Spadanie
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Spadanie
Jeśli tu do mnie spadniesz wreszcie
Po drodze zabierz kilka chmur
I niech się skroplą jakby nieszczęść
Nie dotknął nigdy obszar bzdur
I sens im nadaj nawet jeśli
Częstują smutkiem albo czymś
Co studnią dusz już ktoś określił
W niejedną zamieniając myśl
Bądż mokra i szczęśliwa zawsze
Nawet gdy śmiejesz się przez łzy
Spróchniałą oddam ci niepamięć
Albo okłamię tak jak nikt
Wiesz jak ja kocham to spadanie
Sam chciałbym czasem wolno w dół
Samotność wtedy nie dopadnie
Rozdartych niemym krzykiem ust
O ile nie jest już za póżno
Bywa że ciężko znieść czasami
Spadanie – może być na próżno
Lecz mocnym wybacz mi się jawi
Po drodze zabierz kilka chmur
I niech się skroplą jakby nieszczęść
Nie dotknął nigdy obszar bzdur
I sens im nadaj nawet jeśli
Częstują smutkiem albo czymś
Co studnią dusz już ktoś określił
W niejedną zamieniając myśl
Bądż mokra i szczęśliwa zawsze
Nawet gdy śmiejesz się przez łzy
Spróchniałą oddam ci niepamięć
Albo okłamię tak jak nikt
Wiesz jak ja kocham to spadanie
Sam chciałbym czasem wolno w dół
Samotność wtedy nie dopadnie
Rozdartych niemym krzykiem ust
O ile nie jest już za póżno
Bywa że ciężko znieść czasami
Spadanie – może być na próżno
Lecz mocnym wybacz mi się jawi
Ostatnio zmieniony 10 lis 2011, 16:38 przez Leon Gutner, łącznie zmieniany 1 raz.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Spadanie
Do ostatniej zwrotki Leonek trzyma rytm 9/8/9/8. W ostatniej jest po 9 zgłosek.
Mogłabym nawet przyjąć, że to przełamanie rytmu, ale ta ostatnia właśnie prosi się o dopracowanie.
"O ile nie jest już za póżno (literówka)
Bywa że ciężko znieść czasami
Spadanie – może być na próżno
Lecz mocnym wybacz mi się jawi" - zwłaszcza tu widziałabym zgrabniejszą pointę.
A może wyrównać?
O ile nie jest już za póżno
Bywa że ciężko czasem znieść
Spadanie... - resztą niech się Leonek sam pobawi.
A teraz co do zapisu - czy naprawdę muszą być wersy wielką literą, skoro nie stosujesz interpunkcji?
Spójrz:
jeśli tu do mnie spadniesz wreszcie
po drodze zabierz kilka chmur
i niech się skroplą jakby nieszczęść
nie dotknął nigdy obszar bzdur
Może to tylko moje widzimisię, ale w tej postaci wiersz wydaje się skromniejszy, nienapuszony, bardziej spójny...
Aha - "Albo okłamie tak jak nikt" - okłamię
A na zakończenie - nie mam nic przeciwko wyrażaniu uczuć.
W większości wiersz mi się podoba. Nie będę się czepiać.

Mogłabym nawet przyjąć, że to przełamanie rytmu, ale ta ostatnia właśnie prosi się o dopracowanie.

"O ile nie jest już za póżno (literówka)
Bywa że ciężko znieść czasami
Spadanie – może być na próżno
Lecz mocnym wybacz mi się jawi" - zwłaszcza tu widziałabym zgrabniejszą pointę.

A może wyrównać?
O ile nie jest już za póżno
Bywa że ciężko czasem znieść
Spadanie... - resztą niech się Leonek sam pobawi.

A teraz co do zapisu - czy naprawdę muszą być wersy wielką literą, skoro nie stosujesz interpunkcji?
Spójrz:
jeśli tu do mnie spadniesz wreszcie
po drodze zabierz kilka chmur
i niech się skroplą jakby nieszczęść
nie dotknął nigdy obszar bzdur
Może to tylko moje widzimisię, ale w tej postaci wiersz wydaje się skromniejszy, nienapuszony, bardziej spójny...
Aha - "Albo okłamie tak jak nikt" - okłamię
A na zakończenie - nie mam nic przeciwko wyrażaniu uczuć.

W większości wiersz mi się podoba. Nie będę się czepiać.


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Spadanie
Bardzo się cieszę, że ten wiersz tutaj się pojawił. Moja poprzedniczka wyłapała wszystkie potknięcia, więc nie mam tu nic do roboty, jeśli chodzi o dłubanie w warsztacie. Natomiast treść jest bardzo mi bliska.
Pozdrawiam,

Glo.
Wiele jest nieszczęść w życiu, które przydarzają się niezależnie od naszych działań. A jeżeli człowiek sam te nieszczęścia sprowadza na siebie, lub innych (np. krzywdząc kogoś) - to właśnie jest ten "obszar bzdur", tak to interpretuję.Leon Gutner pisze:I niech się skroplą jakby nieszczęść
Nie dotknął nigdy obszar bzdur
Wszystko, co nas spotyka w życiu, a nieszczęścia w szczególności, ma sens. Który nierzadko można odgadnąć dopiero o wiele, wiele później. Cierpieniu trzeba zaufać, pozwolić mu się prowadzić. Choć na ogół tego rodzaju drogowskazów wolimy nie zauważać i nie podążać we wskazanym przez nie kierunku.Leon Gutner pisze:I sens im nadaj nawet jeśli
Częstują smutkiem
Spadanie jest piękne. Chociaż nie wiemy, jakie lądowanie będzie, czy upadek bolesny. Ale trzeba w życiu być odważnym. Inaczej człowiek nie czuje, że żyje.Leon Gutner pisze:Wiesz jak ja kocham to spadanie
Ciężko znieść czasami, ale - wrócę do poprzedniej myśli - spadanie jest chwytaniem życia w dłonie, nadawaniem mu sensu, działaniem. Cały podarowany nam czas na wzloty i upadki należy jak najpełniej wykorzystać. W tym jest wewnętrzna siła (adresatki wiersza, i w ogóle człowieka chyba) - w umiejętności przyjmowania tego, co przynosi spadanie.Leon Gutner pisze:Bywa że ciężko znieść czasami
Spadanie – może być na próżno
Lecz mocnym wybacz mi się jawi
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Re: Spadanie
Ostatnia strofa zbudowana jest inaczej niz pozostale, ale jest to dopuszczalne. Można zanucic na koniec inaczej niż się spiewało do tej pory.
Sympatyczny wierszyk.

Sympatyczny wierszyk.

-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Spadanie
odpuszczam Leonowi co zaniedbał
sama bym spadła, gdyby mi ktoś to napisał
sama bym spadła, gdyby mi ktoś to napisał
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Spadanie
Mila - na końcówkę się upieram .
Wielka litera na początkach wersów wstawia mi się sama w Wordzie - wiem że mnie to nie usprawiedliwia . Leo Leń i tyle .
Literówki poprawiono .
Dziękuję za sugestię uwagi i za większość na tak .
Droga Glo - jestem pod wrażeniem interpretacji która niemal idealnie pokrywa zamysł Leona .
I bardzo dziękuję ze ci się chciało - )))
Sympatyczny Gorzki - ))
Leonowi się też tak wydaje z zakończeniem . Warto czasami wyjść poza nawias .
Ukłon głęboki
Ev Leo czuje się rozgrzeszony
I tak - ))) coś jest takiego w spadaniu co ..............- )))
Z podziękowaniem L.G.
Wielka litera na początkach wersów wstawia mi się sama w Wordzie - wiem że mnie to nie usprawiedliwia . Leo Leń i tyle .
Literówki poprawiono .
Dziękuję za sugestię uwagi i za większość na tak .
Droga Glo - jestem pod wrażeniem interpretacji która niemal idealnie pokrywa zamysł Leona .
I bardzo dziękuję ze ci się chciało - )))
Sympatyczny Gorzki - ))
Leonowi się też tak wydaje z zakończeniem . Warto czasami wyjść poza nawias .
Ukłon głęboki
Ev Leo czuje się rozgrzeszony
I tak - ))) coś jest takiego w spadaniu co ..............- )))
Z podziękowaniem L.G.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Spadanie
Na to jest prosty sposób, Leniuszku Leonie.Leon Gutner pisze:Wielka litera na początkach wersów wstawia mi się sama w Wordzie - wiem że mnie to nie usprawiedliwia . Leo Leń i tyle .

Jeżeli w pierwszym wersie zamienisz (zaraz przy pisaniu) wielką literę na małą, to w następnych wersach mała litera nie będzie zmieniać się na wielką.
Sprawdź sam.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 439
- Rejestracja: 10 lis 2011, 23:59
Re: Spadanie
Nie będę oryginalny. Pochwalę wiersz aż do ostatniej strofy, która wszystko psuje. Stylem, rytmem i sensem odstaje. Jest jak mączna klucha w pysznie upieczonym cieście, albo kaszlnięcie na koniec pięknie zaśpiewanej arii. Niby do przeżycia, ale...
-
- Posty: 439
- Rejestracja: 10 lis 2011, 23:59
Re: Spadanie
Wróciłem, żeby dodać że jestem PRAWIE zachwycony.
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Spadanie
Mila - Leo obiecuje sprawdzić - )))
Sprawdziłem - działa .
Dziękuję za radę .
Step - Leo prawie zachwycony komentarzem . I trudno mi się opierać że ostatnia strofa nie odstaje .
Obiecuję nad nią podumać .
Dziękuję najmocniej .
Z uszanowaniem L.G.
Sprawdziłem - działa .
Dziękuję za radę .
Step - Leo prawie zachwycony komentarzem . I trudno mi się opierać że ostatnia strofa nie odstaje .
Obiecuję nad nią podumać .
Dziękuję najmocniej .
Z uszanowaniem L.G.