Moralitet

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Moralitet

#1 Post autor: Gloinnen » 09 lip 2012, 21:32

Jak kostiumy przymierzasz kolejne epoki,
nie pasują. I po co chcesz karmę ugłaskać?
Ciemność usta drutuje; ugrzęzłeś w przeplotni,
wciąż bezdomny. Z rozsądku. Od miasta do miasta.

Czystość wejrzeń wchłonęło żarłoczne profanum,
wiele możesz mieć dzisiaj; czy wiesz, gdzie podążasz,
gubiąc zasięg i wiarę? Cel znika pomału.
Cyberprzestrzeń jest pusta. Garść iskier na łączach.

Sprzedaj dupę w promocji dopóki trwa hossa.
Wszystko jest kwestią ceny. By żyło się lepiej,
gratis dorzuć, co kochasz. Szampana, łzy, słowa.
Motherfucker! Sto euro. Potwierdzam. PIN. Enter.

Kiedyś jednak usłyszysz - won, błaźnie, ze świata!
W jakiej wówczas walucie nadejdzie wypłata?



____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Moralitet

#2 Post autor: skaranie boskie » 09 lip 2012, 22:00

Dobry tytuł wybrałaś.
Wiersz jest tendencyjny i mocno zalatuje postśredniowiecznym moralitetem właśnie, choć ubrałaś go w nieskazitelną formę znacznie późniejszego angielskiego sonetu.

Pochwalę jedynie za formę.
:rosa: :rosa: :rosa:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Moralitet

#3 Post autor: Gloinnen » 09 lip 2012, 22:16

Napisany specjalnie na przekór wierszykom dla lalek i tytuł celowo taki a nie inny...

:myśli:
skaranie boskie pisze:Pochwalę jedynie za formę.
Uderz w stół a nożyce przybiegną do tablicy.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Moralitet

#4 Post autor: Sede Vacante » 09 lip 2012, 22:22

Bardzo fajnie się czyta. Nie sądzę, żeby moralizatorski, b o to chodzi, by w swoich wierszach zamieszczać swoje odczucia, których przecież nie narzucamy. Po prostu się nimi dzielimy.
A temat - jeden z moich ulubionych. Odmóżdżenie, pozbawianie się głębi uczuć poprzez zachłyśnięcie cyberpostępem.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Moralitet

#5 Post autor: skaranie boskie » 09 lip 2012, 22:49

Gloinnen pisze:Uderz w stół a nożyce przybiegną do tablicy.
Zdaję sobie sprawę, że wiersz jest pokłosiem niedawnych dyskusji na portalu, na temat wyższości świąt bożego narodzenia nad świętami wielkiej nocy. Próbujesz - zwłaszcza puentą - udowodnić, że każdy kiedyś umrze i nie będzie ważne jaką wypłatę dostanie. Rewelka! Kolumb przy Tobie to mizeria.
A ja Ci powiem, że jedynym obowiązkiem człowieka na tym świecie jest być szczęśliwym. Moim zdaniem szczęśliwszy jest młody, piękny, zdrowy i bogaty, niż stary, brzydki, chory i biedny. Dlatego nie widzę nic złego w dążeniu do tego pierwszego.
Piszesz o sprzedawaniu dupy. Czy chcesz wyłączyć ją z ogólnej masy towarowej dostępnej na rynku?
A czy z czystym sumieniem przyznasz, że nie sprzedałabyś własnej za milion dolarów? Ja bym się nie zastanawiał nawet minuty, druga bowiem taka szansa na pewno nie przytrafiłaby się nigdy więcej. A milion zapewniłby mi dozgonny dobrobyt. Na pewno znajdą się tu oponenci, na pewno padną słowa o kurewstwie. Odpowiem im z góry jednym pytaniem. Czy i kiedy ktoś wam zaproponował milion dolarów za dupę? A jeśli tak to jak zareagowaliście? I nie chcę w odpowiedzi gdybania, tylko fakty.

Glo, napisałaś wiersz, który na pewno rozpęta dyskusję. Mimo to uważam, że jest cienki, jak polska wypłata, choć formalnie bez zarzutu.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Moralitet

#6 Post autor: skaranie boskie » 09 lip 2012, 22:59

Jeszcze drobiazg.
Gloinnen pisze:czy wiesz, gdzie podążasz,
Gdzieś się jest, podąża się dokądś. Powinnaś więc napisać "dokąd podążasz"
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Moralitet

#7 Post autor: Gloinnen » 09 lip 2012, 23:00

Jeżeli wiersz rozpęta dyskusję, to znaczy, że okazał się do czegoś potrzebny, a takie utwory już chociażby z racji tego, że pobudzają do myślenia, mają swoją wartość. Taki przyświecał mi cel. W innym przypadku moim zdaniem w ogóle nie warto pisać.

Ponieważ nikt mi nie zaproponował - i całe szczęście - miliona dolarów za dupę - nie będę zgrywać bohaterki. Zadaję tylko pytanie - czy są na tym świecie rzeczy, które nie powinny nigdy stać się towarem?
I czy jedyną rzeczą, która człowieka może uczynić szczęśliwym, to pieniądze? Czy naprawdę wszystko można za nie kupić? A to, co podlega prawom rynkowym - czy to są rzeczy najważniejsze?
Czym jest wreszcie szczęście? Każdy je definiuje sam dla siebie, ale czy ogranicza się ono jedynie do dobrobytu materialnego?
Jeżeli powiesz mi, że za milion dolarów poświęciłbyś absolutnie WSZYSTKO i WSZYSTKICH... to zastanawiam się nad sensem dalszej dyskusji...
I dlatego właśnie powstał ten wiersz.

