villanella żabi skrzek

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

villanella żabi skrzek

#1 Post autor: Miladora » 09 lis 2011, 1:11

____________________________________________________

i znowu villanella jakaś tam mi się wciska
wpycha pióro do ręki chce obrazy malować
nie wiem po co właściwie nawet nie wiem skąd przyszła

rzeczywistość się wali sprawia że komfort pryska
ja w lamusy zaglądam i od słowa do słowa
klecę jakąś tam villę bo natrętnie się wciska

myśląc ciągle by pozbyć się chaosu w zapiskach
składam słowa mozolnie choć ogarnia mnie zgroza
nie wiem czemu właściwie ale wiem że skądś przyszła

ma być siedem na siedem nie kombinuj więc w myślach
pilnuj lepiej średniówki
- villa jest dziś surowa
i nie próbuj mi chały jakiejś tam w oczy wciskać

na każdego raz w życiu może wreszcie przyjść kryska
jakaś tam się napisze w końcu moja w tym głowa
żebym tylko wiedziała po jakiego mi przyszła

taka idea chyba muszę do niej mieć dystans
nawet jeśli lubiłam kiedyś coś szydełkować
teraz zamiast robótek villanella się wciska
a ja nie wiem za diabła skąd i po co mi przyszła
Ostatnio zmieniony 13 lis 2011, 12:44 przez Miladora, łącznie zmieniany 1 raz.

Gorzki Dziad

Re: villanella żabi skrzek

#2 Post autor: Gorzki Dziad » 09 lis 2011, 9:14

Vilanella o vilanellowaniu - litości!
:crach:

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: villanella żabi skrzek

#3 Post autor: e_14scie » 09 lis 2011, 10:18

nie lamentuj Dziadu
granie formą, jeśli spełnia wymogi nie jest złe :jez:
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Gorzki Dziad

Re: villanella żabi skrzek

#4 Post autor: Gorzki Dziad » 09 lis 2011, 10:22

e_14scie pisze:granie formą, jeśli spełnia wymogi nie jest złe :jez:
Masło maślane.
To jest znowu pisanie o pisaniu.
:((

Nilmo

Re: villanella żabi skrzek

#5 Post autor: Nilmo » 09 lis 2011, 10:29

Gorzki dziad napisał :
"Vilanella o vilanellowaniu - litości!"

A dlaczego by nie ?
Zasady rządzące villanellą, czasami mogą powodować frustracje że człowiek zmagając się z tą formą zaczyna pisać o tym zmaganiu, bo ono odciąga od zamierzonej myśli. Przynajmniej tak bywa w przypadku gdy autor pisze co aktualnie czuje, a doświadczenia w pisaniu villanelli jeszcze nie ma tzn. nie przychodzi mu ona automatycznie do głowy pozostawiając swobodę na inne myśli.
Sam tak miałem.
"siedzi na podłodze z piórem tępy cielak
plecy w kabłąk zgięte ........(coś tam coś tam coś tam ...nie pamiętam już)
tak powstaje właśnie pierwsza villanella"
itd.


To dobrze że autorka dzieli się z nami tymi próbami. Bo w końcu tu po to jest, nie ? A trening czyni mistrza.
Powodzenia.

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: villanella żabi skrzek

#6 Post autor: Miladora » 09 lis 2011, 11:30

Gorzki Dziad pisze:Vilanella o vilanellowaniu - litości!
:crach:
Dziaduś - też powiem: A dlaczego nie? :)
Czy są jakieś ograniczenia tematu?
To zabawa słowami i formą. Nie wszystko musi być poważne, prawda? ;)
Czasem chce się coś żartobliwie odreagować. A warsztat można ćwiczyć na wiele sposobów...
Dobrze zresztą jest umieć napisać coś z sensem właściwie o niczym, bo wtedy ma się mniej problemów z napisaniem z sensem o czymś poważniejszym. ;)

Dobrego... :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: villanella żabi skrzek

#7 Post autor: Miladora » 09 lis 2011, 11:40

Można zresztą taką villkę uważać za poniekąd szkoleniową - łatwy treściowo wzór pokazujący budowę villanelli. ;)

Dla Nastusi za obronę :rosa: :)

Nilmo - przyznam się, że ta villanella powstała jako gra słów dla kogoś, kto nazywał się "jakaśtam". ;)
Trochę to zmienia postać rzeczy, i chociaż "jakiejśtam" nie ma tutaj, villanella bez tego odniesienia też może istnieć, bo faktycznie jest jakby zmaganiem się z weną i formą.
Coś przychodzi do głowy, to się to pisze, bo nie należy zakładać wenie kagańca. ;)

Zresztą już sam tytuł "żabi skrzek" świadczy o tym, że zdawałam sobie sprawę z tego, co piszę. ;)

Dziękuję wszystkim komentującym. :vino: :vino: :vino:
Ostatnio zmieniony 09 lis 2011, 11:43 przez Miladora, łącznie zmieniany 1 raz.
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Gorzki Dziad

Re: villanella żabi skrzek

#8 Post autor: Gorzki Dziad » 09 lis 2011, 11:42

Miladora pisze: Czy są jakieś ograniczenia tematu?
Nie ma zadnych ograniczeń.
Nie jestem żadnym cenzorem.
Wszystko można pisać.
Nie wszystko warto czytać.
Ja sygnalizujuę jedynie, że na czytanie wierszy o wierszowaniu, czy vilanelli i vilanellowaniu mam niewielką ochote.
Czas jest zbyt cenny i jest wiele tematów dużo ciekawszych. a pisać czegokolwiek o czymkolwiek Broń Boże nikomu nie zabraniam.

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: villanella żabi skrzek

#9 Post autor: Miladora » 09 lis 2011, 11:49

No widzisz, a ja wolę czasem przeczytać żartobliwy wiersz o niczym, jeżeli jest sprawny, niż katować się bez przerwy poważnymi tematami, bo jest czas na refleksje i czas na luz. ;)
No dobrze... dostaniesz poważną villanellę jutro. :vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Arti

Re: villanella żabi skrzek

#10 Post autor: Arti » 09 lis 2011, 12:05

villanela ehh...dobrze, że coś takiego powstało przynajmniej się nie nudzicie
podobnie jak Fred apeluję o coś bardziej ambitnego....vilanella o vilanelli...szkoda gadać :hang:

Pozdr.

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”