List Jewgienija do Miszy
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 1263
- Rejestracja: 31 paź 2011, 9:58
- Lokalizacja: Wielkie Księstwo Poznańskie
- Kontakt:
List Jewgienija do Miszy
Miszo!
Ty nie bądź taki chwat, pamiętam co robiłem,
na tych wyjazdach tu i tam do Pragi czy do Wiednia.
Łaziłeś za mną cały rok, za swoim Jewgienijem.
Lecz dziś przegiąłeś, mówię więc, że czas się nam pożegnać.
Bywałeś u mnie za pan brat i całowałeś Muzę.
Ja to widziałem, ale wiesz - nie o to wcale chodzi.
Bo choć z nią sypiam, przecież ty znasz się z Erato dłużej.
Więc całuj sobie ile chcesz – jak facet, nie jak złodziej.
Przegiąłeś jednak, bracie mój, tym twoim praskim wierszem.
Kto kogo niósł, przez cały Hrad, gdy księżyc świecił w nowiu?
Kto wypił więcej? Pewnie ja. Lecz zdrowie miałem lepsze.
Tylko Wełtawa prawdę zna i kiedyś ją opowie.
Ja byłem z Kafką, gdyś ty gnił - pod Zamkiem, na kirkucie.
Widziałem most Karola sam, gdyś ty wyrywał krany.
Przed prawdą, miły, choćbyś chciał, nie zdołasz nigdy uciec.
Bo ja poezji czuję rausz, gdy ty masz ryj zalany.
Więc teraz przeproś. Albo won! I nie znam ciebie, gościu.
Może być koniak lub – pal sześć! Niech będzie i metaxa!
Nie pukaj do drzwi tylko wejdź i usiądź – tak, po prostu.
Mam trochę swoich trunków też, lecz to produkcja własna.
Łykniemy zdrowo – ty i ja. I popłaczemy wspólnie
nad życiem swoim, no a ty – odszczekasz wierszem wszystko.
Bo ja wybaczyć tylko chcę, wszak my oboje – durnie.
Więc kończę list tą czystą łzą, a także wódką czystą.
Ty nie bądź taki chwat, pamiętam co robiłem,
na tych wyjazdach tu i tam do Pragi czy do Wiednia.
Łaziłeś za mną cały rok, za swoim Jewgienijem.
Lecz dziś przegiąłeś, mówię więc, że czas się nam pożegnać.
Bywałeś u mnie za pan brat i całowałeś Muzę.
Ja to widziałem, ale wiesz - nie o to wcale chodzi.
Bo choć z nią sypiam, przecież ty znasz się z Erato dłużej.
Więc całuj sobie ile chcesz – jak facet, nie jak złodziej.
Przegiąłeś jednak, bracie mój, tym twoim praskim wierszem.
Kto kogo niósł, przez cały Hrad, gdy księżyc świecił w nowiu?
Kto wypił więcej? Pewnie ja. Lecz zdrowie miałem lepsze.
Tylko Wełtawa prawdę zna i kiedyś ją opowie.
Ja byłem z Kafką, gdyś ty gnił - pod Zamkiem, na kirkucie.
Widziałem most Karola sam, gdyś ty wyrywał krany.
Przed prawdą, miły, choćbyś chciał, nie zdołasz nigdy uciec.
Bo ja poezji czuję rausz, gdy ty masz ryj zalany.
Więc teraz przeproś. Albo won! I nie znam ciebie, gościu.
Może być koniak lub – pal sześć! Niech będzie i metaxa!
Nie pukaj do drzwi tylko wejdź i usiądź – tak, po prostu.
Mam trochę swoich trunków też, lecz to produkcja własna.
Łykniemy zdrowo – ty i ja. I popłaczemy wspólnie
nad życiem swoim, no a ty – odszczekasz wierszem wszystko.
Bo ja wybaczyć tylko chcę, wszak my oboje – durnie.
Więc kończę list tą czystą łzą, a także wódką czystą.
Ostatnio zmieniony 15 maja 2012, 7:07 przez misza, łącznie zmieniany 2 razy.
Dwóch dobrych ludzi nigdy nie będzie wrogami,
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: List Jewgienija do Miszy
oj, ten Jewgienij - z tymi "jeremiadami" to się wybrał, że nie powiem, bo nie wypada, ale ta czysta wódka na koniec - uratowała sytuację. Zdrowie, Panowie, czyli Misza z Jewgienijem
I pozdróweczki liczne...
Ewa



