senna wieś

[EdwardSkwarcan]

rozsiadła się zimując w malowniczym puchu
przybrana w strojne czapki z pomponami dymu
na wzgórzach senne chaty w roztargnionym szyku
przytulając do zbocza w wytwornym kożuchu

opatulona śniegiem tkwi w niemym bezruchu
mróz dopieszcza soplami panoramę sztychu
daremnie szukam ciepła dla zmrożonych zmysłów
bo kpiarz dmie w nos szyderczo gwiżdżąc sobie z uczuć

wdzięk sadów gdzieś wypłowiał bielą przytłoczony
siwizna przyprószyła choinki w obrzeżach
wszyscy wokół drżą z lękiem skuleni pod szronem

nurt skostniał i Stobnicy ścięta mina zrzedła
blada zaćma stłamsiła wierzby zamyślone
na moment kulig śmiechu przedarł się przez letarg

[Leon Gutner]

Ciekawy obraz zimowy w formie w której jesteś znakomity .
Zakończenie - ostatnia strofa :

na moment kulig śmiechu przedarł się przez letarg

...świetne .

Z przyjemnością L.G.

[EdwardSkwarcan]

Ciekawy obraz zimowy w formie w której jesteś znakomity .
Zakończenie - ostatnia strofa :

EdwardSkwarcan pisze:
na moment kulig śmiechu przedarł się przez letarg


...świetne .

Dziękuję

[Henryk VIII]

Kolejny sonecik - tym razem pejzażowy
Piszesz:" czapki z pomponami dymu" - super!

[EdwardSkwarcan]

Kolejny sonecik - tym razem pejzażowy
Piszesz:" czapki z pomponami dymu" - super!

Dziękuję za zdanie

[Mchuszmer]

Wracam sobie, bo zauroczył mnie ten sonet, opatulający szczelnie (niemalże, bo kulig śmiechu) zimową melancholią, piękną, bo w sugestywnych obrazach, no i brzmieniach, które Mchuszmer lubi :-)
Cóż, skwarcan dobrze wypieczony, że tak po wrzeszczowemu sobie znów powiem, Edwardzie :-D. Pozdrawiam serdecznie.

[EdwardSkwarcan]

Tak, "wiocha"(jak ktoś pisał po wrzeszczowemu) bywa piękna, lecz brak słów, by to piękno oddać

[eka]

Dar Stobnicy i całego Pogórza - owe sonety Twoje. Połączyliście siły.
Bardzo lubię je czytać.

[Gruszka]

Sonet jak malowany. Z przyjemnością łowię perełki:
/ czapki z pomponami dymu
zbocza w wytwornym kożuchu
dopieszcza soplami panoramę sztychu
nurt skostniał i Stobnicy ścięta mina zrzedła/ - zachwycająco...

[Stella]

Niezwykły i sugestywny obraz. Z przyjemnością przeczytałam i wręcz "wysłuchałam"
Bardzo mi się podoba ten sonet, istotnie doskonale sobie radzisz z tą formą.