horyzontalnie

[atoja]

choćbym sięgała rękoma wysoko
nie mogę wstrzymać płynących obłoków
przymrużam oczy i łapię promienie
coraz mi bliżej do nagrzanej ziemi

leżę na trawie wśród mrówek i trzmieli
starzy znajomi dobrze mnie przyjęli
znowu zapytam biedronkę quo vadis
i posłuchamy wiosennej sonaty

pod baldachimem niebieskozielonym
wyruszam w podróż magią Salomona
kwietnym dywanem beztroskiej błogości
zefir w kielichach eliksir zamącił

tylko się wtulić w wilgotność ziołową
w nozdrza uchwycić zapach maciejkowy
z miętą na wargach dzikością pokrzywy
spocząć oazą w lodach Antarktydy

nagrzaną łąkę w rumianku zatrzymać
niech słońcem w grocie strzela Artemida
a ty powrócisz gdy śniegi odejdą
szeptem we włosach pachnących lawendą

[Nicol]

Łaaadnie

[Ewa Włodek]

na kwietnym dywanie beztroskiej błogości

a na dywanie beztroskiej błogości - byłoby 11, a nie 12, jak jest? A rozważania nad nieuniknionym w takiej radosnej scenerii - owszem, owszem...


Pozdrawiam Cię z uśmiechem, Atojo...
Ewa

[Leon Gutner]

O czymkolwiek nie napiszesz czytanie stanowi dla Leona nie lada gratkę .

Z podziwem L.G.

[semiramida]

Zanurzam się w łąkę Twoich wersów z prawdziwą przyjemnością:))) Lipcowe buziaki:))) semi.

[P.A.R.]

coraz mi bliżej do nagrzanej ziemi

jak mnie do "gorącej" Atoji...

[atoja]

na kwietnym dywanie beztroskiej błogości

a na dywanie beztroskiej błogości - byłoby 11, a nie 12, jak jest? A rozważania nad nieuniknionym w takiej radosnej scenerii - owszem, owszem...


Pozdrawiam Cię z uśmiechem, Atojo...
Ewa

Dzięki Ewo za czujne oko i ucho
ma być 5/6 i już poprawiłam
buźka

Dodano -- 06 lip 2012, 20:03 --

coraz mi bliżej do nagrzanej ziemi

jak mnie do "gorącej" Atoji...

szczególnie podczas ostatnich dni
można się nawet przykleić
thanks Pawle

Dodano -- 06 lip 2012, 20:07 --

Łaaadnie

Nicol
usłyszeć od Ciebie to słowo...

Dodano -- 06 lip 2012, 20:09 --

O czymkolwiek nie napiszesz czytanie stanowi dla Leona nie lada gratkę .

Z podziwem L.G.

Leo nie rozpuszczaj ...bo bzdur natworzę
Dzięki za miłe słowo

Dodano -- 06 lip 2012, 20:41 --

Zanurzam się w łąkę Twoich wersów z prawdziwą przyjemnością:))) Lipcowe buziaki:))) semi.

dzięki Semi
ech...teraz to tylko leżeć na trawce w cieniu

[coobus]

tak ładnie potrafisz nagrzaną łąkę w rumianku zatrzymać, to duży dar

[skaranie boskie]

Nic, tylko się kwietnym dywanem beztroskiej błogości wtulić w wilgotność ziołową, wśród mrówek i trzmieli, pod baldachimem niebieskozielonym i z miętą na wargach spocząć oazą w lodach Antarktydy. I niech wtedy szeptem we włosach strzela Artemida.
A ja zapytam Atoję quo vadis?
Moim zdaniem w dół. Pisywałaś już znacznie lepsze wiersze, wybacz więc, że nie dołączę do chóru chwalców.

[atoja]

tak ładnie potrafisz nagrzaną łąkę w rumianku zatrzymać, to duży dar

Dziękuję Coobus
raczej... darem jest ta łąka

Dodano -- 07 lip 2012, 9:07 --

Nic, tylko się kwietnym dywanem beztroskiej błogości wtulić w wilgotność ziołową, wśród mrówek i trzmieli, pod baldachimem niebieskozielonym i z miętą na wargach spocząć oazą w lodach Antarktydy. I niech wtedy szeptem we włosach strzela Artemida.
A ja zapytam Atoję quo vadis?
Moim zdaniem w dół. Pisywałaś już znacznie lepsze wiersze, wybacz więc, że nie dołączę do chóru chwalców.

z pewnością inaczej patrzymy i inaczej odczuwamy...
i dobrze