Płynnie

[Zola111]

wieczór rozpali zaraz świecę
i blask w jej oczach - już nie moich.
spadam bez skrzydeł - z krzykiem lecę.
boję się wyznać, jak się boję.

mrok mnie przepisze w wersy księgi,
kiedyś znaczonej tym imieniem.
klękam, w ramionach białe pręgi.
w ustach pół skargi - pożywienie.

znowu cię biorę na bezsenność.
zażywam - nitroglicerynę,
pod język, w serce, w niecodzienność.
i płynnie - w moich żyłach płyniesz.

grudzień 2009

[Leon Gutner]

I cóż mi rzec kiedy tyle cudowności dziś wyczytałem w wykonaniu Glo , Mili i jak czytać powyżej można - twoim .
Na takie ścieżki Leo trafił że czytanie idzie mu lepiej niż pisanie .

Świetny wiersz Zoll

Z ukłonem L.G.

[Miladora]

A ja tylko z jedną uwagą, Zoleńko.

- mrok mnie przepisze w wersy księgi,
kiedyś pisanej „tym” imieniem. - "przepisze/pisanej" - jedno z tych słów bym zmieniła.
Może - kiedyś znaczonej "tym" imieniem?
No i nie wolałabyś tym dać kursywą?

Ale to bardzo wymowny obraz - dużo można sobie opowiedzieć na jego kanwie.

Dobrego

[Ewa Włodek]

jakas tak zwana konkurencja zajęła miejsce peelki, która teraz stara się uporządkowwać swoje uczucia, myśli, doznania? Tak odczytałam sens. Wiersz w moim guście.

Pozdrawiam serdecznie...
Ewa

[Zola111]

Świetny wiersz Zoll

Leonie, bardzo mi bardzo. Wdzięcznie pozdrawiam,

z.

Ale to bardzo wymowny obraz - dużo można sobie opowiedzieć na jego kanwie.

Miladorko, dzięki za cudnego pomysła. Się kłania, wdzięczna,

z.

Wiersz w moim guście.

Ewo, w związku z powyższym - bardzo mi milutko. Cieplutko pozdrawiam,

[e_14scie]

Bez krytyki, bo nie trzeba.
Ładny wiersz Zol z dobrym nastrojem

[Zola111]

Bez krytyki, bo nie trzeba.
Ładny wiersz Zol z dobrym nastrojem

Bardzo Ci dziękuję, Czternastko. Pozdrawiam,

[skaranie boskie]

Fajny ten wiersz.
Taki kardiologiczny.
Nawet nitrogliceryna na podorędziu.
Można go wydawać na receptę.
Podoba mi się również na serio.

[Zola111]

Podoba mi się również na serio.

Bo on jest zupełnie serio. Tylko forma, jak fatałaszek.

Dzięki, Skaranku (Skaranko, nie wiem, sorry)

Dobranocnie,

[coobus]

To taki deser dla mojej wrażliwości, dziękuję