wbrew temu co myślisz

[Nicol]

.


nie wiem czy tego nie dostrzegasz
nie wchodzę już na twoje schody
nawet gdy puszczam w drobnych ściegach
jakiejś melodii zgubny motyw

choć szukam po spękanych półkach
książki przerwanej w pół do końca
niczego nie chcę w słowach ukraść
tym bardziej w życia dziwnych pląsach

podwodnym skałom nie zabieram
samotnych lotów kormorana
choć czasem korci jak cholera
w komedię zmienić melodramat

nie liczę muszli na rzemykach
którym szeptałam tajemnice
to całkiem inna już muzyka
chyba nie zdołasz jej usłyszeć


.

[atoja]

zmieniają się myśli
znaczenie tracą słowa
wszystko to ulotność
jak piasek i woda

[Miladora]

choć czasem korci jak cholera
w komedię zmienić melodramat

I czasem bywa to zbawienne.

[Leon Gutner]

Nie sposób nie słyszeć kiedy tak głośno o tym w wersach Nicol .
Leo cię na swoje schody zabierze i znajdzie ci tam kącik .

Z ukłonem L.G.

[Nicol]

zmieniają się myśli
znaczenie tracą słowa
wszystko to ulotność
jak piasek i woda

racja

Dodano -- 11 mar 2012, 15:44 --

choć czasem korci jak cholera
w komedię zmienić melodramat

I czasem bywa to zbawienne.

też racja

Dodano -- 11 mar 2012, 15:45 --

Nie sposób nie słyszeć kiedy tak głośno o tym w wersach Nicol .
Leo cię na swoje schody zabierze i znajdzie ci tam kącik .

Z ukłonem L.G.

no to jestem uratowana

[P.A.R.]

nie liczę muszli na rzemykach
którym szeptałam tajemnice
to całkiem inna już muzyka
chyba nie zdołasz jej usłyszeć

zapewne ...
i jeszcze wielu, wielu innych

[Nicol]

Gdybyś wszystkiego nie brał do siebie
To pewnie byłbyś o tonę lżejszy
Polemizujesz z czymś o czym nie wiesz
I to komentarz ma być do wierszy ...?

Żenady szukasz tam gdzie jej nie ma
Sam mając pełne kieszenie waśni
Zmień ton a wróci wiosenna wena
Albo daj spokój i wraz z nim
Zaśnij ........

[Stepanian]

Powoli staję się Twoim fanem. Piszesz pięknie i do tego potrafisz z klasą przyjąć krytykę. Co nie jest zapewne łatwe, skoro nie jest ona uzasadniona merytorycznie i ma jedynie podłoże osobiste. Twój Nick jest dla mnie znakiem wysokiej jakości. Brawo.

[Nicol]

Hmmm mówią - komplement z rana jak bita śmietana - nie wprawiaj mnie w zakłopotanie Stepi bo nie wiem co powiedzieć ....
Miło mi bardzo że tak uważasz i lubisz czytać moje wersy ...
Jesteś tym rodzajem Czytelnika którego wizyty są zawsze niekonwencjonalną ozdobą zaistniałego miejsca .... Takie przynajmniej odnoszę wrażenie
Dziękuję

[skaranie boskie]

nie liczę muszli na rzemykach
którym szeptałam tajemnice
to całkiem inna już muzyka
chyba nie zdołasz jej usłyszeć

tajemnych słów szeptanych nocą
ty nie powierzaj sznurom muszli
niech raczej rzemyk twój ozłocą
jak w moim sadzie wierzbę gruszki

Bardzo piękny wiersz Nicol.
Ostatnia strofa - jak widać - nawet inspirująca.