Na życzenie

[abandon]

Hm. powiedziałbym, że ten wierszyk jest dość jasny w przekazie, ale może się mylę. Nie pierwszej młodości to twór, lecz nie miałem do tej pory sygnałów niezrozumienia. Oczywiście przyjmuję do wiadomości.
Właściwie to jest klamra ostatniego wersu z tytułem, życzenie śmierci...
Smutny temat, to fakt, ale jak przeczytałem, że w Belgii odbywa się 2000 eutanazji rocznie, to mną poruszyło.

[EdwardSkwarcan]

Ostatnio czytam na akord i piszę od święta, bo zdrowie na agrafkach

[abandon]

Kto jest zdrowy... niech pierwszy rzuci kamień

[Liliana]

Trzeba ostatnią spełnić wolę,
patrząc z ufnością w nowe życie
(choć za zasłoną ciągle skryte)

Czy będzie nam dane poznać to nowe inne życie, czy ono jest? Tyle pytań, wątpliwości...
Zamyśliłam się nad twoim wierszem.

[abandon]

Li, dziękuję
Poprzez trudne pytania, sam próbuję się pocieszyć.

[tetu]

Sama przyjemność czytania. Nic dodać, nic ująć. Pięknie to wyraziłeś Ab i tetu bardzo poruszona.

[abandon]

Sama przyjemność Cię gościć. Nic dodać nic ująć:)
Poruszacz tetu - ab

[tetu]

Wzruszacz tetu - ab

[szczepantrzeszcz]

Cholera, przerabiam temat na bieżąco.

Poruszyło mocno.

...pocieszam się, interpretując odmiennie niż Liliana słowa "patrząc z ufnością w nowe życie". Nowe życie, to nowe życie - tu i teraz. Ostatecznie Najwyższy (ewentualnie matka natura) dał przepis na nieśmiertelność

[abandon]

tatu, dzięki za prywatę


szczepantrzeszcz, każdego prędzej czy później dopada przerabianie tego tematu. Można by powiedzieć śmierć to samo życie.
Dzięki za wczuwanie się