- Jeszcze czeka na niego. Co dzień patrzy w morze,
jak rybacy z mewami wracają do domów,
na godziny im równe, dobrze podzielone
dla wrogów i przyjaciół, marzenia i połów.
Rozkwitają co wiosnę oliwkowe gaje,
starzeją się rolnicy tuląc do snu żony,
a ona - wciąż samotnie na brzegu wystaje
i lat ma już tysiące. Godzin nadliczbowych.
Tysiące lat. Wieżowiec. Pod chmurami piętro,
gdzie wciąż czeka... już tylko listonosza z rentą.
http://bit.ly/PFkgmM
wniebowstąpienie Penelopy
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
wniebowstąpienie Penelopy
Ostatnio zmieniony 10 lip 2012, 12:03 przez Sokratex, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: wniebowstąpienie Penelopy
Ciekawa koncepcja.
Renta oczywiście wraz z dodatkiem za rozłąkę.

Renta oczywiście wraz z dodatkiem za rozłąkę.


-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: wniebowstąpienie Penelopy
Ten i wcześniejszy wiersz wchodzą w skład większego cyklu, który opatrzony jest komentarzem:Gorzki Dziad pisze:Ciekawa koncepcja.
Renta oczywiście wraz z dodatkiem za rozłąkę.
![]()
Teksy a(ute)ntyczne
(w których przedstawiam może nieco inne
za to prawdziwe wersje znanych wydarzeń)
Re: wniebowstąpienie Penelopy
Klimat antyczny i autentyczny daje świetne połączenie.
Mnie się bardzo taka koncepcja podoba.
Z ciekawością poczytam.

Mnie się bardzo taka koncepcja podoba.
Z ciekawością poczytam.

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: wniebowstąpienie Penelopy
Pokombinowałabym tutaj z interpunkcją. Wydaje mi się, że w zależności od tego, jaką zastosujesz, myśl może biec różnymi tropami.Sokratex pisze:na godziny i dni ich dobrze policzone
dla wrogów i przyjaciół, marzenia i połów.
"na godziny - i dni ich dobrze policzone -
dla wrogów i przyjaciół; marzenia i połów."
Ja sobie to przeczytałam tak.
Tutaj ten wykrzyknik wprowadza według mnie niepotrzebną emfazę w przekaz dość dostojny.Sokratex pisze:i ma już tysiące lat! Godzin nadliczbowych.
"i ma już tysiące lat. Godzin nadliczbowych"
"i ma już tysiące lat, godzin nadliczbowych"
Można to trochę wyciszyć i upłynnić.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 361
- Rejestracja: 02 lis 2011, 13:28
Re: wniebowstąpienie Penelopy
Ale w ostatnim wersie akcent wewnętrzny poszedł się...Sokratex pisze: a ona wciąż samotnie na brzegu wystaje
i ma już tysiące lat! Godzin nadliczbowych.
W całym wierszu akcent przed średniówką pada na przedostatnią sylabę przedśredniówkową, a tu na ostatnią.
Moim zdaniem, ratowałaby tu inwersja:
"...i ma już lat tysiące. Godzin nadliczbowych..."
Podobnie z ostatnim wersem tutaj;Sokratex pisze: Tysiące lat. Wieżowiec. Pod chmurami piętro,
gdzie czeka już tylko na listonosza z rentą.
średniówka niejako "samoczynnie ustawia się po "tylko" co daje układ "odwrócony 6 + 7.
Spowodowane jest to znowu akcentowaniem "niewłaściwej" sylaby.
A można by zgrabniej:
"...gdzie wyczekuje tylko listonosza z rentą..."
Pozdrawiam.
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: wniebowstąpienie Penelopy
A Leonowi ta renta jakoś klimat zepsuła . Nie pasuje mi do Penelopy . Zamysł wiersza jednak Leon skusił i przyciągnął .
Z ukłonem L.G.
Z ukłonem L.G.
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: wniebowstąpienie Penelopy
Witaj Leonie. Tobie podpowiem o co chodzi z tą rentą:Leon Gutner pisze:A Leonowi ta renta jakoś klimat zepsuła . Nie pasuje mi do Penelopy . Zamysł wiersza jednak Leon skusił i przyciągnął .
Z ukłonem L.G.
według statystyk żony przeżywają swoich mężów mniej więcej o tyle lat, ile Penelopa czekała na Odyseusza.
Stąd przyszedł mi do głowy pomysł na ten wiersz, dlatego też tytuł brzmi "wniebowstąpienie Penelopy"
i nie chodzi zaraz o to, że "mieszka" w wieżowcu.
Pozdrawiam.
Dodano -- 16 lis 2011, 18:36 --
Masz rację - sam się nad tym ciągle waham. Zwłaszcza, czy potrzebny jest w ogóle wykrzyknik, skoro nagła zmiana rytmuGloinnen pisze:Pokombinowałabym tutaj z interpunkcją. Wydaje mi się, że w zależności od tego, jaką zastosujesz, myśl może biec różnymi tropami.Sokratex pisze:na godziny i dni ich dobrze policzone
dla wrogów i przyjaciół, marzenia i połów.
"na godziny - i dni ich dobrze policzone -
dla wrogów i przyjaciół; marzenia i połów."
Ja sobie to przeczytałam tak.
Tutaj ten wykrzyknik wprowadza według mnie niepotrzebną emfazę w przekaz dość dostojny.Sokratex pisze:i ma już tysiące lat! Godzin nadliczbowych.
"i ma już tysiące lat. Godzin nadliczbowych"
"i ma już tysiące lat, godzin nadliczbowych"
Można to trochę wyciszyć i upłynnić.
Pozdrawiam,
![]()
Glo.
(a w ostatnich dwóch wersach wręcz arytmia) sama w sobie jest jak wykrzyknik. Przyznaję, że z tym wykrzyknikiem poszedłem na łatwiznę

