Pierwszy błękit zmieniony, lecz reszta zostaje, bo tak widział autorMchuszmer pisze: ↑27 paź 2017, 18:32Co mi się nie podoba - zestawienie barwna i w kolejnym wersie wielobarwna, mimo, że brzmienie jest świetne;
licem błękitu nieba jako przekombinowane i z racji komplikującego to jeszcze bardziej związku z tęczą, wspomnianego przez Abandona, poza tym sam błękit powtarza się po błękitach z 1. strofy.
Natomiast wątpię, czy w wersie z oczami chodzi o coś, co można oddać, wstawiając wzrok, rzecz pewnie w rozkojarzeniu od natłoku wrażeń, ale też mam wrażenie niezgrabności. Może coś w stylu zgubił oczy/wzrok zagubił?
Reszta z przyjemnością, lubię sonetowe układy rymów (choćby to, jak wzmacniają wrażenie przyspieszenia w trzecich wersach czterowierszy). Melodyjnie i gęsto od barw, piękne brzmienia. Pozdrowienia:-)
Dziękuję za zdanie