Nocne z sobą rozmowy
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Malwina
- Posty: 1082
- Rejestracja: 31 paź 2011, 23:04
- Lokalizacja: gród solny
- Kontakt:
Nocne z sobą rozmowy
Boję się nowych wyzwań,
choć lepiej święcie wierzyć,
że sny spływają co dnia
i wtedy można przeżyć.
Gdy słońce moim znakiem,
wiadomo jestem lwicą,
noc nie jest przyjaciółką,
zwłaszcza ta do księżyca.
Szczelnie zasłaniam okno,
przed blaskiem się ukrywam,
chciałby wyciągnąć ze mnie,
czy jestem już szczęśliwa.
Z powodów tych, czy innych,
i tak mi nie pomoże,
pocieszam się wytrwale,
bywało przecież gorzej.
choć lepiej święcie wierzyć,
że sny spływają co dnia
i wtedy można przeżyć.
Gdy słońce moim znakiem,
wiadomo jestem lwicą,
noc nie jest przyjaciółką,
zwłaszcza ta do księżyca.
Szczelnie zasłaniam okno,
przed blaskiem się ukrywam,
chciałby wyciągnąć ze mnie,
czy jestem już szczęśliwa.
Z powodów tych, czy innych,
i tak mi nie pomoże,
pocieszam się wytrwale,
bywało przecież gorzej.
Nie można życia brać zbyt serio,
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Nocne z sobą rozmowy
contrafactum
Nie bój się nowych wyzwań,
bo zawsze trzeba wierzyć,
że sny spływają co dnia
i wtedy łatwiej przeżyć.
Gdy słońce lśni nad głową,
wiadomo, bywasz lwicą,
lecz noc jest równie wierna,
zwłaszcza ta do księżyca.
Po co zasłaniasz okno,
przed blaskiem się ukrywasz,
niechaj wyciągnie z ciebie,
że możesz być szczęśliwa.
I zawsze są powody,
dla których ktoś pomoże,
pocieszy i zapewni,
że już nie będzie gorzej.
Dobrego, Malwinko

Nie bój się nowych wyzwań,
bo zawsze trzeba wierzyć,
że sny spływają co dnia
i wtedy łatwiej przeżyć.
Gdy słońce lśni nad głową,
wiadomo, bywasz lwicą,
lecz noc jest równie wierna,
zwłaszcza ta do księżyca.
Po co zasłaniasz okno,
przed blaskiem się ukrywasz,
niechaj wyciągnie z ciebie,
że możesz być szczęśliwa.
I zawsze są powody,
dla których ktoś pomoże,
pocieszy i zapewni,
że już nie będzie gorzej.
Dobrego, Malwinko


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Nocne z sobą rozmowy
Ładny ..prawdziwy zapis rozmowy z samym sobą .
W temacie Leona który wiele takich rozmów prowadzi ...więc czuję klimat jak nie wiem co .
A gorzej może być zawsze i we wszystkim .
Z ukłonem L.G.
W temacie Leona który wiele takich rozmów prowadzi ...więc czuję klimat jak nie wiem co .
A gorzej może być zawsze i we wszystkim .
Z ukłonem L.G.
- Malwina
- Posty: 1082
- Rejestracja: 31 paź 2011, 23:04
- Lokalizacja: gród solny
- Kontakt:
Re: Nocne z sobą rozmowy
Milu! Bardzo dziękuję za optymistyczną wersję wiersza.

Dodano -- 16 maja 2012, 21:45 --
Leo! Ty masz dla wszystkich dobre słowo,działasz kojąco



Dodano -- 16 maja 2012, 21:45 --
Leo! Ty masz dla wszystkich dobre słowo,działasz kojąco

Nie można życia brać zbyt serio,
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Nocne z sobą rozmowy
Pokuszę się o pytafactum**...
Dlaczego bać się wyzwań?
W co lepiej święcie wierzyć?
Czy sny spływają co dnia?
Co wtedy można przeżyć?
Czy słońce moim znakiem -
czym ja na pewno lwicą;
od kiedy przyjaciółką,
wyjącą do księżyca.
Po co zasłaniam okno,
przed blaskiem się ukrywam?
Zechce wyciągnąć ze mnie,
czy jestem już szczęśliwa?
Czyżby z powodów innych
nikt już mi nie pomoże?
Pocieszy ktoś wytrwale,
czy będzie jeszcze gorzej?
** neologizm wymyślony przez skaranie na potrzeby tego wiersza.
Dlaczego bać się wyzwań?
W co lepiej święcie wierzyć?
Czy sny spływają co dnia?
Co wtedy można przeżyć?
Czy słońce moim znakiem -
czym ja na pewno lwicą;
od kiedy przyjaciółką,
wyjącą do księżyca.
Po co zasłaniam okno,
przed blaskiem się ukrywam?
Zechce wyciągnąć ze mnie,
czy jestem już szczęśliwa?
Czyżby z powodów innych
nikt już mi nie pomoże?
Pocieszy ktoś wytrwale,
czy będzie jeszcze gorzej?
** neologizm wymyślony przez skaranie na potrzeby tego wiersza.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Malwina
- Posty: 1082
- Rejestracja: 31 paź 2011, 23:04
- Lokalizacja: gród solny
- Kontakt:
Re: Nocne z sobą rozmowy
Pomysłowość Poetów jest nieograniczona.Wiersze rodzą się na pniu, przez pączkowanie zapewne
Muszę wszystko dokładnie przemyśleć
Dzięki 



Nie można życia brać zbyt serio,
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
-
- Posty: 985
- Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24
Re: Nocne z sobą rozmowy
Wszystkie trzy wersje zasługują na
Za pomysłowość myślących

Za pomysłowość myślących

Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Nocne z sobą rozmowy
no, ładnie sobie porozmawiałaś, Malwinko, z tym ksieżycem, a może raczej - ze sobą...
Pozdrawiam Cię z uśmiechem...
Ewa


Pozdrawiam Cię z uśmiechem...
Ewa
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Nocne z sobą rozmowy
Strach przed nocą? Sny za dnia?;)
A dla mnie w nocy jest najwięcej magii, dopiero wtedy można zacząć żyć pełnią życia;)
Księżyc...jest w nim coś magicznego, jakieś nieokiełznane, tajemnicze piękno.
Cóż, inaczej myślimy, czujemy kwestie dnia i nocy, ale pozostawiam ślad, by podziękować za to, że już tęsknię do nocy;)
Wszyscy pójdą spać i będę mógł marzyć, że jestem tym kim chcę;)
A dla mnie w nocy jest najwięcej magii, dopiero wtedy można zacząć żyć pełnią życia;)
Księżyc...jest w nim coś magicznego, jakieś nieokiełznane, tajemnicze piękno.
Cóż, inaczej myślimy, czujemy kwestie dnia i nocy, ale pozostawiam ślad, by podziękować za to, że już tęsknię do nocy;)
Wszyscy pójdą spać i będę mógł marzyć, że jestem tym kim chcę;)
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"