Dziękuję i stawiam czerwone jak płomień w Twoim pięknym wierszu

Dodano -- 16 lis 2011, 18:43 --
Trudno się z Tobą nie zgodzić, jeśli spojrzymy na to tylko pod względem technicznym.JSK pisze:Ale w ostatnim wersie akcent wewnętrzny poszedł się...Sokratex pisze: a ona wciąż samotnie na brzegu wystaje
i ma już tysiące lat! Godzin nadliczbowych.
W całym wierszu akcent przed średniówką pada na przedostatnią sylabę przedśredniówkową, a tu na ostatnią.
Moim zdaniem, ratowałaby tu inwersja:
"...i ma już lat tysiące. Godzin nadliczbowych..."
Podobnie z ostatnim wersem tutaj;Sokratex pisze: Tysiące lat. Wieżowiec. Pod chmurami piętro,
gdzie czeka już tylko na listonosza z rentą.
średniówka niejako "samoczynnie ustawia się po "tylko" co daje układ "odwrócony 6 + 7.
Spowodowane jest to znowu akcentowaniem "niewłaściwej" sylaby.
A można by zgrabniej:
"...gdzie wyczekuje tylko listonosza z rentą..."
Pozdrawiam.
A gdybyś tak spróbował jeszcze odgadnąć zamiar? Na początku mamy czasy współczesne dla prawdziwej Penelopy,
potem przenosimy się do dzisiejszych a wiersz kończy się arytmią. No i tytuł, zwłaszcza jego pierwszy człon.
Być może jest to zbyt pozawerbalne a przez to niedostatecznie czytelne, ale lubię eksperymentować.
W końcu nie wysadzę niczego i nikogo jak Nobel, to tylko wiersze

Dziękuję i pozdrawiam.
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: wniebowstąpienie Penelopy
Niom to mam jasność .
Dziękuję najmocniej .
Z ukłonem L.G.
Dziękuję najmocniej .
Z ukłonem L.G.
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: wniebowstąpienie Penelopy
====================================
Przy okazji zamieszczenia "historii Naturalnej" ( http://bit.ly/NFz1Cb )
zajrzałem też do tego wiersza poprawiłem go co nieco.
Dziękuję Wszystkim za uwagi i sugestie.
Przy okazji zamieszczenia "historii Naturalnej" ( http://bit.ly/NFz1Cb )
zajrzałem też do tego wiersza poprawiłem go co nieco.
Dziękuję Wszystkim za uwagi i sugestie.