z babcinych opowieści

[Lucile]

kiedy patrzyłeś jak przez rozwrzeszczaną ulicę
wlekli mnie półnagą prosto na szubienicę
pamiętałeś że w karczmie "Pod Zbukiem" w rzucie czwartym
przegrałeś w kości do kata z ratusza moją duszę i ciało

bo ja ciągle myślę o pozaprzeszłej nocy
gdy zbyt szybko w namiętności nienażarty
wystrzeliłeś skonfundowany jak z procy

honor ocalony

a niezaspokojoną kochankę niechaj śmiało
stryczek popieści

[Leon Gutner]

Jakby hisotyja jakiejś czarownicy - tak to brzmi Leonowi .

Z ciekawością L.G.

[witka]

Było dzięcię poczętę
z kobiety napoczętej. ?

[Lucile]

Mili Panowie,
dziękuję za wgląd i słowo

Leonie,

Jakby historyja jakiejś czarownicy

czarownicą się stała
gdy się ze stryczka zerwała

witka,

Było dzięcię poczęte
z kobiety napoczętej. ?

jakżeby indziej przekazać potrafiła
rodzinne szeptuństwo i innych mocy siła

Pozdrawiam
Luc ile

[witka]

Idealna, niestrachliwa kobieta wie,
że małe ptaki szybko odlatują

[Lucile]

Chyba, że są to - no te... zimujące

[witka]

Zima
i chłopa przetrzyma.

[abandon]

I tak bywa...
Rymy mogły być bardziej wyszukane