Samson długie włosy miał,
a we włosach siłę lwa.
Jahwe tak go umiłował,
że go na lwim miodzie chował
i mu miodną chciał dać ziemię,
aby zlewał ją nasieniem.
Idź Samsonie, ujmij w dłonie
gniewu miecz,
idź przed siebie, rąb i siecz,
wznieś do nieba swój lwi ryk:
daję tobie tę blitzkrieg,
świętą daję ci blitzkrieg.
Miecz na klindze oko ma,
ślepe ramię twe, lecz ja
wszystko widzę i się brzydzę,
bowiem miecza wzrok wnętrzności
i ciemności ich smrodliwe
zmierzył aż do szpiku kości.
Idź Samsonie, ujmij w dłonie
gniewu miecz,
idź przed siebie, rąb i siecz,
bo w tym mieczu jestem Ja:
daję tobie lebensraum,
świętą daję lebensraum.
Samson
Moderatorzy: eka, Leon Gutner