o świcie
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
o świcie
Za oknem niebo pobłękitniało;
wschód je zabarwia poblaskiem bladym,
a w sercu żalu ciągle za mało,
choć przecież nie mam prawa się skarżyć.
Tak ciężko dzisiaj dzień nowy witać;
nie umiem - nie wiem, co ci powiedzieć.
Jutrzenka jedwab złoty rozwija,
ranek cholernie trudny bez ciebie.
To moja wina, że nic już nie ma
i słusznie - żagwią - cisza mnie rani.
Miłość umiera w zimnych tunelach;
co dobre jeszcze - pomóż ocalić.
Czytasz te słowa? Gasnąca przyszłość
bólem w milczenie wnika bezwzględne.
Chciałbyś odtrącić i skończyć wszystko?
Naprawdę - muszę? Dobrze... Odejdę.
____________________
Glo.
wschód je zabarwia poblaskiem bladym,
a w sercu żalu ciągle za mało,
choć przecież nie mam prawa się skarżyć.
Tak ciężko dzisiaj dzień nowy witać;
nie umiem - nie wiem, co ci powiedzieć.
Jutrzenka jedwab złoty rozwija,
ranek cholernie trudny bez ciebie.
To moja wina, że nic już nie ma
i słusznie - żagwią - cisza mnie rani.
Miłość umiera w zimnych tunelach;
co dobre jeszcze - pomóż ocalić.
Czytasz te słowa? Gasnąca przyszłość
bólem w milczenie wnika bezwzględne.
Chciałbyś odtrącić i skończyć wszystko?
Naprawdę - muszę? Dobrze... Odejdę.
____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: o świcie
Chyba nie sposób odmówić takiej prośbie.Gloinnen pisze:Miłość umiera w zimnych tunelach;
co dobre jeszcze - pomóż ocalić.
Ma zagwozdkę adresat, jak pomóc w ocalaniu.
Nie odchodź peelko, jakże smutny będzie świat bez wierszy o Tobie.Gloinnen pisze:Naprawdę - muszę? Dobrze... Odejdę.
Chyba napiszę petycję do Autorki, żeby pozwoliła Ci zostać.
To dobry wiersz, Glo.
Nawet więcej, to bardzo dobry wiersz.
Niemal rzyga emocjami, ale one mu tylko dodają uroku.



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: o świcie

Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: o świcie
A ja się tylko zapytam, czemu "w sercu żalu ciągle za mało, choć przecież nie mam prawa się skarżyć"?
To "za mało" wydaje mi się mało logiczne jako powód do skarżenia się, które powinno raczej wypływać z nadmiaru żalu.
No i jeżeli tego żalu tak mało, to dlaczego pozostała część wiersza mówi wręcz coś przeciwnego?

To "za mało" wydaje mi się mało logiczne jako powód do skarżenia się, które powinno raczej wypływać z nadmiaru żalu.
No i jeżeli tego żalu tak mało, to dlaczego pozostała część wiersza mówi wręcz coś przeciwnego?



Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: o świcie
Bo peelka jest z tych, co lubią same siebie dobijać. 

Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: o świcie
Aha...Gloinnen pisze:Bo peelka jest z tych, co lubią same siebie dobijać.

To znaczy, że zawsze ma za mało żalu i trzeba jej trochę dowalić następnych powodów?

Masochistka?



Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: o świcie
Gloinnen pisze:To moja wina, że nic już nie ma
i słusznie - żagwią - cisza mnie rani.
Miłość umiera w zimnych tunelach;
co dobre jeszcze - pomóż ocalić.
Czytasz te słowa? Gasnąca przyszłość
bólem w milczenie wnika bezwzględne.
Chciałbyś odtrącić i skończyć wszystko?
Naprawdę - muszę? Dobrze... Odejdę.
Oczywiście że to wiersz dla Leona . A szczególnie te dwie strofy .
W niebanalny liryczny sposób potrafisz przekazać emocje tak łatwo .
A to nie łatwe .
Określasz przy tym stan faktyczny z pozycji obserwatorki albo co najwyżej z pozycji " dzieje się i trzeba przez to przejść "
Nie oceniasz , nie określasz , nie ferujesz wyroków i nie szukasz winnych poza sobą samą .
A to jest cecha którą Leon ceni w poezji na równi z klimatem i nastrojem .
Wielu podobnych dzieł Glo .
Z uszanowaniem L.G.
-
- Posty: 284
- Rejestracja: 13 maja 2012, 13:17
Re: o świcie
Nie, to stanowczo dla mnie wiersz!
Bardzo rozumiem stwierdzenie: "za mało". Bo to za mało, żeby odpowiednio określić wielkość straty.
Pozdrawiam, biorę całość.
Bardzo rozumiem stwierdzenie: "za mało". Bo to za mało, żeby odpowiednio określić wielkość straty.
Pozdrawiam, biorę całość.
z.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: o świcie
Ja to trochę inaczej rozumiem, tylko musiałam się podroczyć z Glo, bo byłam ciekawa, co powie.Zola111 pisze:Bo to za mało, żeby odpowiednio określić wielkość straty.

Czasem mamy wyrzuty sumienia, że odczuwamy za mało żalu, choć to "za mało" bywa często swoistą ciszą przed burzą, tak jak wtedy, gdy pod wpływem szoku w pierwszej chwili niczego się nie odczuwa.
Ale mam sugestię, Glo, bo Ty lubisz rymy niedokładne, a tu jest akurat "ało/ało".

Zmieniłabym szyk w tym wersie:
Za oknem niebo pobłękitniało;
wschód je zabarwia poblaskiem bladym,
a w sercu ciągle za mało żalu,
choć przecież nie mam prawa się skarżyć.


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: o świcie
Tego żalu chyba nie jest za mało, nawet się przelewa. Jest wyczuwalny. Gasnąca przyszłość
bólem w milczenie wnika bezwzględne. Ten ból też mocno wyczuwalny. Czytamy to i czujemy. To tak, jakby wiersz miał ciało, miał serce... Może on wróci...
bólem w milczenie wnika bezwzględne. Ten ból też mocno wyczuwalny. Czytamy to i czujemy. To tak, jakby wiersz miał ciało, miał serce... Może on wróci...

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein