Aura

[Leon Gutner]

Płynie wolna na spoczynek
bezsennością bo nie sypia
skuta światłem nad przyczynę
błyszczy ale jej nie widać

Pisze potem o tym dużo
kłamie prawie bezboleśnie
przecież chciała tylko usiąść
zadziwiona głupim wrześniem

A przy jednej z dróg niemrawo
kwitnie lampą która gaśnie
tam gdzie znów na przekór sprawom
mogło by się zrobić jaśniej

Już nie będzie znaleziskiem
chociaż wiem że też tak można
wraca zawsze kiedy wszystkie
mgły przyjmują gęstą postać

Cóż przynosi prócz jesieni
oprócz pocieszenia w biedzie
czy potrafi noc docenić
tak naprawdę nie chcę wiedzieć .



Sierpień 11

[skaranie boskie]

Chyba tym razem coś uleciało, Leonie.
Może aura?
Niby jest wiersz, ale sprawia jakiś niedosyt, jakbym zjadł obiad i nie popił winem.
Jednak nie potrafię merytorycznie uzasadnić tego niedosytu,

[Leon Gutner]

Jednak nie potrafię merytorycznie uzasadnić tego niedosytu...

Myślę że można to uznać za niewielki ale jednak sukces

Z uszanowaniem L.G

[Ewa Włodek]

Leonie - wrzesień to zawsze dla mnie miesiąc szczególny, bo wtedy przypadają moje urodziny, więc nijak nie mogę go zunać za głupi. To chyba ta aura...

Pozdrawiam letnio, czyli ciepło...
Ewa

[jacek placek]

Uważam, że skaranie boskie przesadza z tym niedosytem. Może powinien dokładniej przeczytać. Wiersz jest piękny i ma wspaniałą aurę nie tylko w tytule. Przy takiej aurze to tylko usiąść przy dobrej i snuć wczesnojesienne marzenia.

[Leon Gutner]

Ewo - niech zatem nie opuszcza cię w ten czas urodzinowa aura .
Z podziękowaniem

Dziękuję za twoją opinię Jacku i za czas poświęcony Leonowej aurze .

Z podziękowaniem wszystkim L.G.