rozumiem metaforę z 'Chrystusami'... czyżby chodziło o wyrzut wobec samego siebie? Brak doskonałości w cierpieniu?
Balansujesz na cienkiej linii patosu, na szczęście maniery nie ma.

Trzecia cząstka:
ewa janus pisze:I jestem Ja. Z zachwytu, miłości i trwogi.
Dzień po dniu [,]
cierń po cierniu wydłubuję z czoła.
Własnosłowię cierpienie.
Strzelam z pestek w bogi.
Upadam, by się podnieść.
Iść i nie podołać.
Niezły neologizm, archaizm, emocje, bunt.
Rytm.
Który załamuje się, niweczy ostatni wers.
Iść, łamiąc nogi.

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”