Trybun II

[Paweł D.]

W kinie, panie, też nie lepiej-
- młody aktor bidę klepie,
do pierwszego mu nie staje,
to i duszę zaprzedaje.

Za przeproszeniem: Maciej Stuhr,
ten wyrodek,ten zdrajca, …tfu,
myślał, że nam grać na nosie
w takim filmie jak „Pokłosie”

można tak bez konsekwencji?
Nie brak mu inteligencji,
lecz uważaj panie Stuhr-
- ja mam czarny pas w IQ.

Bo nos czyj jest? Społeczeństwa.
A kto takie bezeceństwa
przeciw Polsce finansuje
ja słowiańskim nosem czuję.

Lecz nie tylko ja dla Stuhra,
bo nikomu bym tam sznura
z tej ekipy nie żałował,
choćby nie wiem jak się chował

ja mam rozum jak Zagłoba:
komu trzeba podziękować
dla mnie sprawa oczywista-
- jest na końcu filmu lista.

Na początek scenarzysta,
bo czy ma sumienie czyste?
A reżyser Pasikowski?
Dałby mu Wołodyjowski!

Siarką od nich na kilometr
aż rozsadza rtęć termometr,
od wierzchołka do korzeni
wszyscy tam są umoczeni.

Niech mnie piorun jeśli kłamię,
bo ten, panie, co na planie
niosąc kawę się zataczał
też żydowskie palce maczał.

Już ja piknik na Golgocie
dałbym całej tej hołocie,
i krwią ich własną obmył brud
z oblicza ziemi skąd nasz ród.

Lecz to jutro, bo na razie
jestem na leciutkim gazie,
Mocium panie sen już mroczy,
coś mnie kole w oba oczy…