Ballada o pogoni wędrowca za świtem
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Ballada o pogoni wędrowca za świtem
Musisz pierwszy krok postawić, zanim sięgniesz horyzontu.
Zdarzeń cudnych szukaj w baśni, z myśli smętnych próg uprzątnij.
Potem wyrusz za nieznanym, za magicznym artefaktem.
Z wiatrem, albo wbrew podmuchom,
goń za światłem, nim przepadnie.
Nieraz twarze w malowidłach, wśród obłoków rozpoznaję.
Może ona tuż za rzeką, może dalej, w obcym kraju.
Nie ustaję w tej wędrówce, co raz z kolan się podnoszę.
Zagadkowe konstelacje
kuszą popod nocnym kloszem.
Grozę tańca oceanu, przezwyciężam głośnym śmiechem,
łapię wiatr w wydęte żagle, a gdy przeciw, halsem sprzęgnę.
W krwi wzburzonej i w mew krzyku odnajduję nowe lądy,
by w tawernie, w porcie, rumem
pitym z kufla, w los zaglądać.
Dużo lepszy widok z klifu, lub podniebnych szczytów górskich.
Ranka nie oczekuj w domu, goń za świtem skrytym w turni.
Lub wtopionym w toń jeziora, może wyjdzie ci naprzeciw.
I rozpoznasz miłowanie
zagubione w starym świecie.
Zdarzeń cudnych szukaj w baśni, z myśli smętnych próg uprzątnij.
Potem wyrusz za nieznanym, za magicznym artefaktem.
Z wiatrem, albo wbrew podmuchom,
goń za światłem, nim przepadnie.
Nieraz twarze w malowidłach, wśród obłoków rozpoznaję.
Może ona tuż za rzeką, może dalej, w obcym kraju.
Nie ustaję w tej wędrówce, co raz z kolan się podnoszę.
Zagadkowe konstelacje
kuszą popod nocnym kloszem.
Grozę tańca oceanu, przezwyciężam głośnym śmiechem,
łapię wiatr w wydęte żagle, a gdy przeciw, halsem sprzęgnę.
W krwi wzburzonej i w mew krzyku odnajduję nowe lądy,
by w tawernie, w porcie, rumem
pitym z kufla, w los zaglądać.
Dużo lepszy widok z klifu, lub podniebnych szczytów górskich.
Ranka nie oczekuj w domu, goń za świtem skrytym w turni.
Lub wtopionym w toń jeziora, może wyjdzie ci naprzeciw.
I rozpoznasz miłowanie
zagubione w starym świecie.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Ballada o pogoni wędrowca za świtem
Zacznę od tego, co bym zmienił.
Sporo tego...
A wiersz - jak manifest włóczęgi.
Jak wszystkim wiadomo - małpa włóczęgą jest, więc takie manifesty łyka w całości (po poprawkach).

Niewygodnie się czyta. Tu by pomogła inwersja - z myśli smętnych, bądź zmiana przymiotnika na inny.alchemik pisze:z smętnych myśli próg uprzątnij.
Nie brzmi to dziwnie, albo - co najmniej - zabawnie?alchemik pisze:Potem popędź
Pasowałoby tuż pod, ale jednego tuża masz już w tej strofie. Jednak te "popod" trochę kulawo brzmi.alchemik pisze:kuszą popod nocnym kloszem.
Co to jest hals, wiem. Dalej nie.alchemik pisze:halsem sczepiam.
Przecinek po rumie w zasadzie zbędny.alchemik pisze:by w tawernie, w porcie, rumem,
pitym z kufla, w los zaglądać.
Tak, jak mogę przyjąć, że górskie szczyty wyrastają wprost z morza, podobnie, jak klif, tak już za chińskiego boga nie potrafię obu skojarzyć z jeziorem.alchemik pisze:Dużo lepszy widok z klifu, lub podniebnych szczytów górskich.
Ranka nie oczekuj w domu, goń za świtem skrytym w turni,
zatopionym w toń jeziora
Naprzeciw.alchemik pisze:może wyjdzie ci na przeciw.
Sporo tego...
A wiersz - jak manifest włóczęgi.
Jak wszystkim wiadomo - małpa włóczęgą jest, więc takie manifesty łyka w całości (po poprawkach).




Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Ballada o pogoni wędrowca za świtem
Złapałeś mnie tylko na na przeciw, który to błąd mi się wymsknął zupełnie niechcącym
sczepić to coś jak szczapić, ale mniej się kojarzące ze szczepieniem i szczapą, to prawie to co zaczepić, ale chodzi raczej o sprzężenie. Ale dziękuję użyję słowa sprzęgnij.
Słyszałeś skaranie o górskich jeziorach z chłodna tonią. A on wędruje wciąż, to mógł zejść w doliny.
Popędź brzmi zupełnie normalnie.
Ty masz swoje skojarzenia,skaranie. Od pędzenia bimbru po popędy.
Jakiego bym słowa nie użył, w tym trybie, brzmi dziwacznie. Choćby pogoń. Pogoń kota.
No chyba że użyję słowa wyrusz, które oznacza jedynie początek drogi i jest mniej dynamiczne.
Aha, popod jest moim ulubionym słowem. Oznacza wiele więcej niż pod.
sczepić to coś jak szczapić, ale mniej się kojarzące ze szczepieniem i szczapą, to prawie to co zaczepić, ale chodzi raczej o sprzężenie. Ale dziękuję użyję słowa sprzęgnij.
Słyszałeś skaranie o górskich jeziorach z chłodna tonią. A on wędruje wciąż, to mógł zejść w doliny.
Popędź brzmi zupełnie normalnie.
Ty masz swoje skojarzenia,skaranie. Od pędzenia bimbru po popędy.
Jakiego bym słowa nie użył, w tym trybie, brzmi dziwacznie. Choćby pogoń. Pogoń kota.
No chyba że użyję słowa wyrusz, które oznacza jedynie początek drogi i jest mniej dynamiczne.
Aha, popod jest moim ulubionym słowem. Oznacza wiele więcej niż pod.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Ballada o pogoni wędrowca za świtem
Mnie bardziej chodziło o zbitkę "potem popędź". Samo pędzenie jest ok, zwłaszcza, gdy wiemy kto pędzi. 
Co do jeziora... Niech będzie, ale jakoś mi tak cały wiersz wokół morskich toni się obracał i nagle to jezioro. Nie będę się spierał.
Wolę


Co do jeziora... Niech będzie, ale jakoś mi tak cały wiersz wokół morskich toni się obracał i nagle to jezioro. Nie będę się spierał.
Wolę



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Ballada o pogoni wędrowca za świtem
Zwłaszcza, gdy wiemy co i jak pędzi.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
-
- Posty: 302
- Rejestracja: 24 mar 2013, 20:18
Re: Ballada o pogoni wędrowca za świtem
A najlepszy widok z okna przytulnego pokoiku
w domu pośród drzew w ogrodzie tętniącego rozbieganiem
tych najmilszych i niesfornych gdzie słów pada wciąż bez liku
gdzie jest pełno miłowania
a wśród wnucząt szczęście ciche
pozdrawiam
w domu pośród drzew w ogrodzie tętniącego rozbieganiem
tych najmilszych i niesfornych gdzie słów pada wciąż bez liku
gdzie jest pełno miłowania
a wśród wnucząt szczęście ciche
pozdrawiam

- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Ballada o pogoni wędrowca za świtem
Dziękuję, nienażarty za ten piękny domatorski kawałek, ale ja tu propaguję podróż w pogoni za szczęściem.
Metaforyczne wyjście z legowiska. Szukanie nowych celów w życiu.
Metaforyczne wyjście z legowiska. Szukanie nowych celów w życiu.

* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Ballada o pogoni wędrowca za świtem
A ja przyjmuję w całości bez grzebania w szczegółach .
Uwielbiam takie pisanie i takie formy .
Z ukłonami L.G.
Uwielbiam takie pisanie i takie formy .
Z ukłonami L.G.
Re: Ballada o pogoni wędrowca za świtem
Całkowicie za Leonem! Doskonały kawałek pięknie płynącej poezji. Skojarzyło mi się z "Podróżą Wędrowca do świtu" Clive'a Staplesa Lewisa, jednego z moich najukochańszych autorów i takiejż samej książki.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Ballada o pogoni wędrowca za świtem
Tytuł mu po chamsku ukradłem i sparafrazowałem.
Dziękuję Wam, Stello i Leonie.
Dziękuję Wam, Stello i Leonie.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl