Biały sad
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Biały sad
Pracowite boskie dłonie
wygaszają nadmiar świateł.
Tlą się jeszcze skrzydła kwiatów
co przysiadły wśród jabłoni.
Wykraszone srebrnym pyłem,
pod księżycem zrogalałym
tańczą sady w sukniach białych
jak chochoły.
Wiem, bo byłem.
Rozbujane suną drzewa
prowadzone ptasim krzykiem,
zasłuchane jak w muzykę
– tak niewiele im potrzeba.
Zatracone w swoim tańcu,
wśród niezdarnych dziwnych pląsów,
pięciolinię świeżych pąków
nawlekają na różańcu.
Na jabłoniach zwisa niebo,
płatki pod nim jak motyle,
a w nich gwiazd odbitych tyle,
tyle szeptu spokojnego.
Pod gałęzią sieć poświaty
więc zanurzam się w błękicie
i kroplami spijam życie.
Przepełniony.
Przebogaty.
wygaszają nadmiar świateł.
Tlą się jeszcze skrzydła kwiatów
co przysiadły wśród jabłoni.
Wykraszone srebrnym pyłem,
pod księżycem zrogalałym
tańczą sady w sukniach białych
jak chochoły.
Wiem, bo byłem.
Rozbujane suną drzewa
prowadzone ptasim krzykiem,
zasłuchane jak w muzykę
– tak niewiele im potrzeba.
Zatracone w swoim tańcu,
wśród niezdarnych dziwnych pląsów,
pięciolinię świeżych pąków
nawlekają na różańcu.
Na jabłoniach zwisa niebo,
płatki pod nim jak motyle,
a w nich gwiazd odbitych tyle,
tyle szeptu spokojnego.
Pod gałęzią sieć poświaty
więc zanurzam się w błękicie
i kroplami spijam życie.
Przepełniony.
Przebogaty.
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 284
- Rejestracja: 13 maja 2012, 13:17
Re: Biały sad
Ech, te inwersje!
Ale odbywają się one w towarzystwie niegramatycznych, oryginalnych rymów, co powoduje, że moja niechęć ulega, i mięknę w ocenie wierszy.
To jest po prostu piękne. Co tu dużo gadać?
Pozdrawiam,
Ale odbywają się one w towarzystwie niegramatycznych, oryginalnych rymów, co powoduje, że moja niechęć ulega, i mięknę w ocenie wierszy.
To jest po prostu piękne. Co tu dużo gadać?
Pozdrawiam,
z.
-
- Posty: 398
- Rejestracja: 08 lis 2011, 15:28
- Kontakt:
Re: Biały sad
Fakt, jest pięknie,
ale "Przepełniony./Przebogaty." trąci mi zmanierowaną egzaltacją.
Subiektywnie!
ale "Przepełniony./Przebogaty." trąci mi zmanierowaną egzaltacją.
Subiektywnie!
Andrzej Bonifacy Fudali
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Biały sad
Leo nie czuje egzaltacji .coobus pisze:Pod gałęzią sieć poświaty
więc zanurzam się w błękicie
i kroplami spijam życie.
Przepełniony.
Przebogaty.

Bardzo lubię takie klimaty a jeszcze bardziej - takie zakończenia .
Czytanie cię Coob to prawdziwa przyjemność dla Leona .
Z uszanowaniem L.G.
-
- Posty: 985
- Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24
Re: Biały sad
Klimat jako Leo rzekł jest przedni



Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Biały sad
Przebogato, Coob, w tym sadzie...
Moc uśmiechów posyłam...
Ewa

Moc uśmiechów posyłam...
Ewa
-
- Posty: 367
- Rejestracja: 03 lip 2012, 23:34
- Lokalizacja: Kraków/Gdańsk
Re: Biały sad
Tlą się jeszcze skrzydła kwiatów
co przysiadły wśród jabłoni.
Prześliczny wiersz, piękne metafory! Oryginalne, finezyjne, ale nie zmanierowane czy przekombinowane. Świeże, magiczne - jak wiosna, jak kończąca ją Noc Świętojańska.pod księżycem zrogalałym
tańczą sady w sukniach białych
jak chochoły.

Pozdrawiam bajkowo,
Emelly
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Biały sad
Trochę gubię się w nieregularności rymów, raz są, raz nie ma, lub nie mogę odnaleźć. Poza tym, coś pięknego, cuuuudowny klimat!
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 439
- Rejestracja: 10 lis 2011, 23:59
Re: Biały sad
Dla mnie bomba. Trochę jak u Gałczyńskiego..., tak mi się skojarzyło. 

- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Biały sad
Toś mnie Stepanian dowartościował. Jeśli jest jakiś ojciec mojego ciepłego uczucia do poezji, to jest nim na pewno Gałczyński. Od fascynacji jego zaczarowanym słowem zaczynałem. Wydaje mi się, że Pieśni potrafię po latach powtórzyć całe z pamięci. Być może odcisnął na mnie swoje piętno, którego nawet nie wyczuwałem. Potem było jeszcze kilka innych nazwisk, przed którymi moje myśli zdejmują odruchowo czapkę.
Cieszę się, że dobrze czujecie się w moim białym sadzie
Cieszę się, że dobrze czujecie się w moim białym sadzie

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein