Rdzawa mereżka

[Gajka]

od dziś przybrała odświętną szatę
i będzie strojna przez całą jesień
płomienne liście słońca ostatek
a potem płatki zima przyniesie

brzozy łodyga się zaplątała
skrzętnie ukrywa swoje listowie
w kolorach liści i to nie blamaż
by mróz nie dotknął perłowych powiek

strzępiaste klony w słońcu się nudzą
iskrzące blaski aż dech zapiera
a wiatr kołysze złociste cudo
ja lubię jesień jestem jej wierna

i będzie piękna powiem to szczerze
a kiedy przyjdzie plucha i słota
nikt nie zabierze barw i mereżek
kolory schowa bo wszystkie kocha

2010-09-23

[Leon Gutner]

Opisowo a więc nie do końca wiem jak się odnieść do wiersza bo sam nie bardzo tak potrafię .

Ale nie powiem - przyjemnie się czytało .

Z ukłonem L.G.

[Nicol]

Ja jeszcze jesiennie odległa jestem gdy wiosny pełno po kieszeniach - ale fakt przyjemność kolorystyki jest

[skaranie boskie]

Kolorowo u Ciebie.
Jesień jest piękna i mobilizuje twórczo, jednak - póki co - wolę się cieszyć latem.