progi
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
progi
W moim progu drewnianym, namawiały się sęki,
opatrzone pieczęcią. Jaką? Mniejszą niż pewnik.
Przez mój próg domniemany, wychodziły sandałki,
naletniając listopad. Po co? Po to, by zadrwił.
Czym są progi naprawdę, jak nie linią pożegnań,
zapytaniem o powrót. Zwiastunami odebrań
czego mieć już nie można. Politurą, zegarem
bez wskazówek na tarczy, kiedy wróci to stare.
Zadrzemane, półsenne, niczym trąba powietrzna
sama istnieć niezdolna. Coś ją musi poderwać
dynamiką oddechu, wirem w wody aksamit
tak i próg wyczekuje, rozmawiając sękami.
opatrzone pieczęcią. Jaką? Mniejszą niż pewnik.
Przez mój próg domniemany, wychodziły sandałki,
naletniając listopad. Po co? Po to, by zadrwił.
Czym są progi naprawdę, jak nie linią pożegnań,
zapytaniem o powrót. Zwiastunami odebrań
czego mieć już nie można. Politurą, zegarem
bez wskazówek na tarczy, kiedy wróci to stare.
Zadrzemane, półsenne, niczym trąba powietrzna
sama istnieć niezdolna. Coś ją musi poderwać
dynamiką oddechu, wirem w wody aksamit
tak i próg wyczekuje, rozmawiając sękami.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: progi
Listeczku, interpunkcja do poprawki.
I takie tam drobiazgi...
W moim progu drewnianym namawiały się sęki
opatrzone pieczęcią. Jaką? Mniejszą niż pewnik. - po pytajniku wielką literą.
Przez mój próg domniemany wychodziły sandałki, - tu powtarzasz "mój". Może "ów próg"?
naletniając listopad. Po co? Po to, by zadrwił.
Czym są progi naprawdę, jak nie linią pożegnań,
zapytaniem o powrót. Zwiastunami odebrań,
czego mieć już nie można. Politurą, zegarem
bez wskazówek na tarczy, kiedy wróci to stare.
Zadrzemane, półsenne, tak jak trąba powietrzna
sama istnieć niezdolna. Coś ją musi poderwać
dynamiką oddechu, jak wir w wody aksamit, - "w/w/w"
tak i próg wyczekuje, rozmawiając sękami.
Trochę dużo tych "jaków". Gdyby się udało coś zmienić, to dobrze.
Ale ogólnie wiersz mi się podoba. I trzymasz rytm.
Dobrego


W moim progu drewnianym namawiały się sęki
opatrzone pieczęcią. Jaką? Mniejszą niż pewnik. - po pytajniku wielką literą.
Przez mój próg domniemany wychodziły sandałki, - tu powtarzasz "mój". Może "ów próg"?
naletniając listopad. Po co? Po to, by zadrwił.
Czym są progi naprawdę, jak nie linią pożegnań,
zapytaniem o powrót. Zwiastunami odebrań,
czego mieć już nie można. Politurą, zegarem
bez wskazówek na tarczy, kiedy wróci to stare.
Zadrzemane, półsenne, tak jak trąba powietrzna
sama istnieć niezdolna. Coś ją musi poderwać
dynamiką oddechu, jak wir w wody aksamit, - "w/w/w"
tak i próg wyczekuje, rozmawiając sękami.
Trochę dużo tych "jaków". Gdyby się udało coś zmienić, to dobrze.

Ale ogólnie wiersz mi się podoba. I trzymasz rytm.
Dobrego


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: progi
Leo złego słowa nie powie .
Nigdy by mi nie przyszło do głowy żeby o progu wiersz ech ...a jeszcze tak nastrojowo i tak dobrze .
Brawo Ev
Ściskam L.G
Nigdy by mi nie przyszło do głowy żeby o progu wiersz ech ...a jeszcze tak nastrojowo i tak dobrze .
Brawo Ev
Ściskam L.G
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: progi
literówki, interpunkcję i "jaki" poprawię.Miladora pisze:Listeczku, interpunkcja do poprawki.I takie tam drobiazgi...
W moim progu drewnianym namawiały się sęki
opatrzone pieczęcią. Jaką? Mniejszą niż pewnik. - po pytajniku wielką literą.
Przez mój próg domniemany wychodziły sandałki, - tu powtarzasz "mój". Może "ów próg"?
naletniając listopad. Po co? Po to, by zadrwił.
Czym są progi naprawdę, jak nie linią pożegnań,
zapytaniem o powrót. Zwiastunami odebrań,
czego mieć już nie można. Politurą, zegarem
bez wskazówek na tarczy, kiedy wróci to stare.
Zadrzemane, półsenne, tak jak trąba powietrzna
sama istnieć niezdolna. Coś ją musi poderwać
dynamiką oddechu, jak wir w wody aksamit, - "w/w/w"
tak i próg wyczekuje, rozmawiając sękami.
Trochę dużo tych "jaków". Gdyby się udało coś zmienić, to dobrze.
Ale ogólnie wiersz mi się podoba. I trzymasz rytm.
Dobrego![]()
dziękuję
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: progi
pół bólu, zatemP.A.R. pisze:gwoździa wbiłaś i się skrzywił
i biedny nie wszedł do końca ...
ależ dyskomfort
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: progi
Listeczku, nie stresuj się. 
Wprawdzie dobrze by było poprawić interpunkcję (masz ją w zacytowanym wierszu), ale reszta to sugestie i z nimi robisz, co chcesz. Bo widzę, że trochę mylnie podeszłaś do moich uwag u Stepa, więc wolałabym, żebyś nie czuła się obligowana do poprawek, które Ci nie pasują.
Dobrego


Wprawdzie dobrze by było poprawić interpunkcję (masz ją w zacytowanym wierszu), ale reszta to sugestie i z nimi robisz, co chcesz. Bo widzę, że trochę mylnie podeszłaś do moich uwag u Stepa, więc wolałabym, żebyś nie czuła się obligowana do poprawek, które Ci nie pasują.
Dobrego


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: progi
etam, jesteś w błędzie, nie o to chodzi.Miladora pisze:Listeczku, nie stresuj się.
Wprawdzie dobrze by było poprawić interpunkcję (masz ją w zacytowanym wierszu), ale reszta to sugestie i z nimi robisz, co chcesz. Bo widzę, że trochę mylnie podeszłaś do moich uwag u Stepa, więc wolałabym, żebyś nie czuła się obligowana do poprawek, które Ci nie pasują.
Dobrego![]()
Mam tylko osobisty dyskomfort i niczyja tu wina, zwłaszcza Twoja.
W każdym razie, zachęcam do niezaprzestawania tych praktyk.


Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: progi
dziękuję Leonie, wierny Czytelniku i niezawodny teżLeon Gutner pisze:Leo złego słowa nie powie .
Nigdy by mi nie przyszło do głowy żeby o progu wiersz ech ...a jeszcze tak nastrojowo i tak dobrze .
Brawo Ev
Ściskam L.G
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl