Rzucam cegiełkę na przyszły stos Koloseum,
na palcach staram się chwycić rąbek purpury.
Obym okazał się godnym. Rzadkie trofea
milczą na ścianie, wypchane czcią dla rozumu:
Potrafię ugotować w oceanie ryby,
sprawić, że sama z łona wyplujesz korzenie.
Potrafię żółwia morskiego odwrócić tyłem
do morza, i kazać mu pełznąć aż zdechnie.
Tylko uwierz we mnie, a dam ci smycz na szyję -
cud ostateczny. Większy niż ten przemienienia
góry w równinę, piasku w szkło, świni w wędlinę,
w dodatku żywą i niezdatną do zjedzenia.
Skąd w Panu tyle wiary, że wszystko będzie sztuką?
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Paweł D.
- Posty: 824
- Rejestracja: 14 maja 2017, 13:42
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Skąd w Panu tyle wiary, że wszystko będzie sztuką?
Zaskakuje ten wiersz rozdźwiękiem między tytułem a treścią zwrotek. Chyba że autor ironicznie prowadzi polemikę z przekonaniem o apokalipsie widzianej jako sztuka.
Wątki z dwóch poprzednich wierszy (bomba nuklearna - efekty) i być może trudny dylemat artystyczno-etyczny.
Czy zdjęcie okaleczonej kobiety z Hiroszimy można traktować jak artyzm?
Czy na efekty opisywane w liryku też można tak spojrzeć?
Bardzo mocna pointa.
Wątki z dwóch poprzednich wierszy (bomba nuklearna - efekty) i być może trudny dylemat artystyczno-etyczny.
Czy zdjęcie okaleczonej kobiety z Hiroszimy można traktować jak artyzm?
Czy na efekty opisywane w liryku też można tak spojrzeć?
Bardzo mocna pointa.
- Paweł D.
- Posty: 824
- Rejestracja: 14 maja 2017, 13:42
Skąd w Panu tyle wiary, że wszystko będzie sztuką?
Ten wiersz jest polemiką, no może za duże słowo, ale moim skromnym pytaniem skierowanym do Miłosza, a w zasadzie do jego wiersza "Naturze pogróżka":
Te morderstwa pająków, te musze dziwactwa
I zabawy bakterii, i zieleń jak rana
Nie bawią mnie, przeciwnie, duszą jak astma.
Naturo! Politycznie jesteś podejrzana.
Dachau koników polnych! Mrówek Oświęcimie!
Próżno zbrodnie maskujesz zieloną peruką.
Kiedy nasz ludzki sztandar glob ziemski owinie,
Nic nie będzie Naturą - wszystko będzie sztuką.
Pierwsza zwrotka to takie aluzje do innych wierszy Miłosza, nie pamiętam już tytułów, ale to kilka cytatów: "obym okazał się godnym nosić poły królewskiego płaszcza"
"czas wyłącza i skazuje na zapomnienie tylko te dzieła naszych rąk i umysłu,
które okażą się nieprzydatne we wznoszeniu, stulecie za stuleciem, wielkiego
gmachu cywilizacji."
Te morderstwa pająków, te musze dziwactwa
I zabawy bakterii, i zieleń jak rana
Nie bawią mnie, przeciwnie, duszą jak astma.
Naturo! Politycznie jesteś podejrzana.
Dachau koników polnych! Mrówek Oświęcimie!
Próżno zbrodnie maskujesz zieloną peruką.
Kiedy nasz ludzki sztandar glob ziemski owinie,
Nic nie będzie Naturą - wszystko będzie sztuką.
Pierwsza zwrotka to takie aluzje do innych wierszy Miłosza, nie pamiętam już tytułów, ale to kilka cytatów: "obym okazał się godnym nosić poły królewskiego płaszcza"
"czas wyłącza i skazuje na zapomnienie tylko te dzieła naszych rąk i umysłu,
które okażą się nieprzydatne we wznoszeniu, stulecie za stuleciem, wielkiego
gmachu cywilizacji."
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Skąd w Panu tyle wiary, że wszystko będzie sztuką?
Warto było zaznaczyć, choćby gwiazdką przy tytule, że takie zadanie ma wiersz. Pod tekstem, w roli załącznika odsyłacz do wiersza Miłosza.
Czytałam wcześniej cykl Twoich wierszy o Hiroszimie, stąd i moja próba interpretacji.
Dzięki za wyjaśnienie.
Po komentarzu odautorskim inaczej należy spojrzeć na wiersz.
Czytałam wcześniej cykl Twoich wierszy o Hiroszimie, stąd i moja próba interpretacji.
Dzięki za wyjaśnienie.
Po komentarzu odautorskim inaczej należy spojrzeć na wiersz.
- Paweł D.
- Posty: 824
- Rejestracja: 14 maja 2017, 13:42
Skąd w Panu tyle wiary, że wszystko będzie sztuką?
Ale ten wiersz wiąże się z tematem nuklearnym, nie jest zupełnie bez związku z cyklem o Hiroszimie. "potrafię ugotować w oceanie ryby" "sprawić że sama z łona wyplujesz korzenie" "odwrócić żółwia morskiego..." itd. to wszystko nawiązuje do prób nuklearnych.