Zawód miłosny z dużymi perspektywami,
wciąż jeszcze nieogarnięta fluktuacja kadr,
nieprawda, że nikogo już nie ma za dzwiami.
Jakby wcześniej nie było tych pośrednich granic,
za którymi kilka razy marnie skończył wiatr.
Adept miłości z lotnymi perspektywami.
Nie do zawiązania dziewczęcymi wstążkami
i niedołapany w żadnej z naszywanych łat.
A palce na zgrabiałej skórze naparstkami,
twoja lewoskrętna papilarność z supłami.
Całe życie, jak w kipu nieodczytany świat.
Zawód miłosny? To branża z perspektywami.
Jedyna, obecna czułość poza kliszami.
Szukanie wstydu, żeby po nim któryś świt zbladł.
Z pamięci albo zwyczajnie między wierszami.
Do ułożenia się tylko z rymów echami,
dopóki jeszcze dla nas w ofercie ma ten świat
zawód miłosny z pewnymi perspektywami,
tę obecność światła między żywotnikami.
Zawód z perpektywami
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Zawód z perpektywami
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Zawód z perpektywami
To byłyby całkiem przyjazny wiersz dla Leona gdyby ta nieprzyjazna dla Leona forma .
Poczytałem jednak z ciekawością .
Uszanowanie L.G.
Poczytałem jednak z ciekawością .
Uszanowanie L.G.
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Re: Zawód z perpektywami
Villnella dla mnie to tak jak być w Rzymie i nie przespać się z Murzynką.
A opinii pragnę jak kania dżdżu.
A opinii pragnę jak kania dżdżu.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: Zawód z perpektywami
Witka, doceniam próbę, ale położyłeś rytm i te rymy na -ami. 

-
- Posty: 203
- Rejestracja: 28 lis 2016, 22:03
Re: Zawód z perpektywami
Forma podporządkowana treści, a szkoda, bo treść lepszej formy warta.
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Re: Zawód z perpektywami
Mam co robić ważne były wasze uwagi .Dzięki.
Jestem raczej z tych potrzebujących pstryczka.
Niejednego.
Jestem raczej z tych potrzebujących pstryczka.
Niejednego.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka