blues na okiennicach
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 985
- Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24
blues na okiennicach
.
nie oswajaj mnie zbyt szybko
nie dostrajaj zbyt pochopnie
a gdy będę chciała czmychnąć
ty na straży stan przy oknie
poruszony jak firanka
która z cieniem gra w chowane
zanim szczęście zacznie sarkać
że czekało na odmianę
że prosiło o zbyt wiele
i nic w zamian lub za mało
w karkołomną lecąc przełęcz
jakby skrzydeł nie dostało
zaciśnięta twoim szeptem
nie zdobędę się by odejść
nawet jeśli ciasna przestrzeń
zechce ważnym być powodem
.
nie oswajaj mnie zbyt szybko
nie dostrajaj zbyt pochopnie
a gdy będę chciała czmychnąć
ty na straży stan przy oknie
poruszony jak firanka
która z cieniem gra w chowane
zanim szczęście zacznie sarkać
że czekało na odmianę
że prosiło o zbyt wiele
i nic w zamian lub za mało
w karkołomną lecąc przełęcz
jakby skrzydeł nie dostało
zaciśnięta twoim szeptem
nie zdobędę się by odejść
nawet jeśli ciasna przestrzeń
zechce ważnym być powodem
.
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2012, 8:43 przez Nicol, łącznie zmieniany 1 raz.
Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.
-
- Posty: 84
- Rejestracja: 27 mar 2012, 2:06
Re: blues na okiennicach
ładnie śmigasz piórem...
to może:
nie odlecisz gołąbeczko
jesteś teraz w mojej mocy
stoj poczekaj nie tak prędko
baśni wszak to pierwsza z nocy
gdzie wzdychanie aż do brzasku
szumem morza szepczę zostań
kominkowym mamię blaskiem
stąd niełatwo się wydostać
strzemiennego

to może:
nie odlecisz gołąbeczko
jesteś teraz w mojej mocy
stoj poczekaj nie tak prędko
baśni wszak to pierwsza z nocy
gdzie wzdychanie aż do brzasku
szumem morza szepczę zostań
kominkowym mamię blaskiem
stąd niełatwo się wydostać
strzemiennego

jestem jaki jestem i dobrze mi z tym
-
- Posty: 985
- Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24
Re: blues na okiennicach
I vice versa .... śmigasz sobie ....
.
wiesz jak widzę gdzie ta magia
co się ima świec w ciemności
nie jest łatwo jej odmawiać
ani zbiec gdy sprytny pościg
tylko wtedy gdy niepewność
trzyma mocno nas w pazurach
szept przechodzi w dumkę śpiewną
gdzie sokoła moc skrzy pióra ...

.
wiesz jak widzę gdzie ta magia
co się ima świec w ciemności
nie jest łatwo jej odmawiać
ani zbiec gdy sprytny pościg
tylko wtedy gdy niepewność
trzyma mocno nas w pazurach
szept przechodzi w dumkę śpiewną
gdzie sokoła moc skrzy pióra ...
Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: blues na okiennicach
Jak blues, to z miejsca przybiegam. 
Ale:
- nie oswajaj mnie zbyt szybko
nie dostrajaj zbyt pochopnie
a gdy będę chciała czmychnąć
ty na straży stan przy oknie - "ty" jest tu zapychaczem. Aha - i literówka "stan".
Można tak jakoś:
nie oswajaj mnie zbyt szybko
nie dostrajaj zbyt pochopnie
a gdy będę chciała czmychnąć
stań na straży tuż przy oknie
No i podoba mi się.
To zaciśnięcie szeptem zwłaszcza.


Ale:
- nie oswajaj mnie zbyt szybko
nie dostrajaj zbyt pochopnie
a gdy będę chciała czmychnąć
ty na straży stan przy oknie - "ty" jest tu zapychaczem. Aha - i literówka "stan".
Można tak jakoś:
nie oswajaj mnie zbyt szybko
nie dostrajaj zbyt pochopnie
a gdy będę chciała czmychnąć
stań na straży tuż przy oknie
No i podoba mi się.

To zaciśnięcie szeptem zwłaszcza.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: blues na okiennicach
Pięknie - a to szczególnie .Nicol pisze:nie oswajaj mnie zbyt szybko
nie dostrajaj zbyt pochopnie
a gdy będę chciała czmychnąć
ty na straży stan przy oknie
Leo pełen satysfakcji z czytania i pełen zazdrości za wiersz i klimat

Z podziwem L.G.
-
- Posty: 985
- Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24
Re: blues na okiennicach
gdybyś to zaśpiewała to nie. Pomyślę nad tym jednakMiladora pisze:Jak blues, to z miejsca przybiegam.
Ale:
- nie oswajaj mnie zbyt szybko
nie dostrajaj zbyt pochopnie
a gdy będę chciała czmychnąć
ty na straży stan przy oknie - "ty" jest tu zapychaczem. Aha - i literówka "stan".
Można tak jakoś:
nie oswajaj mnie zbyt szybko
nie dostrajaj zbyt pochopnie
a gdy będę chciała czmychnąć
stań na straży tuż przy oknie
No i podoba mi się.
To zaciśnięcie szeptem zwłaszcza.


Dodano -- 02 kwie 2012, 9:20 --
dziękuję Ci Leo ... Jesteś jak wiosenna bryza gdy mróz ścina brzegi ...Leon Gutner pisze:Pięknie - a to szczególnie .Nicol pisze:nie oswajaj mnie zbyt szybko
nie dostrajaj zbyt pochopnie
a gdy będę chciała czmychnąć
ty na straży stan przy oknie
Leo pełen satysfakcji z czytania i pełen zazdrości za wiersz i klimat![]()
Z podziwem L.G.




Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.
-
- Posty: 439
- Rejestracja: 10 lis 2011, 23:59
Re: blues na okiennicach
To niełatwa rzecz tak zaplatać słowa, żeby niczego nie poplątać. A zaplatać trzeba, żeby w wersach nie brakowało treści. Tu jest i treść i przepiękna konstrukcja.Nicol pisze:.
zaciśnięta twoim szeptem
nie zdobędę się by odejść
nawet jeśli ciasna przestrzeń
zechce ważnym być powodem
.
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: blues na okiennicach
Prze romantycznie, słodkie to jest, serce mięknie i człowiek staje się...lepszy po prostu, choćby na chwilę 

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 84
- Rejestracja: 27 mar 2012, 2:06
Re: blues na okiennicach
Bohun pióra ma rozwiane
i zamiary niezbyt szczere
porwał w swoje szpony pannę
czarownica młyna strzerze
czekać tylko pozostaje
na sokoła co z pomocą
rzuci się milości śladem
koń już pod nim płynie rączo

i zamiary niezbyt szczere
porwał w swoje szpony pannę
czarownica młyna strzerze
czekać tylko pozostaje
na sokoła co z pomocą
rzuci się milości śladem
koń już pod nim płynie rączo

jestem jaki jestem i dobrze mi z tym
-
- Posty: 985
- Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24
Re: blues na okiennicach
No to za te warkoczyki pozaplatane niecoStepanian pisze:To niełatwa rzecz tak zaplatać słowa, żeby niczego nie poplątać. A zaplatać trzeba, żeby w wersach nie brakowało treści. Tu jest i treść i przepiękna konstrukcja.Nicol pisze:.
zaciśnięta twoim szeptem
nie zdobędę się by odejść
nawet jeśli ciasna przestrzeń
zechce ważnym być powodem
.


Dodano -- 03 kwie 2012, 13:41 --
a jeśli chwili tej oddamy nieco fantazji i czegoś jeszcze ...Sede Vacante pisze:Prze romantycznie, słodkie to jest, serce mięknie i człowiek staje się...lepszy po prostu, choćby na chwilę


Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.