zaświaty
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
zaświaty
gdzieś w falach sargassowego morza
piratów jednookich
jednonogich
i niczyich
nie ma ich choć byli
snem w błękitnych przestworzach
tyle statków murszeje – a co?
mają prawo murszeć rozkosznie
dechy
szczury żrą ciało, a co?
nico
bo poszli w rozstaje
mogą
taka ich natura
skóra
fura
komóra
plotki o intelekcie poetyckiej
przystań
piratów jednookich
jednonogich
i niczyich
nie ma ich choć byli
snem w błękitnych przestworzach
tyle statków murszeje – a co?
mają prawo murszeć rozkosznie
dechy
szczury żrą ciało, a co?
nico
bo poszli w rozstaje
mogą
taka ich natura
skóra
fura
komóra
plotki o intelekcie poetyckiej
przystań
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
zaświaty
Mają prawo sobie przepadać, to i przepadają.
Biegną tam za jakimś bytem i sobie w nim się pławią.
Odpadli, przepadli.
Wolna wola dla potwora.
Wolne drogi, a więc w nogi.
Czarne Morze, więc siedź w norze.
Morze Czarne, losy marne.
Jeśli płyniesz, to nie zginiesz.
To nic, gdy zakryją fale, jeśli nie zginiesz krasnalem.
Bo walczyłeś, nie uciekłeś i to jest straszecznie piękne.
Mirek, to taka głupawka.
Nie przejmuj się.
Biegną tam za jakimś bytem i sobie w nim się pławią.
Odpadli, przepadli.
Wolna wola dla potwora.
Wolne drogi, a więc w nogi.
Czarne Morze, więc siedź w norze.
Morze Czarne, losy marne.
Jeśli płyniesz, to nie zginiesz.
To nic, gdy zakryją fale, jeśli nie zginiesz krasnalem.
Bo walczyłeś, nie uciekłeś i to jest straszecznie piękne.
Mirek, to taka głupawka.
Nie przejmuj się.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
zaświaty
I węgorze, Mirku.
Padlinożerne ryby z pokroju przypominające węża lub fallusa.
Po narodzeniu pędzą przez ocean do ujść rzek.
U nas Wisła i Odra.
Potem oprawiamy te tłuściochy wyciągnięte z więcierzy na Mazurach.
Podobno jesteśmy tym co jemy.
A węgorze wpierdalają padlinę.
My je z przyjemnością wędzimy i zjadamy.
A Morze Sargassowe?
Wiele legend o tym, że tam kończyły statki.
To w końcu Trójkąt Bermudzki.
Podobne trójkąciki mają kobiety o ile nie wygolą sargassów.
Wiersz dobry.
Nieprzekombinowany.
Prawdziwy o śmiertelnym ciele.
Rozumiem.
Wciąż chciałbym z Tobą pogadać osobiście.
Na wyciągnięcie ręki.
Padlinożerne ryby z pokroju przypominające węża lub fallusa.
Po narodzeniu pędzą przez ocean do ujść rzek.
U nas Wisła i Odra.
Potem oprawiamy te tłuściochy wyciągnięte z więcierzy na Mazurach.
Podobno jesteśmy tym co jemy.
A węgorze wpierdalają padlinę.
My je z przyjemnością wędzimy i zjadamy.
A Morze Sargassowe?
Wiele legend o tym, że tam kończyły statki.
To w końcu Trójkąt Bermudzki.
Podobne trójkąciki mają kobiety o ile nie wygolą sargassów.

Wiersz dobry.
Nieprzekombinowany.
Prawdziwy o śmiertelnym ciele.
Rozumiem.
Wciąż chciałbym z Tobą pogadać osobiście.
Na wyciągnięcie ręki.
Ostatnio zmieniony 30 paź 2017, 14:20 przez alchemik, łącznie zmieniany 1 raz.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
zaświaty
Tak sobie tylko żartuję.
Zresztą, Ty też, choć powaga cienia.
Jesienna.
Zresztą, Ty też, choć powaga cienia.
Jesienna.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
zaświaty
Dla Leona tylko pierwsza strofa .
Z uszanowaniem L.G.
Z uszanowaniem L.G.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
zaświaty
Leon, a co Ty się taki zasadniczy zrobiłeś?
Druga strofa w kwestii nieoczywistej odpowiedzią na pierwszą.
Nieoczywista, bo pierwsza jest konfabulacją.
W drugiej chodzi o przeżycie.
Choćby i w tej konfabulacji.
Leonie, zapominasz, że poezja, to również otrząsanie się ze zmor.
Sukkubów i inkubów częstujących papierosami, po orgazmie.
Mirku, trójkąty są najprędszymi, ale jak wiele mówiącymi figurami geometrycznymi.
Jako pierwsze zamykają przestrzeń dwuwymiarowego planu.
Druga strofa w kwestii nieoczywistej odpowiedzią na pierwszą.
Nieoczywista, bo pierwsza jest konfabulacją.
W drugiej chodzi o przeżycie.
Choćby i w tej konfabulacji.
Leonie, zapominasz, że poezja, to również otrząsanie się ze zmor.
Sukkubów i inkubów częstujących papierosami, po orgazmie.
Mirku, trójkąty są najprędszymi, ale jak wiele mówiącymi figurami geometrycznymi.
Jako pierwsze zamykają przestrzeń dwuwymiarowego planu.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
zaświaty
Jurek, proszę Cię...
Nie podoba się komuś? Nie ma sprawy.
Ja jestem za słabym poetą, aby cyzelować słowa, brać za każde odpowiedzialność i mieć intelektualny plan wiersza.
Piszę, co mi w danej chwili się składa w głowie, czasami trochę podszlifuję, a często nie wiem, dlaczego użyłam takich słów, metafor, wyrażeń i określeń.
Dopadło mnie dwóch mistrzów. Jeden szalenie utalentowany z amnezjami. Drugi - esteta słowa i zasad poetyckich.
Co ja tu, k...a, robię?
Nie podoba się komuś? Nie ma sprawy.
Ja jestem za słabym poetą, aby cyzelować słowa, brać za każde odpowiedzialność i mieć intelektualny plan wiersza.
Piszę, co mi w danej chwili się składa w głowie, czasami trochę podszlifuję, a często nie wiem, dlaczego użyłam takich słów, metafor, wyrażeń i określeń.
Dopadło mnie dwóch mistrzów. Jeden szalenie utalentowany z amnezjami. Drugi - esteta słowa i zasad poetyckich.
Co ja tu, k...a, robię?
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
zaświaty
Jedziesz do mnie, Mirku!?! Bardzo bym chciał. Bardzo, bardzo, bardzo.
Od lat nie miałem prawdziwych przyjaciół.
A i Ty spotkaj się z kimś, kto Ciebie poruszył od pierwszego spotkania na stronie.
Niewielu jest takich ludzi, którzy wiedzą, że ich spotkanie to przeznaczenie.
Wspólne myślenie.
Choćbyśmy mieli się schlać.
Co nam raczej nie grozi ze względu na wysoki próg odporności na C2H5OH.
Przyjedź, Mirku.
Od lat nie miałem prawdziwych przyjaciół.
A i Ty spotkaj się z kimś, kto Ciebie poruszył od pierwszego spotkania na stronie.
Niewielu jest takich ludzi, którzy wiedzą, że ich spotkanie to przeznaczenie.
Wspólne myślenie.
Choćbyśmy mieli się schlać.
Co nam raczej nie grozi ze względu na wysoki próg odporności na C2H5OH.
Przyjedź, Mirku.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
zaświaty
Oczywiście, nie jadę, Jerzy.
Muszę przetrawić to wydarzenie, a nie jest ono pierwsze.
Lepiej coś napisać o zafascynowaniu się pięknem czyiś wersów, niż grać głupa.
Popełniłem w życiu poetyckim jedną taką rzecz, ale motywacje miałem zupełnie inne.
Złośliwe.
Jak to ja.
Muszę przetrawić to wydarzenie, a nie jest ono pierwsze.
Lepiej coś napisać o zafascynowaniu się pięknem czyiś wersów, niż grać głupa.
Popełniłem w życiu poetyckim jedną taką rzecz, ale motywacje miałem zupełnie inne.
Złośliwe.
Jak to ja.