Wietrzna dziewica

[Enbers]

Nie wiem, czy czytaliście na Ogrodzie, więc wstawiam tutaj.

WIETRZNA DZIEWICA

Gdy się uśmiecha, twój świat łagodnieje.
Zieleń i biel zakrywają twą czerwień.
Jak dużo słodyczy i wiosny wiele
Otacza twe wnętrze, prędkie i ciemne.

Dłoń ci podaje - pogłaszczesz, potulisz.
Do ust zbliżysz, jak do ust zbliżasz usta.
Odpływacie... Lecz ty wracasz po chwili.
Jesteś z nami. Ona wciąż niebo muska.

Wczoraj ucieka, dziś sama przychodzi.
Wpatrzony w nią tępo, blask ognia widzisz.
Nie - to twój ogień - od ciebie pochodzi.
Jej oko to lustro - i z ognia szydzi.

A ty ją przytulasz, całujesz w lico,
Tak dobrze ci wtedy z wietrzną dziewicą.

1. XII. 2010.

[Gorzki Dziad]

Nie wiem, czy czytaliście na Ogrodzie, więc wstawiam tutaj.

Ten komentarz jest zbędny.
Nie cierpię objaśnialstwa przedwierszowego. :zły:

Gdy się uśmiecha, twój świat łagodnieje.
Zieleń i biel zakrywają twą czerwień.
Jak dużo słodyczy i wiosny wiele
Otacza twe wnętrze, prędkie i ciemne.

Strasznie dużo tych kolorów i to gryzących się ze sobą. Przedobrzyłeś.

Do ust zbliżysz, jak do ust zbliżasz usta.
Odpływacie... Lecz ty wracasz po chwili.
Jesteś z nami. Ona wciąż niebo muska.

Strasznie dużo tych ust.
Jakby Dziad był nie tylko gorzki, ale jeszcze złośliwy, to by powiedział, że to jakaś pyskówka.
:hahaha:

Wczoraj ucieka, dziś sama przychodzi.
Wpatrzony w nią tępo, blask ognia widzisz.
Nie - to twój ogień - od ciebie pochodzi.
Jej oko to lustro - i z ognia szydzi.

A ty ją przytulasz, całujesz w lico,
Tak dobrze ci wtedy z wietrzną dziewicą.

1. XII. 2010.

No zaplątane to trochę.
Przesoliłeś nieco.

[skaranie boskie]

Siemka Enbers.
Jeśli dobrze pamiętam, załapałeś się na niezłe baty pod tym wierszem na innym forum.
Czyżbyś był z gatunku psychomasochistów?
Toż tu cała śmietanka wówczas komentujących się zebrała.
Masz zapewnioną powtórkę, chyba, że nasi Użytkownicy pominą wiersz łaskawym milczeniem.

Skądinąd wiem, że piszesz całkiem niezłe kawałki prozą.
Może nimi spróbuj się z nami podzielić?
Mamy tu odpowiedni ku temu dział.
Zapraszam.

:piwo: :piwo: :piwo:

[Gloinnen]

Pomijam łaskawym milczeniem.
Chyba, że naprawdę chcesz dostać po uszach.

Słuchy chodzą, że dobrą prozę tworzysz. Dawaj, ten dział wciąż straszy pustkami.

Pozdrawiam,

:piwo:

Glo.

[Enbers]

Oj, ktoś tu ma sklerozę. :szal:

Wierszydło to zostało dość dobrze ocenione na Ogrodzie, więc stwierdziłem, że od niego zacznę. Być może czytały go inne osoby, ale Skaranie, dam sobie uciąć mały palec u nogi, żeś mnie za "Wietrzną" pochwalił...

Ale jak widać pisanie to nie matematyka, nie zawsze 2+2=5.

Wołacie prozy? Proszę bardzo. Ale cudów się nie spodziewajcie :szal:

Zapomniałbym!

:piwo:

[Mariusz]

Przede wszystkim rytmicznie strasznie zgrzyta..a wszystko to przez średniówkę która jest umiejscowiona na przypadkowych zgłoskach..poza tym masa zaimków osobowych tzw skrótowców typu -twą, twych, twej- i tym podobnych..

[skaranie boskie]

Wierszydło to zostało dość dobrze ocenione na Ogrodzie, więc stwierdziłem, że od niego zacznę. Być może czytały go inne osoby, ale Skaranie, dam sobie uciąć mały palec u nogi, żeś mnie za "Wietrzną" pochwalił...

Uważaj, żebyś palca nie stracił.
Wiersz wypadł dobrze na tle innych twoich.
Ale, żeby rewelka- nie powiem.

Celowo napisałem tego posta, żeby Cię zachęcić do publikacji prozy.
Ta bowiem zdecydowanie lepiej Ci wychodzi.
Moim zdaniem.

Aha! Ja nie zapomnę - :piwo: :piwo: :piwo:

[Leon Gutner]

Leonowi się podoba . Od tytułu aż po końcówkę . Fajny temacik zrobiony w dobry klimacik .
Z przyjemnością L.G.

[Arti]

Dłoń ci podaje - pogłaszczesz, potulisz. (ja podaję)
Do ust zbliżysz, jak do ust zbliżasz usta. (ty przybliżysz)
Odpływacie... Lecz ty wracasz po chwili. (odpływacie - pojawia się z dupy i wybija)
Jesteś z nami. Ona wciąż niebo muska.

dodatkowo złamana średniówka
Embers wiem, że potrafisz
zrób z tym coś aby to płynęło :piwo:

Pozdr.

[Enbers]

Wtedy jeszcze za bardzo nie przejmowałem się rytmem. Niestety. Dzięki Arti i Leonie.

Leonie - na tym avatarze wyglądasz jak Nergal :P