Przyjaźniłam się z kochankami obłąkanych

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Re: Przyjaźniłam się z kochankami obłąkanych

#11 Post autor: Lucile » 04 kwie 2017, 12:16

Errant, qui in prosperis rebus impetus fortunae in omne tempus fugisse se putant
czyli
errare humanum est
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
mirek13
Posty: 849
Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23

Re: Przyjaźniłam się z kochankami obłąkanych

#12 Post autor: mirek13 » 05 kwie 2017, 8:21

A po ludzku byś nie mogła?
Łacinę miałem wprawdzie na studiach, ale to było dwie ery wcześniej.
A może Ty mnie nawyzywałaś?! :myśli:

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Re: Przyjaźniłam się z kochankami obłąkanych

#13 Post autor: Lucile » 05 kwie 2017, 9:41

mirek13 pisze:A może Ty mnie nawyzywałaś?!
A gdzieżbym śmiała!

Ponadto, jako dobrze wychowana dama
(przedstawiona królowej Wielkiej Brytanii Elżbiecie II, cesarzowej Japonii Michico, królowej Szwecji Sofii,
podczas ich wizyt w Collegium Maius),
nie pozwoliłabym sobie na „łacinę”... nawet po łacinie.

Cicero Marcus Tullius w „Brutusie” napisał zdanie, które w XVIII wieku, stało się modną sentencją szkolną:
Non tam praeclarum est scire Latine quam turpe nescire
(Kto nie umiał po łacinie, musiał pasać świnie).

A dla mnie, podczas studiów, łacina była prawdziwą zmorą :crach:
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Halmar

Re: Przyjaźniłam się z kochankami obłąkanych

#14 Post autor: Halmar » 06 kwie 2017, 1:22

Zrozumiałam "errare humanum est": "mylić się ludzka rzecz".
Już wiem, skąd flamenco na pierzynach.

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Re: Przyjaźniłam się z kochankami obłąkanych

#15 Post autor: Lucile » 06 kwie 2017, 14:31

Dlaczego zniknęła informacja o promocjach w marketach?
A już chciałam się dopytać, na jakie artykuły:
promocje na pierzyny,
promocje na strój do flamenco,
a może promocje na wiersze,

u mnie na uśmiech nie ma promocji,
zawsze jest bezcenny i chętnie oddawany :)

pozdrawiam
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Halmar

Re: Przyjaźniłam się z kochankami obłąkanych

#16 Post autor: Halmar » 06 kwie 2017, 15:11

No właśnie sprawdziłam, że dziś nie ma nic ciekawego na promocjach, więc wycięłam info :)
Bardzo udane wersy.
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem :)

------
Edit: PS. Jak coś ciekawego rzucą, dam znać :)

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Przyjaźniłam się z kochankami obłąkanych

#17 Post autor: alchemik » 08 kwie 2017, 22:38

Lucia la strega,to jeden z piękniejszych wierszy o szaleństwie miłości, jaki czytałem.
Ostatnie wersowanie kraty - krater do wyrzucenia.
Skonsultowałem z Tobą inny pomysł.
Wydaje mi się nie tylko adekwatny,ale i filozoficznie i poetycko piękny.
Wprowadź te zmiany. Wiersz zyska na poetyce i nie tylko.
Miłość jest w morzu rozsądku rodzajem obłąkania pozytywnego.
Przetoka w komorach serca- siedliska uczuć, najbliżej oddaje mieszanie się rozsądkowe i szaleńcze.
Tylko psychopaci nie czują, miłości, choć potrafią ją udatnie naśladować.

Wprowadź zmiany,a wiersz dostanie nominację.

Cudnie kobiecy. :rosa:

Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Re: Przyjaźniłam się z kochankami obłąkanych

#18 Post autor: Lucile » 08 kwie 2017, 23:03

Jerzy, alchemiku,

zamieszałeś, w tyglach zabulgotało, błysnęło i...
ukazałeś mi inną, lepszą sprawczą siłę "szaleństwa miłości"
cicho szemrzącą w cowieczornych mantrach "kochanek obłąkanych".

Bardzo dziękuję za podpowiedź
Lu :rosa: cia
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Stella

Re: Przyjaźniłam się z kochankami obłąkanych

#19 Post autor: Stella » 09 kwie 2017, 0:08

:myśli: niezwykle interesujący wiersz, czytałam go już, ale wymaga odkrywania go stopniowo. To oczywiście zaleta, jako że za każdym kolejnym czytaniem, można dostrzec coś jeszcze.
Myślę, że pole do interpretacji tez spore. Niepokoi, ale i przyciąga. :ok:

:rosa:

Awatar użytkownika
EdwardSkwarcan
Posty: 2660
Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43

Re: Przyjaźniłam się z kochankami obłąkanych

#20 Post autor: EdwardSkwarcan » 09 kwie 2017, 1:17

Kiedy sny na poduszce tańczyły flamenco,
falbaną sukienki goniłam niepokój,
stukanie obcasów nie było udręką.

W wyciszonej muzie sennych kastanietów,
odgrodzony świata przez ramion ostrokół,
edenem się stawał kaftana opiekun.

Kiedyś odpływałeś w bezkres zapomnienia
gdy wchodziłam cicha, bezbronna i naga,
piękniejąc w zachwycie twojego spojrzenia.

Wtedy darowałeś mi szpilki czerwone,
zbyt duże jak dla mnie i pierwsza zniewaga.
Nosiła je tamta - co masz na obronę?

Nie jesteśmy razem, lecz patrząc przez kratę,
w oczach nie dostrzegłam dobroci człowieka;
ich skalpel udrożnił w mym sercu przetokę.

Dzisiaj sarniooka czułość obłąkanych,
wieczorami kładzie dłonie na powiekach,
by łudzić cię szeptem – zaśnij ukochany.

Tak widziałem wiersz.
Trudno iść tropem myśli Kobiety, więc wybacz, bo chciałem na Twoich słowach poprawić trochę rytm.
To bardzo trudne, więc wybacz, że analizowałem Twój wiersz. Temat mnie zachwycił i musiałem. Martwi mnie tylko słowo dzisiaj, bo nie byłem pewien myśli. To słowo miało zastąpić zbędny wers.
Sarnooka - sarniooka niewielka różnica, bo słownik podkreśla. Interpunkcja?
Wybacz Lu ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”