chudy mojżesz blues

[Miladora]

____________________________________________________

rzeka szemrze wokoło furt gałązek naniosła
moczę stopy strudzone i myślę
by choć raz z tych badyli jakiś koszyk uplotła
jakąś flachę przyniosła
z napitkiem

siedzę w kucki na brzegu palę skręta bo przecież
czymś się trzeba na głodno pocieszyć
koszyk z żarciem nie płynie w wodzie puszki i śmiecie
ale nie mam się kurde
gdzie spieszyć

ponoć kiedyś był gościu co niezłego miał farta
faraonka go w rzece odkryła
a mnie mrówki obłażą los wciąż skacze do gardła
nigdy mi się ta ziemia
nie śniła

obiecane mam tylko własne życie do końca
więc podniosę się pójdę naprzeciw
i choć sprawę schrzaniłem jedna myśl jest krzepiąca
że nie starcza już siły
by grzeszyć

[P.A.R.]

a nie schrzaniłam ?
Telimeno
nieźle wyskoczyłaś z słowociuszków ...
biedne mrówki

[Miladora]

a nie schrzaniłam ?

to nie mnie drogi PARze tamte mrówki oblazły
to biednego chudego niestety
a jeżeli zamierzasz dociec jakiejś tam prawdy
to ja wciąż mam dość siły
by grzeszyć

[P.A.R.]

to ja wciąż mam dość siły
by grzeszyć

a to ciekawe jest niczym zamieć
co też by chciała miast chaty pałac
lecz nim rozgrzeje zdąży się przejeść
i wciąż drży z zimna choć nie powinna ...

[Miladora]

obiecane mam tylko jedno życie dla siebie
więc przetańczę je i to z uśmiechem
a nieważne zupełnie czy cię ziębi czy grzeje
kiedy sobie radośnie
tak grzeszę



Zaraz nas ciupasem wyślą do pojedynków.

[P.A.R.]

Zaraz nas ciupasem wyślą do pojedynków.

i znów pasza będzie dumny
że nas zgasić się udało
więc zrobimy paszy unik
na pewu skryjemy całość ...



ps. a grzesz sobie grzesz, byle bym był na dole ...

[Miladora]

jawnie grzeszyć raczej wolę
no bo co mam do ukrycia

widzisz – jestem znów na dole

lecz zakończmy te igrzyska
zanim basza łby nam zetnie
bo na ostrze wciąż za wcześnie

Zmykam...

[Leon Gutner]

Wszystko świetne a najbardziej końcówka .
To takie realne sytuacyjne pisanie które Leo bardzo lubi od zawsze .

Pozdrawiam L.G.

[Miladora]

Biedny chudy mojżesz bardzo Leonkowi dziękuje.
Z ukłonem.

Tylko flachy nie postawi, bo nic nie przypłynęło.

Ode mnie

[Gorzki Dziad]

Mojżesz Blues! Na to bym nie wpadł.
A tak na dobrą sprawę był to świetny menadżer.
Te kamienne tablice to był ambitny program.
Szkoda że nierealny i do dziś są kłopoty z jego wdrożeniem.