Remanenty po liftingu: Dramat

[Dante]

No, odkurzone, czysto w pokoju,
już airfresherem skropione ściany,
wazon był brudny, więc kwiaty w słoju,
tapczan równiutko kocem zasłany.

Teraz kielichy, wielkie, błyszczące
i zapachowa świeca w świeczniku,
pośrodku wino, tak, musujące!
przygotowane już na stoliku.

I wreszcie dzwonek ciszę przepłoszył,
nadeszła chwila tak upragniona,
w lędźwiach dojrzewa przedsmak rozkoszy,
drzwi uchylone, a w progu...ONA!

Błysnęło oko, skraśniały lica,
nic to, że boli, nic, że podagra,
STOP! myśl przebiegła jak błyskawica:
GDZIE, DO CHOLERY, MOŻE BYĆ VIAGRA ?

[e_14scie]

w aptece Dantuś w aptece. Nie marudź, tylko biegusiem do drugstore

do połowy masztu, ale nie ma takiej :P

[Leon Gutner]

Dobrze ci w tych liftingach Dante

Z uszanowaniem L.G.

[Nicol]

Dobrze - To mało powiedziane ! Doskonale - to wlasciwsze zdecydowanie !!

Chociaż za te po kolei rymy dostałbyś od ślicznej wałkiem po łbie - no chyba że Tobie nie zauważa

[Miladora]

GDZIE, DO CHOLERY, MOŻE BYĆ VIAGRA ?

Cóż, skleroza nie boli...
Tylko czasem można polec przez nią w przedbiegach.

[e_14scie]

Chociaż za te po kolei rymy dostałbyś od ślicznej wałkiem po łbie - no chyba że Tobie nie zauważa

bez aluzji i wycieczek proszę N.

[Nicol]

I vice versa proszę E.
Nicku nie tykam jak widzisz a jeśli mojej racji nie widzisz to tylko dlatego że nie chcesz jej zobaczyć ...
Tymczasem za poczucie humoru niech nam nie gaśnie
Bo zima za oknem...

[e_14scie]

Nicku nie tykam jak widzisz a jeśli mojej racji nie widzisz to tylko dlatego że nie chcesz jej zobaczyć ...

nie jest to kwestia racji, tego czy innej, ale z mojego punktu widzenia, wycieczka była.
Tak to widzę i nic nie poradzę, na własny wzrok.

miłego

[atoja]

mocno wyposzczony peel
uciekaj niewiasto co sił

[Ewa Włodek]

uuuu, kiepściutko! Nie tylko podagra, to jeszcze - skleroza???!!! Zanim sobie przypomni, gdzie viagra, to gotów zapomnieć na co mu ona...


Kapitalny, uśmiałam się do łez... Winko Ci się za to należy...


Ciepełko też posyłam...
Ewa