Nie za późno

[Leon Gutner]

Spóźniłem się na ciebie
a było już tak blisko
gdy wiodłaś mnie za sobą w te drogi bez powrotu
w jeziorach czas się perlił myślałem że to spokój
jak łabędź wystraszony unosił nas nad mglistość

wybudzasz mnie z letargów
na swój poranny połów
zdumiona jak godzina że przeminęłaś właśnie
lecz zanim całkiem znikniesz zaświecisz jeszcze jaśniej
a ja zaspany księżyc znów zrzucę noc z cokołu

ktoś ciszą strzeli w plecy
na wylot przejdzie kula
i wciśnie umieranie w ostatnie słowo mroku
nie składa jeszcze broni mój upragniony spokój

choć z trudem zmartwychwstaje
to uwierz że wybaczy
poczekaj jeszcze chwilę niech to co nas zatraca
przemija lub się spóźnia
o czasie nic nie wraca

[eka]

Leona rytm, powtarzający się zaśpiew fraz.
Jest smutnie-uroczo:)

[Leon Gutner]

Smutnie uroczo Jestem zachwycony taką opinią i bardzo za nią Ece dziękuję .

Z uszanowaniem L.G.

[Hardy]

Zanuciłem pod nosem... można zaśpiewać jako poezję śpiewaną.
Na plus

[tetu]

No cudeńko.
Pewnie jeszcze tu wrócę, lubię się roztkliwiać nad takim pisaniem
Bardzo się podoba.

[Leon Gutner]

Za nucenie Hardemu i za obietnicę powrotu Tetu Leo bardzo dziękuje .

Z uszanowaniem L.G.

[tetu]

Zgodnie z obietnicą, wróciłam
Czytam go sobie jeszcze raz i jeszcze i coraz bardziej mi się podoba, miłego dnia Leonie

[Leon Gutner]

Miłego dnia Tetu - dziękuję za powrót wszak o czasie nic nie wraca w końcu jednak wraca

Z podziękowaniem L.G.

[Nula.Mychaan]

To sztuka napisać taki wiersz
Przeczytałam z ogromną przyjemnością

[Leon Gutner]

Ostatnio dla Leona to bardzo trudna sztuka napisać wiersz ale jestem dobrej myśli i może kiedyś znów się uda .
Z podziękowaniem dla Nuli.

Ukłony L.G.