Kosmici

[NathirPasza]

Michu

Cóż. Być może owej skromności nie posiadam. Nazywać się poetą lubię i nie zamierzam przestać. Swoje wiersze poezją też nazywam i wielu osób, które czytam.

Proszę żebyś zaprzestał wycieczek osobistych.

[Michu]

Szanowny P.Michu
Wypowiedział się Pan dobitnie, i nie trzeba wielkiego intelektu,
żeby to należycie zrozumieć.
Czyli zakwalifikowanie mnie nie wypadło zbyt pomyślnie,
ale to chyba nie znaczy według Pana, że miałabym odmówić sobie pisania tych rymowanek,
bo może one właśnie nadają sens mojej egzystencji.
Pozdrawiam.

Wręcz przeciwnie droga Pani.
Moje wystąpienie miało wyłącznie na celu zachęcenie Pani do sięgnięcia
wyższych pieter twórczości.
Proszę pamiętać, jeśli ktoś Panią smaga, znaczy to, że czyta i myśli.

[Michu]

Michu

Cóż. Być może owej skromności nie posiadam. Nazywać się poetą lubię i nie zamierzam przestać. Swoje wiersze poezją też nazywam i wielu osób, które czytam.

Proszę żebyś zaprzestał wycieczek osobistych.

Nie interesujesz mnie osobiście absolutnie.
Piszę o twórcy we własnym pojęciu póki co,
poecie a nie personalnie o osobie.
Dobrze jednak, że wziąłeś to do siebie.
Daruj, ale nie oczekuję dalszych tego typu wypowiedzi.
Co sądzę o ludziach na tyle skromnych, wyraziłem.
Nie musisz się z tym zgadzać. Żyj jak Ci wygodniej.

[Julka]

NathirPasza

N napisałam że z rodziny paszkwili.

Co mogę więcej powiedzieć. My piszemy wiersze,
a czytelnicy wybierają według osobistego upodobania.
Jednemu spodoba się uczuciowa rymowanka z ogromniastym patosem,
drugiemu mocna z niecenzurowanymi słowami treść,
a jeszcze innemu wiersz zagadka, taki najmodniejszy obecnie,
albo też wiersz poety z wyższej półki, uczonymi słowami
wyrażona mądrość, przeplatana słowami obcojęzycznymi ,
dla podkreślenia półki.
Nie wiem co gorsze.
Dziękuję za komentarz
Pozdrawiam

[Julka]

Mili Panowie
nie zaczynajmy od waśni, bo przyszliśmy tu po to, żeby stworzyć wspaniały portal, ku radości nas wszystkich.
Każdy z nas może ma różne doświadczenia i dobre i złe, spróbujmy, abyśmy stąd wynieśli tylko te dobre, czego serdecznie wszystkim życzę.

A o komentarze się nie kłóćmy, bo to jest prawem portali i ich autorów, żeby wyrażali o wierszach, to co uważają według własnego uznania.

Panu Michowi polecam się na przyszłość.

Tylko muszę Pana lekko rozczarować, że mnie już niczego się nie nauczy :hahaha:

Wiersze według mnie biorą się z talentu, a szlify i owszem, ale nie do przesady.

Na zgodę :piwo:

[Michu]

Pięknie Alegorio.
Przyznaję, że choć przekaz bogaty w niedomówienia,
niewiele rozumiem a to, co kojarzę, nie nadaje się
do wyrażania publicznie.
Uściski

[Gloinnen]

Panów proszę o nie podgrzewanie temperatury dyskusji i unikanie komentarzy wartościujących.
Michu, żyj i pozwól żyć innym! Jeśli ktoś chce się nazywać poetą, ma do tego prawo, tak samo, jak ja np. mam prawo nazywać się szajbuską, a ktoś inny - papierem po śledziach. Co ludzie na ten temat pomyślą - to już insza inszość. Ale szanujmy się nawzajem, szanujmy przede wszystkim nasze słabości, bo to jest większa sztuka niż podziwianie cnót wszelakich.

Glo.

[skaranie boskie]

Tym razem akurat nie zgodzę się ze zdaniem Micha.
Wiersz alegorii jest trochę obrazoburczy, trochę prześmiewczy, trochę nietrafiony.
Ale zabawny i na pewno nie przewulgaryzowany.
Rzeczywiście mocne słowa trafiały się w wierszach nawet tych uznanych poetów i nie zawsze raziły.
Mistrzem stosowania wulgaryzmów był chyba pan Aleksander hrabia Fredro.
Nie wiem czy znacie związaną z tym anegdotę.


Otóż pan Fredro, oprócz tego, że pisał wspaniałe dramaty, wykładał literaturę na uniwersytecie. A, że w podeszłym nieco był wieku, studenci postanowili zrobić mu kawał i napisali na tablicy

stary Fedro w księgach grzebie
student zaś mu żonę jebie

Stary Fredro, nie tracąc rezonu podszedł do tablicy, starł napis, wziął do ręki kredę i odpisał

jebcie, jebcie drogie dziatki
ja jebałem wasze matki,
no i właśnie z tej przyczyny
wy jesteście skurwysyny


Jak widać chodzi o to aby język giętki...


Pozdrawiam dyskutantów. :piwo:

[Julka]

Skaranie :hahaha: :szal: :piwo:
Piękne dzięki za komentarz

[Leon Gutner]

Wiersze zwiewne, liryczne, czułe, sercu bliskie;
nadszedł dla was pochówek z pięknych słów bukietem.

Pożyjemy zobaczymy :hahaha:

Fajne tylko przybite trochę i smutne .

Z ukłonem L.G.