Gdy się noc ciemna zdaje nieskończona,
nadziei nie ma na słoneczne rano,
czytam Testament Franciszka Villona
myśląc tak samo.
Wtedy nadzieja jak iskra zgaszona
nikłym się blaskiem rozjarza powoli,
czytam Testament Franciszka Villona
choć serce boli.
Chciałabym napisać nim przyjdzie mi skonać,
nim się bez reszty w niebycie pogrążę
własny komentarz do tekstu Villona
jeżeli zdążę.
zanim
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
zanim
A ciekawe, jakiej treści byłby ten komentarz. Zaprzeczyć zawartym tezom Villona - trudno. Bronią się nadal. Co zresztą, podmiot w 1. zwrotce potwierdza. Więc, co chciałby nowego pod nimi napisać? Interesujące.
A wiersz? Pesymizm prowadzony pogodzeniem, za pomocą niezbyt odkrywczych środków językowych.
Wartością dodaną jest przypomnienie klasycznej pozycji z literatury światowej.
Pozdrawiam:)
(3/6)
A wiersz? Pesymizm prowadzony pogodzeniem, za pomocą niezbyt odkrywczych środków językowych.
Wartością dodaną jest przypomnienie klasycznej pozycji z literatury światowej.
Pozdrawiam:)
(3/6)
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
zanim
Ciekawe - ciekawie ujęte fajnie podane .
Z uszanowaniem L.G.
Z uszanowaniem L.G.