Pieśń Don Kichota (Altanka 8)

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Pieśń Don Kichota (Altanka 8)

#1 Post autor: Liliana » 08 wrz 2017, 22:57

Do uszu Don Kichota dochodzi prośba Dulcynei o ocalenie (jej i altanki) od wiatru, deszczu i kaprysów losu.

Dulcysiu, pani mojego serca,
uczynię wszystko, by cię ocalić,
tylko już nie płacz, kochana, nie płacz,
każda łza twoja niczym cierń rani.

Tyle wiatraków mijam po drodze,
miast z nimi walczyć, mam pomysł inny -
z ich skrzydeł mocny parasol zrobię
dla ciebie, duszko, mojej bogini.

Niechaj ochroni twoje warkocze
i wdzięczną postać z licem jak róża
przed deszczem, wiatrem, kapryśnym losem
i nie zażądam nawet całusa.

Okazuje się, że Dulcynea chętnie da całusa, co bardzo cieszy Don Kichota:

O, Dulko moja, tyleś otuchy
wlała do serca, które cię pragnie.
Kończę parasol, przybędę duchem
na niezrównanym mym Rosynancie.

Z twych ócz scałuję łzy, co diamentem
błyszczą na bladym liczku śród nocy,
skradnę całusa z drżących usteczek
i księżyc wepnę w sploty warkoczy.

A wtedy nieba szlachetny granat
opadnie na nas zwiewnym welonem,
szepniesz mi czule: czekałam pana,
przytul, a nuże, ja płonę, płonę...

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Pieśń Don Kichota (Altanka 8)

#2 Post autor: Lucile » 08 wrz 2017, 23:38

Altankowym pannom, a już szczególnie nadobnej Ducynei (ona z Altanki, a ja myślałam, że z Toboso ;) )
okazuje się, że całkiem praktyczny Don Kichote (może z czasem i "górnolotnie - nieporadny" romantyzm nieco wyblakł?) z wiatraka zrobi parasol, jak ładnie, przyda się - jesień idzie.
A może im jeszcze drwa narąbie do kominka. Na zimowe wieczory, jak znalazł. No, chyba że zmienią lokum, ale gdzie będzie tak romantycznie?

Z przyjemnością, Lilianko :rosa:
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Pieśń Don Kichota (Altanka 8)

#3 Post autor: Liliana » 09 wrz 2017, 8:14

Witaj, Lucilko!
Nadobna Dulcynea z pewnością miała przyjaciółki i może spotykały się w jakiejś altance na plotkach i zwierzeniach.
A Don Kichot, gotów na wszystko dla swojej wybranki, i parasol z wiatraka wykonać potrafi. :)

Miło Cię gościć. Serdeczności mnóstwo posyłam :rosa:

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Pieśń Don Kichota (Altanka 8)

#4 Post autor: Leon Gutner » 09 wrz 2017, 12:21

Dulcysiu :crach: Dulko :crach: :crach:
Toż to profanacja tak szlachetnego i fantastycznego imienia jak Dulcynea . ;)
W tych miejscach przeszedł mnie dreszcz przerażenia bo okazało się ( ukazało się ) że wystarczy imię zdewastować i mit obalony.
Cała reszta do tego z ... dużą przyjemnością . :) :)

Uszanowanie L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Pieśń Don Kichota (Altanka 8)

#5 Post autor: Liliana » 09 wrz 2017, 12:41

Leon Gutner pisze:
09 wrz 2017, 12:21
Toż to profanacja tak szlachetnego i fantastycznego imienia jak Dulcynea .
Leo,
to cykl z przymrużeniem oka. A kto to wie, jak ją zacny kawaler z La Manchy w duchu nazywał? Może takimi właśnie zdrobnieniami?
Dzięki, że zajrzałeś. :)

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Pieśń Don Kichota (Altanka 8)

#6 Post autor: Leon Gutner » 09 wrz 2017, 13:55

No fakt :) kto wie :)

Uszanowanie L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”