Do Adama A.

[Malwina]

„Między nami nic nie było”…
No, nie jestem taka pewna,
a kto czule mnie całował,
kiedy przyszło nam się żegnać.

Wszystko mi cię przypomina,
polne kwiaty i zapachy,
nocą niebo rozgwieżdżone,
i na zboczach światła watry.

A melodia ulubiona,
co dzień dźwięczy starą nutą,
zwłaszcza kiedy duch zamiera,
a mnie jest ogromnie smutno.

Jeśli mówisz „nic nie było”…
w końcu muszę ci uwierzyć,
tylko powiedz kto się mylił
i czy mówisz miły szczerze.

Chwilę trwało, byłam muzą,
gdy pisałeś z myślą o mnie,
gdyby jednak „nic nie było”,
to postaram się zapomnieć.
***
Chwilę trwało, byłam muzą,
gdy pisałeś z myślą o mnie,
jeśli jednak „nic nie było”,
to postaram się zapomnieć.

[skaranie boskie]

Jedno zastrzeżenie Malwinko.

gdyby jednak „nic nie było”,
to postaram się zapomnieć.

Gdybyś tak "gdybanie" zastąpiła "jeśli"?
A reszta nostalgiczna z dużą dozą liryki. Do wielokrotnego czytania, choćby ze skutkiem śmiertelnym.

[Malwina]

skaranie masz rację,za dużo gdybania, już poprawiam

[Leon Gutner]

Malwinowe takie . Lekkie delikatne kobiece . Nie przesadzone a wyrażne i wrażliwe .
Ładny klimat.
Przyjemność .

Z uszanowaniem L.G.

[Miladora]

Ładnie wpleciony cytat i faktycznie taki Malwinkowy wiersz.

A z uwag tylko te:
- A melodia ulubiona, - bez przecinka
- tylko powiedz(,) kto się mylił
i czy mówisz(,) miły(,) szczerze.

"Jeśli" lepiej brzmi.

Dobrego