I pozdróweczki liczne...
Ewa
-
- Posty: 439
- Rejestracja: 10 lis 2011, 23:59
Re: List Jewgienija do Miszy
Ależ z tego Jewgienija wrażliwiec. Przecież wiesz, jak go uwielbiam. Czy jeśli napiszę do niego list, Jewgienij odpisze?
-
- Posty: 1263
- Rejestracja: 31 paź 2011, 9:58
- Lokalizacja: Wielkie Księstwo Poznańskie
- Kontakt:
Re: List Jewgienija do Miszy
Ewo
Jakże często, spirytus ratuje sytuację!
Poza tym, Jewgienij prowadzi życie uduchowione.
Ale Misza może tego nie wytrzymać
Stepanianie
Skoro Piurnonsensowicz pisze listy i je czyta, to tym bardziej,
potrafi również na nie odpisywać


Jakże często, spirytus ratuje sytuację!
Poza tym, Jewgienij prowadzi życie uduchowione.
Ale Misza może tego nie wytrzymać




Stepanianie

Skoro Piurnonsensowicz pisze listy i je czyta, to tym bardziej,
potrafi również na nie odpisywać



Dwóch dobrych ludzi nigdy nie będzie wrogami,
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: List Jewgienija do Miszy
Miszo !!!!
Dzieło .
Zatkało Leona i słowa nie wykrztuszę tylko sobie zabiorę bo i uwiecznić tekst wypada .
Przelazłeś sam siebie
Z uszanowaniem L.G.
Dzieło .
Zatkało Leona i słowa nie wykrztuszę tylko sobie zabiorę bo i uwiecznić tekst wypada .
Przelazłeś sam siebie

Z uszanowaniem L.G.
-
- Posty: 1263
- Rejestracja: 31 paź 2011, 9:58
- Lokalizacja: Wielkie Księstwo Poznańskie
- Kontakt:
Re: List Jewgienija do Miszy
Dostało się Miszy od starego Jewgienija, Leonie.
No i wydała się cała prawda o praskiej eskapadzie.

No i wydała się cała prawda o praskiej eskapadzie.

Dwóch dobrych ludzi nigdy nie będzie wrogami,
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: List Jewgienija do Miszy
Miszo
ten list, aż się prosi, a właściwie on błaga, byś go dopieścił. Treściowo bogaty, pomysł sam wiesz, dobry jest, ale rytmika na dwóch kulawych nogach.
ten list, aż się prosi, a właściwie on błaga, byś go dopieścił. Treściowo bogaty, pomysł sam wiesz, dobry jest, ale rytmika na dwóch kulawych nogach.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1263
- Rejestracja: 31 paź 2011, 9:58
- Lokalizacja: Wielkie Księstwo Poznańskie
- Kontakt:
Re: List Jewgienija do Miszy
E_14scie
Wiem. Wiem. Ale czy wówczas,
nerwowe wynurzenia Jewgienija
nie zabrzmiałyby nazbyt potoczyście?

Wiem. Wiem. Ale czy wówczas,
nerwowe wynurzenia Jewgienija
nie zabrzmiałyby nazbyt potoczyście?

Dwóch dobrych ludzi nigdy nie będzie wrogami,
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
-
- Posty: 560
- Rejestracja: 01 lis 2011, 14:55
Re: List Jewgienija do Miszy
Ma wymagania Jwegienij. Ripostę miewa bystrą,
choć nad Wełtawą piwo pił, w oparach śnił urojeń,
palinkę pod knedliczki lał, z słoika pijał czystą
to przegiął. Żeby Miszy płeć... no s drugom że "oboje"?

choć nad Wełtawą piwo pił, w oparach śnił urojeń,
palinkę pod knedliczki lał, z słoika pijał czystą
to przegiął. Żeby Miszy płeć... no s drugom że "oboje"?


-
- Posty: 1263
- Rejestracja: 31 paź 2011, 9:58
- Lokalizacja: Wielkie Księstwo Poznańskie
- Kontakt:
Re: List Jewgienija do Miszy
Jewgienij to jest równy chłop
i Misza o tym dobrze wie.
Kiedy opróżnią jakieś szkło,
złość po nich spłynie - jak po psie
Pozdrawiam, Stary Krabie!

i Misza o tym dobrze wie.
Kiedy opróżnią jakieś szkło,
złość po nich spłynie - jak po psie

Pozdrawiam, Stary Krabie!



Dwóch dobrych ludzi nigdy nie będzie wrogami,
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /