powrót

[Arti]

Tekst czasowo usunięty za wiedzą administracji.

[Gorzki Dziad]

Skladnie zbudowany wiersz.
Ma coś z vilanelli (sic!)
Trochę mnie zdziwił ten "żałobny lament od kołyski".
Poza tym jest wporzo.

[Arti]

dzięki

[JSK]

Popieram Gorzkiego Dziada

[Ewa Włodek]

mocny, Arti, pełen emocji, wyrażonych w obrazach choćby oderwanej skóry, poparzonej wrzątkiem łez, czy wyjścia, szukanego pod podłogą. Bardzo w moim guście, bardzo...


Pozdrawiam z uśmiechem
Ewa

[Gloinnen]

Spodobało mi się metrum wiersza, jest to jedno z moich ulubionych. Używasz też bardzo dobrych rymów niedokładnych, asonansowych - to również duża zaleta utworu.

Najbardziej przemówiły do mnie te wersy:

gdzieś odleciałaś gdzieś mi znikłaś
szum kolejowy trzeszczy w głowie

Oraz - perełka:

kto mnie uwolni łzy jak wrzątek
odrywam skórę - fucking midnight!

Mocne uderzenie - lubię to!

Przez moment zawahałam się nad "wizjami i urojeniami" - czy nie jest to w gruncie rzeczy prawie to samo? Często te dwa pojęcia występują ze sobą w parze - według mnie każda wizja jest pochodną urojenia, ale może się mylę?

Pozdrawiam,


Glo.

[Arti]

dzięki

[Jabrzemski]

Cacy!
PS
Równie dobrze można napisać, że tekst ma coś wspólnego z Wilanowem.

[Arti]

czemu z Wilanowem akurat?

[Jabrzemski]

A dlaczego z villanellą?