ona

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Jasher
Posty: 19
Rejestracja: 23 paź 2017, 19:17
Płeć:

ona

#11 Post autor: Jasher » 21 lis 2017, 20:33

Pierwsza strofa przepiękna. Druga faktycznie idzie w kierunku babcinych świątecznych garów i choć ten motyw sam w sobie jest równie piękny, to akurat dla mnie niszczy klimatyczny urok pierwszej zwrotki.
:rosa:

Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

ona

#12 Post autor: Liliana » 02 gru 2017, 18:31

Moi Drodzy - rybo, alchemiku, tetu, Szczepanie, Leo, Jasher!

Nie sądziłam, że mój wiersz wywoła taką falę dyskusji. Wybaczcie, ale nie będę niczego objaśniać. Wolę, żeby każdy odczytywał po swojemu i bardzo sobie to cenię.
Pięknie Wam dziękuję, że zechcieliście zagłębić się w treść i ciekawie ją zinterpretować.
Pozdrawiam najserdeczniej, :rosa: Liliana

szczepantrzeszcz
Posty: 203
Rejestracja: 28 lis 2016, 22:03

ona

#13 Post autor: szczepantrzeszcz » 02 gru 2017, 22:34

alchemik pisze:
19 lis 2017, 21:16
Bardzo ładny wiersz o przemijaniu czasu, urody...
Uroda nie przemija. Wystarczy się zakochać prawdziwie... tak na całe życie ;)

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

ona

#14 Post autor: alchemik » 02 gru 2017, 23:06

Szczepanie, ależ ja się z Tobą zgadzam. W miłości uroda trwa i rozkwita aż do końca i poza koniec.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

ona

#15 Post autor: Henryk VIII » 04 gru 2017, 3:43

Witaj,
wchodzi się w przestrzeń Twojego wiersza jak w pokój prześwietlony bursztynowym, jesiennym światłem. Ładnie, delikatnie szkicujesz ulotność , podległość prawidłom czasu. Jest tu i smutek przemijania, i łagodność jesieni, i nadzieja na dalsze dni - bo przecież się stanie kolejna zima z wigilijnymi aromatami grzybów, z orzechami. Zacytowany fragment dyskretnie rozjaśnia obrazy, jakie się otwierają w wyobraźni. W sumie to wiersz o samotności panny jesiennej - chyba bardzo świadomej ( bo myśli o tym, że diabli wzięli...) , a jednak wypieranej, skoro te przygotowania do zimy...
:rosa:
H8

Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

ona

#16 Post autor: Liliana » 04 gru 2017, 14:51

Szczepanie, Alchemiku,
przyjemnie czytać Wasze słowa o takiej urodzie, która nie ginie, jeśli towarzyszy jej miłość. To budujące.

Serdecznie Was pozdrawiam, :rosa: Liliana

Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

ona

#17 Post autor: Liliana » 04 gru 2017, 14:58

Henryk VIII pisze:
04 gru 2017, 3:43
wchodzi się w przestrzeń Twojego wiersza jak w pokój prześwietlony bursztynowym, jesiennym światłem...
Jak ja się cieszę, widząc po dłuższej nieobecności Waszą Wysokość. Dygam w podziękowaniu za przepiękną recenzję wiersza.
I ośmielam się wręczyć Waszej Wysokości tę skromną :rosa: - Liliana

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”