Co do wypłaty w ostatniej godzinie - czyżbyś się obawiał, że może przez całe życie obracałeś fałszywkami?
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Moralitet

#8 Post autor: skaranie boskie » 09 lip 2012, 23:13

Gloinnen pisze:Co do wypłaty w ostatniej godzinie - czyżbyś się obawiał, że może przez całe życie obracałeś fałszywkami?
Nie.
Raczej myślę, że w - jak to określiłaś - ostatniej godzinie, będę miał absolutnie w dupie walutę, za jaką urządzą mi kremację. Dziś też waluta jest mi obojętna, ważniejsze cyferki przed jej symbolem.
Czy absolutnie wszystko i wszystkich można sprzedać za milion dolarów? Na to pytanie odpowiem, jak kiedyś zobaczę taką sumę. Do dziś nie miałem okazji widzieć nawet jednego procenta z tej kwoty.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

emelly
Posty: 367
Rejestracja: 03 lip 2012, 23:34
Lokalizacja: Kraków/Gdańsk

Re: Moralitet

#9 Post autor: emelly » 10 lip 2012, 0:06

Świetny wiersz Glo!
:rosa:

Teraz z kolei Skaranie Boskie uderzył pięścią w stół i Nożyce poczuły się wywołane do tablicy :D
A ja Ci powiem, że jedynym obowiązkiem człowieka na tym świecie jest być szczęśliwym.
Ja bym jeszcze doliczyła chociażby nieczynienie krzywdy innym ludziom i ogólne branie ich pod uwagę. Z tym nawet francuscy oświeceniowcy się zgadzali.
Moim zdaniem szczęśliwszy jest młody, piękny, zdrowy i bogaty, niż stary, brzydki, chory i biedny. Dlatego nie widzę nic złego w dążeniu do tego pierwszego.
Młody, piękny, zdrowy... Wydaje mi się, że to są w dużej mierze rzeczy "dane" i nie za bardzo można je "zdobyć". Lat ma się tyle, ile się ma, twarz ma się taką, jaką się ma. Można uprawiać sport. Dużo ruchu na świeżym powietrzu, pielęgnacja i zbilansowana dieta, ewentualnie różne "urodowe triki". Okresowo badać się na raka. Trochę mało jak na zapełnienie sobie życia, choć znam takich (a właściwie takie), które rzeczywiście zajmują się na co dzień głównie tym. Czy są szczęśliwsze od innych? Odnoszę wrażenie, że raczej dość nieszczęśliwe. Czy wyglądają lepiej? Moim zdaniem, podobny efekt można osiągnąć przy jednej czwartej ich starań, a na pewno przy mniejszym zaangażowaniu emocjonalnym.
Uważam, że z tych celów, które podałeś, tak naprawdę można "zdobyć" tylko bogactwo. Tylko że parokrotnie spotkałam się z opiniami "dawniej byliśmy biedni, ale szczęśliwi", nie mówiąc już o przysłowiu "pieniądze szczęścia nie dają". Wydaje mi się, że dobrze jest mieć tyle pieniędzy, żeby nie musieć zbytnio o nich myśleć, czyli ani za mało, ani za dużo.

Osobiście uważam, że szczęście zależy od innych rzeczy niż te czysto materialne, wiąże się bardziej ze sferą ducha. W tej sprawie mam poglądy zbliżone do Sokratesa - prawdziwe szczęście daje życie zgodne z sumieniem, jest to stan spokoju ducha wiążący się z poczuciem, że żyję najlepiej, jak potrafię i czynię dobro, nie zło. Oczywiście (tu zgadzam się z Arystotelesem) wskazane jest mieć przy tym zaspokojone potrzeby fizyczne i psychiczne. Poniżej pewnego poziomu zaspokojenia tych potrzeb nie czuje się szczęścia, chyba że osiągnęło się wysoki stopień rozwoju duchowego à la święty lub bramin (oni - ponoć - są bardzo szczęśliwi bez względu na biedę, a częściowo chyba nawet ze względu na biedę). Z drugiej strony, jeśli już osiągnie się pewien poziom zaspokojenia tychże potrzeb, zwłaszcza fizycznych, dalsze, pełniejsze ich zaspokajanie nie przynosi pożądanego rezultatu. Skoro jednak mam w życiu tego farta, że nie przymieram głodem, mam też rodzinę i przyjaciół, powinnam, w mojej opinii, koncentrować się głównie na dążeniu do osiągnięcia eudajmonii według tej sokratejskiej definicji. Tutaj, niestety, jeszcze spora droga przede mną. :( Inna sprawa, że uważam, że istnieje jeszcze sporo innych powodów, żeby czynić dobro, nie tylko dążenie do szczęścia. To już jednak temat na inną dyskusję...

atoja
Posty: 1545
Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54

Re: Moralitet

#10 Post autor: atoja » 10 lip 2012, 10:15

Poddana pod dyskusję myśl zawarta w wierszu świetnie technicznie dopracowanym jest... stara jak świat a raczej jak bogactwo i pieniądz .
Wg. mnie sprowadza się do znanego i najtrafniejszego stwierdzenia:

pieniądze szczęścia nie dają,lecz bez nich szczęścia nie ma...

pozdro :) :rosa:
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię


fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”