szatańska spirala

[Nicol]

.


w stagnacji ciasnej jak pończocha
której się zbiegło w fazie wrzatków
nie mieści się już słowo kocham 
choć mniejsze jest niż na początku  

w inwersji wzlotow i upadków 
nieporozumień i sojuszy
zaskoczyć zdarza się zbyt rzadko
- wiadomo kto czym kogo skruszy

przewidywalność jest jak okno
z którego zawsze ten sam widok
ucieczka - tylko po samotność
skrzywioną drętwą lub złośliwą

w drzwiach półprzymkniętych -  półotwartych
nic się nie zdarzy już przypadkiem
anielskie skrzydła - diabła warte
więc malujemy pióra w kratkę

stawiamy na nich jakieś pionki 
i gramy w szachy od niechcenia
cień przyczajony zza zaslonki
udaje że jest kopią cienia

w ciemności zresztą wszystko jedno
los oślepł całkiem - nic nie szkodzi
niczego nie ma już na pewno
i chyba właśnie o to chodzi.


.

[Ewa Włodek]

no, nie ma gorszej rzeczy, niż marazm. On jest w stanie zabić wszystko...

Zamyśliłam się przy lekturze...
Pozdrawiam ciepło..
Ewa

[Bonifacio Sieczepia]

W końcówce zawieszenie - "chyba", a to oznacza, że jeszcze nie koniec.
Dno osiągnięte dopiero wtedy, gdy można odbić się od niego.

[Leon Gutner]

przewidywalność jest jak okno
z którego zawsze ten sam widok
ucieczka - tylko po samotność
skrzywioną drętwą lub złośliwą

w ciemności zresztą wszystko jedno
los oślepł całkiem - nic nie szkodzi
niczego nie ma już na pewno
i chyba właśnie o to chodzi.

Leo wypisał sobie dwie ulubione strofki które razem z całością niezmiernie mnie uradowały .

Z ukłonem L.G.

[Nicol]

no, nie ma gorszej rzeczy, niż marazm. On jest w stanie zabić wszystko...

Zamyśliłam się przy lekturze...
Pozdrawiam ciepło..
Ewa

racja Ewo nie ma


Dodano -- 06 lip 2012, 15:14 --

W końcówce zawieszenie - "chyba", a to oznacza, że jeszcze nie koniec.
Dno osiągnięte dopiero wtedy, gdy można odbić się od niego.

racja Boni racja

Dodano -- 06 lip 2012, 15:25 --

przewidywalność jest jak okno
z którego zawsze ten sam widok
ucieczka - tylko po samotność
skrzywioną drętwą lub złośliwą

w ciemności zresztą wszystko jedno
los oślepł całkiem - nic nie szkodzi
niczego nie ma już na pewno
i chyba właśnie o to chodzi.

Leo wypisał sobie dwie ulubione strofki które razem z całością niezmiernie mnie uradowały .

Z ukłonem L.G.

uradowany Leo - to jest coś

[skaranie boskie]

Taki sobie wierszyk.
Ani specjalnie dobry, ani specjalnie zły.
Technicznie udany, pomysłowy w treści, jednak brak mu czegoś.
Czego? - zapytasz.
No właśnie tego czegoś, co każdy wiersz mieć powinien, ale nie każdy ma.
A może to wina upału?
Co powiesz na ochłodę?

[Nicol]

Może brak mu jeśli o Ciebie idzie - kompatybilności odbiorów bo przecież Małpce do pończoch dalej niż bliżej zwłaszcza że temperatury w jakich bywa nader wysokie są....