zimo-wybielacz

[Miladora]

niewiele tej wiosny zostało grudniowej
zakuła ją w dyby pogoda
i palce chowając pod sople lodowe
zmroziła pieszczoty i słowa

niewiele w tej zimie przetrwało też z lata
minęły upalne porywy
a ciała stygnące na bieli połaciach
bliskością są tylko na niby

jesieni zaledwie wciąż trwają akcenty
w uśmiechach blednących powoli
i chłodne spojrzenia rzucane naprędce
tracące jak liście kolory

tak wiele tej zimy zamknęło nas w sobie
w przewianych uczuciach na przestrzał
zeszkliło marzenia jak szyby na mrozie
a przyszłość zmieniło już w przeszłość

[Ewa Włodek]

jesieni zaledwie wciąż trwają akcenty
w uśmiechach blednących powoli
i chłodne spojrzenia rzucane naprędce
tracące jak liście kolory

to mi, Mila, jakoś dziś wyjatkowo pasuje...




I pełno ciepełka posyłam...
Ewa

[P.A.R.]

a ciała stygnące na bieli połaciach

och te połacie rwane na prędce
kiedy łaskotał bez wstępnych spieszczeń
i wciąż próbował na siłę wkładać
a ty myślałaś że to zabawa ...

[Dante]

Mróz rzeczywiście sieje spustoszenie
szarych komórek wydajność też spada
niektórym jedno zostaje marzenie
by tylko wkładać, wciąż na siłę wkładać

[P.A.R.]

a dante święty jeno na tacę
wtyka gdy zechcą albo na siłę
bo zimno przecież tak właśnie każe
a i księżulek ma kilka szpilek ...

[e_14scie]

zrób mi coś do wytykania, bo nie chce mi się już chwalić

[Dante]

a dante święty jeno na tacę
wtyka gdy zechcą albo na siłę

Czasem na tacę, czasem gdzie milej
ale nie musi wtykać na siłę
stąd też współczuje całą swa duszą
tym, co na siłę wpychać wciąż muszą

[P.A.R.]

toś się wybielił bardziej niż musisz
pewnie niejedną słowem żeś skusił
teraz ci staje jeno uczynkiem
wszyć do rozporka właściwą nitkę ...

[Miladora]

gdzieś tam na boku szermierka leci
szpilki wtykają sobie poeci
i przypinają łatki co chwilę
grubymi nićmi szyjąc zawile
słówko za słówkiem
by się ośmielić
a ciało stygnie w połaciach bieli

Wasze zdrowie, Panowie.

Dzięki, kochane Dziewczyny - Ewuńko i Listeczku.

[P.A.R.]

a ciało stygnie w połaciach bieli

pragmatyczka ...