sonet o niczym

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Stepanian
Posty: 439
Rejestracja: 10 lis 2011, 23:59

sonet o niczym

#1 Post autor: Stepanian » 13 lis 2011, 22:31

sonet o niczym


...i słów pachnących dymem studzienny niedostatek
wymdławia się z tej ciszy w jałową ciemną glebę
a wszystko co jest wokół i mówi wprost przez ciebie
nad dziurą której nie ma nakleja nibyłatę

tak łatwo rośnie w ustach i słodycz i mydlina
jak rosną snopy myśli wiązane - bo bez sznura
rozpadłyby się w siano a na pokłośnych wiórach
ty zaspałbyś i sparciał jak to co dziś je spina

nad wszystkim stoją tamci choć dawno już omszali
zostały po nich szmaty i czasem wierszy tomik
a choć co się paliło to musi się wypalić

zostają dymne słowa a w słowach jacyś oni
i ich upstrzone pleśnią gasnące wolno znicze
bez których jesteś niczym jak to co teraz piszesz...

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: sonet o niczym

#2 Post autor: Miladora » 13 lis 2011, 23:24

Ten wiersz kupiłam gdzieś indziej za pierwszym razem i teraz nadal to podtrzymuję. :rosa:

Dla mnie jest bogaty w słowa, które uruchamiają wyobraźnię. Ma klimat i w dodatku wcale nie jest o niczym.
No i mam wobec niego dług wdzięczności, bo zainspirował mnie do "sonetu o wszystkim".


Twoje zdrowie, Step. :vino: :vino:
Miło mi go przeczytać ponownie. :)
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Stepanian
Posty: 439
Rejestracja: 10 lis 2011, 23:59

Re: sonet o niczym

#3 Post autor: Stepanian » 13 lis 2011, 23:35

No to pora wrzucić Twój sonet. Milu, dziękuję za to, że podtrzymałaś opinię. Ja jestem bardziej krytyczny i rzadko czytam swoje starsze wiersze z przyjemnością. Najczęściej mam im duuużo do zarzucenia. Tym bardziej - bóg zapłać :rosa:

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: sonet o niczym

#4 Post autor: Miladora » 13 lis 2011, 23:50

Stepanian pisze:Ja jestem bardziej krytyczny i rzadko czytam swoje starsze wiersze z przyjemnością. Najczęściej mam im duuużo do zarzucenia.
Ja swoje po prostu ciągle dopracowuję, ale wiem, że Ty nie masz za dużo czasu.

Aha - recital Szalonej będzie w Piwnicy 1-go grudnia. Możesz przywitać się z nią, bo wylazła na ósme piętro. :tan:

Buźka :)
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: sonet o niczym

#5 Post autor: Leon Gutner » 14 lis 2011, 17:40

:ok: Podziwiać tylko - to Leo podziwia :)

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: sonet o niczym

#6 Post autor: e_14scie » 14 lis 2011, 19:31

piękny utwór

szacunek Stepan
rzucam swoje gryzmoły :(
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: sonet o niczym

#7 Post autor: Sokratex » 14 lis 2011, 21:06

Piękny, nastrojowy.

Pozdrawiam.

Stepanian
Posty: 439
Rejestracja: 10 lis 2011, 23:59

Re: sonet o niczym

#8 Post autor: Stepanian » 14 lis 2011, 23:02

Leo, Listeczku i Sokratexie, dzięki. Ściskam i pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: sonet o niczym

#9 Post autor: Gloinnen » 20 lis 2011, 12:00

Stepanian pisze:tak łatwo rośnie w ustach i słodycz i mydlina
jak rosną snopy myśli wiązane - bo bez sznura
Wiem, że czasem czepianie się powtórzeń jest oznaką ograniczenia oglądu - ale tutaj pomyślałam sobie, że można to podwójne "rośnie" - "rosną" - bardzo łatwo wyeliminować - np. "tak łatwo wzbiera w ustach"... Co Ty na to?

Sonet rzeczywiście jest niezwykły. Mroczny, niepokojący, ale bez klimaciarstwa. Doskonały przykład, jak można pisać o pustce - unikając banału i ocierania się o tandetny nihilizm.
Stepanian pisze:zostają dymne słowa a w słowach jacyś oni
i ich upstrzone pleśnią gasnące wolno znicze
bez których jesteś niczym jak to co teraz piszesz...
Ostatnia strofa jest majstersztykiem.

Osobiście bardzo lubię takie klimaty i wołam o jeszcze więcej Twoich wierszy, bo nabrałam apetytu.



Pozdrawiam
:vino:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: sonet o niczym

#10 Post autor: skaranie boskie » 20 lis 2011, 19:30

Przyjmuję w całości.
Jak wyżej napisano, nastrojowo i bez zbędnego klimacenia.
Mam tylko jedno zastrzeżenie.
Tak mi się jakoś niezgodnie chyba z zamiarami Autora skojarzyło.
Stepanian pisze:tak łatwo rośnie w ustach i słodycz i mydlina
Nie wiem czy słodycz, nie wiem czy mydlina...
Z tym rośnięciem i to w ustach, to jednak święte słowa! :jez: :jez: :jez:


Pozdrawiam :) :beer: :beer: :beer:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”