samba-blues na noc i kobietę

[Miladora]

____________________________________________________

w uliczce kamiennej stukają pantofle
życia rytm łoskot drzwi cisza ścian
ktoś wraca nie wraca odchodzi na dobre
okna trzask echo łka w skrzypie bram

twardy bruk światła lamp grymas ust
samba często tak się kończy byle jak
wszystko przelatuje niczym szczur
lustro tylko kłamie pustką
że coś trwa

za drzwiami wciąż pokój taki sam jak zawsze
zbiera kurz pająk tuż w kącie sieć
w obrazach milczenie na palcach już kastet
wbija gwóźdź i brak snu każe znieść

w oczach łzy zegar śpi drżenie ust
samba często tak się kończy byle jak
to już nie jest taniec tylko blues
i złudzenie że coś nadal
mogło trwać

[Dante]

No Miladora, zaszalałaś, tego wiersza nie można czytać, jego trzeba śpiewać. Świetnie rytmicznie skomponowany tekst do samby, nostalgicznej w treści, ale jak to zawsze u latynosów - rytmicznej.
Dwie zwrotki tekstu odpowiadają jednej frazie muzycznej, co wyraźnie wynika z zastosowanej zmiennej rytmiki.
Może przydałby sie refren.
Duże brawa.

[Gorzki Dziad]

w uliczce kamiennej stukają pantofle

Pantofle to raczej miękkie obuwie, zatem nie powinny stukać.
Dalej jest fajnie - piosenkowo, pewnie da sie to jakoś zabluesować.

[e_14scie]

a mnie z kolei, karkołomnie się czytało pod względem rytmicznym. spróbuję jeszcze raz, może tu klucz potrzebny, bo raczej nie podejrzewam Mili o błędy.
prędzej siebie o nieumiejętność złapania rytmiki.

w uliczce kamiennej stukają pantofle

Pantofle to raczej miękkie obuwie, zatem nie powinny stukać.

ranne pantofle, owszem
są jeszcze inne i te mogą stukać ile wlezie, Dziadku

[Gorzki Dziad]

Moje buty stukają, ale Gorzki Dziad nie chodzi w pantoflach.
Pewnie masz rację, ale stukające pantofle brzmią co najmniej dziwnie.

[e_14scie]

Moje buty stukają, ale Gorzki Dziad nie chodzi w pantoflach.
Pewnie masz rację, ale stukające pantofle brzmią co najmniej dziwnie.

nic nie dziwnie
"pantoflami", określa się damskie obuwie z wysokim obcasem również, choć mogą mieć i niski.
Dziadek, ma niepełne pojęcie obuwnicze. dodam jeszcze, że jest to but niesznurowany.

http://pvv.pl/t9

[Gorzki Dziad]

Dziadek, ma niepełne pojęcie obuwnicze.

Możliwe.
Gorzkie Dziady najczęściej chadzaja boso.
W mojej Dziadowskiej Goryczy pantofle nijak nie mogą mi się skojarzyć ze stukaniem i rób co chcesz.

babskie buty na wysokim obcasie to raczej szpilki niż pantofle.

[Miladora]

Może przydałby sie refren.

Jest refren. Pierwsza zwrotka + refren o innym metrum jako druga zwrotka, trzecia o metrum pierwszej zwrotki + refren, czwarta zwrotka, o metrum drugiej.

Pantofle to raczej miękkie obuwie,

Pantofle damskie to nazwa obuwia typu - szpilki, czółenka itp.
Fakt, że dzisiaj ta nazwa jest rzadziej używana, stąd mężczyźni mogą jej nie znać.

a mnie z kolei, karkołomnie się czytało pod względem rytmicznym.

Nastuś, bo rytmika jest różna.
Pierwsza i trzecia zwrotka mają jednakową, druga i czwarta inną. To świadome przełamanie rytmu.
Masz rację - trzeba go złapać...

Dziękuję wszystkim za taniec.
I dyskusję nad tekstem.

[Arti]

pod całą śpiewnością tego tekstu kryje się bardzo poruszająca i gorzka treść

"lustro tylko kłamie pustką
że coś trwa (...)
na palcach już kastet
wbija gwóźdź i brak snu każe znieść

w oczach łzy zegar śpi drżenie ust
samba często tak się kończy byle jak
to już nie jest taniec tylko blues
i złudzenie że coś nadal
mogło trwać"

znakomite, całość znakomita
żadnych refrenów nie dodawać :puk:
na konkurs wysłać
brawo


Pozdr.

[Miladora]

A Bóg zapłać, Arti.
Cieszę się, że przekaz trafił.